niedziela, 4 sierpnia 2013

Michał: W ten sposób ćwiczycie swoją moc


Tego pierwszego dnia waszego nowego miesiąca, pośród wielce wzmocnionego napływu energii na waszą Ziemię - który ulega dalszemu spotęgowaniu za sprawą rzadko występujących kosmicznych układów - raz jeszcze pozwalacie sobie na to, by oczekiwać niemal natychmiastowego wybawienia w postaci całkowicie nowego sposobu istnienia. A ponieważ większość z was nie odnajdzie milionów na swych kontach bankowych, nowych samochodów na swoich podjazdach, ani nie usłyszy obwieszczeń o tym czy owym w swojej telewizji, czy po raz kolejny będziecie wydawać okrzyki protestu?

Ponieważ mówi się wam, że w przyszłości nastąpią pewne zmiany, i że te zmiany są w przyszłości czymś pewnym, wystawiacie się na wielkie rozczarowanie przez to, że wyobrażacie sobie istnienie jakichś kalendarzowych nieprzekraczalnych terminów. Już wcześniej i ostatnio doświadczyliście rezultatów
tego. A jednak w dalszym ciągu pozwalacie dać się złapać przez ten rodzaj myślenia. I potem znów będzie można usłyszeć okrzyki "Widzicie? Nic się nie zdarzyło!" I znów bardzo wiele pozbawionych złudzeń serc się wycofa. A ci, którzy obiecali wam to czy tamto znajdą sposoby, by odbić piłeczkę i winą za to obarczyć was samych.

Prawda jest taka, że ogromna zmiana w tym, co jest, nieodmiennie oznacza ogromny opór i wielkie przeszkody. I z całą pewnością nie można was winić za to, że chcecie już zobaczyć to światło na końcu tunelu.

Wszystkiego tego da się uniknąć, jak już do tej pory pojęliście, kiedy nie pozwalacie w ten obraz wkroczyć kalendarzowi. Wielkie i zachwycające rzeczy są w drodze ku waszej rzeczywistości. To zostało wam ujawnione, i jest to prawda. Nie wydarzy się to w ułamku sekundy, ponieważ ci z naszej strony 'zasłony' pstrykną palcami i zrobią to dla was. Powiedziano wam, że sami jesteście narzędziem tych przemian, i to także jest prawdą. I nawet w dniach, kiedy najbardziej zdumiewające zmiany ujrzą światło dzienne, większość z was nie zobaczy żadnej zmiany w swoim najbliższym otoczeniu i życiu. Wasz stan rachunku w banku się nie zmieni. Media nie zmienią swej postawy i nie zaczną trąbić o wspaniałych nowinach na lewo i prawo. A wasze życie codzienne zmieni się o wiele bardziej stopniowo. Pomyślcie o tym. Wiecie to. Ma to sens.

To prawda, że długo czekaliście, aby te rzeczy się wydarzyły. To zrozumiałe, że pragniecie, aby pojawiły się one przez jedną noc. I z perspektywy czasu dokładnie tak będzie się wydawało. Ale wszyscy macie wystarczająco dużo doświadczenia życiowego, żeby wiedzieć, że kiedy patrzycie w przyszłość sprawy nigdy się takimi nie jawią.

Jesteście pośrodku czasu olbrzymich przemian. Tak jest. Doprowadziliście do nich sami swoimi marzeniami, swoimi intencjami, i - tak, w wielkim stopniu również waszymi oczekiwaniami. Wzmocnijcie je wszystkie. Spodziewajcie się cudów. Ale także, najdrożsi, choć może się to wydawać sprzecznością, patrzcie rzeczywistości prosto w oczy. Zobaczcie czym jest.

To właśnie są te rzeczy, które zmieniacie, oraz powód, dla którego to robicie. Każde z was jest siłą, która tu przybyła aby ponownie stworzyć ten świat. Nie pozwólcie aby pozorny brak tego, o czym marzyliście, sprowadził was z tej drogi. Gromadźcie i zbierajcie dalej te marzenia aż do chwili, gdy ujrzycie je przed sobą. Świętujcie ten moment. A potem ruszajcie dalej, kochani.

Już wystarczająco dobrze znacie życie, aby zdawać sobie sprawę, że do tego momentu pojawi wam się jeszcze więcej marzeń. W ten sposób działa wszechświat. To właśnie jest wasza praca, no chyba że jest to gra, w którą gracie. Możecie również i w ten sposób to postrzegać. Ale jeśli nawet wszystkie te rzeczy, których się spodziewacie, wydarzą się tego samego dnia, nawet jeśli ujrzycie ogrom cudowności, które się dzieją wokół was, nie będzie to rzecz ostateczna. Nie będzie to koniec tego wyścigu. Widzicie, linia mety nie istnieje. I nigdy jej nie będzie. Zawsze będziecie chcieli czegoś więcej. Zawsze będziecie chcieli czegoś lepszego. Zawsze będziecie zaglądać po to w przyszłość. W ten sposób ćwiczycie swoją moc. Uczycie się to robić w najwyższy i najlepszy możliwy sposób. 

Jesteście zdumiewający. Jesteście kochani. Jesteście szanowani. Obdarzcie samych siebie częścią tej miłości i szacunku.

Cieszymy się, że będziemy z wami rozmawiać ponownie. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 1 sierpnia 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/08/01/it-is-how-you-exercise-your-power-channeled-by-ron-head/




piątek, 19 lipca 2013

Michał: Przygotujcie się na życie w wolności i radości


Dziś raz jeszcze będziemy mówić przez chwilę o dalszym rozwoju ważnych wydarzeń na waszej planecie. Narasta zalew przemian, zarówno widocznych jak i niewidocznych, które zmieniają całą waszą cywilizację w sposoby, których zasięgu nie są w stanie dostrzec nawet ci, którzy są w nie zaangażowani. Być może jedyną drogą, by chociaż zacząć sobie uzmysławiać w jakich ten proces zmierza kierunkach, byłoby zdystansowanie się od tego i próba uzyskania perspektywy 'z dala od patelni', że się tak wyrazimy.

Tak naprawdę nie istnieje żaden aspekt waszej rzeczywistości, który nie byłby tym dotknięty. Czemu tak się dzieje? Jest tak ponieważ każdy aspekt waszej egzystencji jest stwarzany przez waszą świadomość zbiorową. Jest tak ponieważ zdecydowaliście, że tak to ma wyglądać. Jest tak ponieważ to wy, jak już wiele razy mówiono, jesteście współ-stwórcami tego świata.

Czas, abyście to zrozumieli w sposób o wiele głębszy niż dotychczas. Gdy wzrasta wasza akceptacja tej odpowiedzialności, wzrasta i wasza moc w tym zakresie. Upewniliście się, że nie przyjmiecie pełni tej władzy dopóki nie nauczycie się przyjmować odpowiedzialności. W swojej całościowości jesteście o wiele mądrzejsi niż zdajecie sobie sprawę.

Jednakże tak wielu z was wciąż czuje, że są mali i nieznaczący, czasem nawet czujecie że nie macie siły nic zrobić. To musi się skończyć i tak się teraz dzieje. Stajecie się coraz bardziej świadomi większej istoty, którą w rzeczywistości jesteście, i kiedy to się wydarza, wasze 'większe ja' jest w stanie coraz lepiej się z wami komunikować i działać poprzez was. Jest ono przecież wami. Korzystne jest dla was byście poszukiwali tych wewnętrznych zmian, byście ich pragnęli, byście je akceptowali i odpowiadali na nie z wdzięcznością i intencją użycia swych najwyższych zdolności dla najwyższego dobra. Jak już zostało powiedziane, jeśli jedyną modlitwą, jaką kiedykolwiek wypowiedzieliście, stanowiło "dziękuję", to w zupełności wystarczy.

Waszą planetę, a w istocie wasz układ gwiezdny, otaczają teraz tego rodzaju boskie energie, jakie nigdy dotychczas nie były wam dostępne, i nieustannie zwiększa się ich czystość i wpływ, jaki wywierają na każdą istotę na waszej planecie. Nawet jeśli jeszcze nie czujecie, że to prawda, przygotujcie się na to, że będziecie zadziwieni. Przygotujcie się na życie w radości i wolności. Albo lepiej, zdecydujcie się żyć w taki sposób. Jesteśmy jedynymi w swoim rodzaju specjalistami od teorii spiskowych. Kiedy podejmiecie tę decyzję, wszechświat zawiąże spisek, aby stało się to waszą rzeczywistością.

Proszę przyjmijcie od nas naszą głęboką bezwarunkową miłość. Odezwiemy się znów bardzo niedługo. Dobrego dnia. 

  Przekazał Ron Head, 17 lipca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/07/17/you-are-far-wiser-in-your-wholeness-than-you-know-channeled-by-ron-head/


niedziela, 14 lipca 2013

Michał: O waszych pokoleniach będzie się mówić po wieki



Ryzykując bycie postrzeganym jako ktoś, kto się ustawicznie powtarza, pozwólcie że zacznę wskazując na to, że po raz kolejny jesteście zalewani o wiele większymi ilościami światła o wyższych wibracjach niż kiedykolwiek przedtem. Zauważycie jednak, że mimo że tak się dzieje, jesteście zdolni dostosować się do tego również o wiele lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. To dokładnie tak, jak zostało zamierzone i jak powinno być.

Wasze postępy w stawaniu się nowymi ludźmi, którymi zdecydowaliście się stać, są nadzwyczajne, kiedy weźmiecie pod uwagę względnie krótki czas, w jakim to osiągnęliście. Tak, wciąż pozostał jeszcze kawałek drogi, ale wasza ewolucja jest po prostu zdumiewająca.

Najprawdopodobniej zauważyliście zatem, że wydarzenia na waszym świecie zaczynają odzwierciedlać nowe energetyczne środowisko, w którym mają miejsce. Być może nie wygląda to jeszcze całkowicie po waszej myśli, mamy przynajmniej nadzieję że nie, jednak trudno byłoby zaprzeczyć, że  odbywa się postęp we właściwym kierunku. Jak już wam wielokrotnie mówiliśmy, to wy jesteście tymi, którzy dokonują zmian. Być może nie dostrzegacie, że stoicie na pierwszej linii, że się tak wyrazimy, ale zapewniamy was, że tak właśnie jest.

Aktywną częścią tego wydarzenia - gdyż jest to pokojowa przemiana, którą my i wy stwarzamy - jest praca z energią i intencją. Nie, prawdopodobnie nie będą o was pisać w przyszłych książkach o historii, z wyjątkiem tego, co określa się teraz jako kroniki akaszy. Ale w tych ostatnich, zapewniamy was, nigdy nie zostaniecie pominięci. O waszych pokoleniach - o tych, które żyją właśnie w obecnych czasach - będzie się mówić po wieki. I chcielibyśmy też dodać, że jesteście szanowani i podziwiani nawet teraz.

A zatem, kochani, już więcej siebie nie lekceważcie ani nie miejcie o sobie niskiego mniemania. Macie do tego zamiłowanie, wiecie o tym. Łatwo wam czytać, a nawet mówić, że jesteście najsilniejszymi i najlepszymi. Ale w swych sercach zbyt wielu z was czuje, że musimy mówić wtedy o kimś innym. Nie, moja rodzino ziemskich aniołów, mówimy wtedy o was, o tej osobie, która teraz to czyta czy słucha tego. Kiedy więc zagłębiacie się w swe modlitwy czy medytacje, dążcie do tego, aby odnaleźć i odczuć prawdę o tej istocie - o tobie - o której mówimy w tej chwili.

Obiecujemy wam, że ta istota, ta boska istota istnieje w was i jako wy sami. Odnajdźcie ją, zaakceptujcie i przyjmijcie te uniwersalne energie z wdzięcznością, i przyglądajcie się, jak wzrastacie z wdziękiem i swobodą.

Cieszymy się na kolejną rozmowę z wami, już wkrótce. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 11 lipca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/07/11/please-do-not-disrespect-yourselves-nor-sell-yourselves-short-any-more-channeled-by-ron-head/




środa, 10 lipca 2013

Michał: To wy decydujecie, co się tu dzieje


Jak cudownie złożonymi istotami jesteście! umiecie stwierdzić, że sprawy nie posuwają się naprzód tak szybko, jak chcielibyście, a jednak myślicie, że nie macie dość czasu na dokończenie wszystkiego. Nic dziwnego, że czasami zdumiewacie nawet sami siebie. Spójrzmy na to z innej perspektywy, dobrze?

W tym czasie zmiany wydarzają się w każdej cząstce wszechświata. Nie istnieje istota - mikro, makro czy kosmiczna, z waszego punktu widzenia, na którą by one nie wpływały. Każdy atom, jaki możecie postrzec, każda forma życia na waszej Ziemi, i każda planeta w waszym układzie, przechodzi wielką przemianę. Wasi naukowcy są tego całkiem świadomi, nawet jeśli wam o tym nie mówią. Niektórzy się obawiają, niektórzy są zdezorientowani. Nigdy nie widzieli, i nie rozumieją, tego, co obecnie widzą. Niektórzy myślą, że wiedzą o co chodzi, ale spieszymy im donieść, że tak nie jest.

Zachodzi teraz względnie natychmiastowa zmiana, ewolucja, wzniesienie. Ale wy, drodzy przyjaciele, będąc tymi złożonymi istotami, i zdolnymi do wynalezienia rzeczy w stylu przyrostów czasu, umiecie patrzyć na to w takich szczegółach, że stać was na potępianie braku jakiejkolwiek zmiany. No cóż, moi przyjaciele, powiem wam, że jeśli w waszym wszechświecie istnieje coś stałego, tym czymś jest zmiana. Po prostu nie możecie istnieć w żadnej pojedynczej chwili, która jest taka sama jak inna chwila, która kiedykolwiek była czy będzie. Więc z grubsza to co mówicie, brzmi tak: "Nie zadowala mnie taki stan rzeczy, jaki postrzegam. Chcę więcej dla siebie. Czy już tam dotarliśmy?" A nasza odpowiedź mogłaby brzmieć tak: "Jak długo trzymacie się swoich drogocennych poglądów, nie ujrzycie zmian, których pragniecie". Ale nie mówimy tego.

Nie mówimy tego, ponieważ każdy atom, cząsteczka i komórka w waszych ciałach przechodzą te same zmiany jak i wszyscy inni, o których mówiliśmy. Będziecie mieć świat, o którym marzycie, nawet jeśli wydaje się wam, że droga do niego tak się wlecze.

Wielu z tych, którzy śledzą te i inne przekazy, są świadomi wielu osobistych zmian, czują je i cieszą się nimi. Jak już powiedzieliśmy, to właśnie napędza bieg spraw na waszej planecie. Czemu? Ponieważ na waszej planecie ludzkość jest siłą napędową. Tak na marginesie, zmierzaliście w niewłaściwym kierunku. A ludzkość jest czymś, co istnieje jedynie jako zbiór jednostek. Innymi słowy, to wy decydujecie, co się tu dzieje. Zatem narzekanie na taki stan rzeczy nie doprowadzi was tam, gdzie chcecie się znaleźć. A jednak, jak widzicie, wydaje się, że my świętujemy wasze postępy.

Rozejrzyjcie się wokół siebie, kochani. Wyjrzyjcie poza swe z góry przyjęte założenia. Jesteście w ruchu. Rzeczy się zmieniają. A wasze wewnętrzne, jak i zewnętrzne światy stają się coraz doskonalsze. Miłość i błogosławieństwa dla tych, którzy już tego doświadczają. A jeszcze więcej miłości i błogosławieństw dla tych, którzy jeszcze nie zaczęli tego doznawać. Naprawdę czas, abyście zaczęli przyglądać się samym sobie.

Obiecujemy wam, że jeśli zaczniecie zaglądać w swe serca, jeśli zaczniecie codziennie pytać o zmiany w sobie, o których tu mówimy, odnajdziecie je. Nie jest tak, że na to nie zasługujecie. Nie jesteście tego niegodni. Nie zostaniecie pozostawieni za wszystkimi. Po prostu wyjmijcie swój bilet p.t. "Jestem dzieckiem Stwórcy" i wsiadajcie na pokład. Zostaniecie przyjęci z otwartymi ramionami. W tej chwili odpowiedź na wasze pytanie "Czy już tam jesteśmy?" zmieni się z "nie" na "tak". A do tych, którzy już w tej przejażdżce uczestniczą, chcemy powiedzieć: będziecie zdumieni, jak wielu innych odnajduje to światło każdego dnia.

Bądźcie w pokoju i spotkajcie nas w waszych sercach. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 7 lipca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/07/07/just-present-your-i-am-a-child-of-creator-ticket-and-climb-on-board-channeled-by-ron-head/

czwartek, 4 lipca 2013

Michał: Wasz świat jest teraz placem budowy


Czas abyśmy omówili poruszenia, jakie mają miejsce w waszych społeczeństwach. Inni już to uczynili. Ale my tutaj tylko dotknęliśmy tego tematu. To może być krótka wiadomość, ale ufamy, że zastanowicie się nad nią.

Wokół was pojawiają się teraz doniesienia o wielu wstrząsach. Słyszycie o strajkach, wielkich protestach, o upadkach rządów. Prawie codziennie jesteście powiadamiani o planach i technologiach, których celem jest kontrolowanie was na jeszcze większą skalę niż obecnie. Nieustannie jesteście bombardowani opowieściami o wszelkiego rodzaju zamęcie, z czego większość, jak chcielibyśmy podkreślić, dzieje się tysiące kilometrów od was. Jeśli zwracacie uwagę na te rzeczy, bardzo łatwo możecie zatracić się w poczuciu wątpliwości, lęku i depresji.

Większość ludzi, którzy śledzą te wiadomości - nie wszyscy, ale większość - nauczyła się równoważyć to, co przyjmują do swej świadomości i pozostawać pełni nadziei i ześrodkowani w sobie. Nawet w takim przypadku chcielibyśmy dodać pewną uwagę na ten temat.

Obecnie zaczynacie przebudowywać wasz świat, zmieniając go w takiego rodzaju miejsce, za jakim znakomita większość z was tęskniła i o jakie się modliła przez ostatnich kilka tysięcy lat. Prosiliście o to, i teraz nadszedł czas, aby to się wydarzyło. Wasz świat jest teraz placem budowy, moi przyjaciele. Ale my nie możemy zbudować wokół niego ogrodzenia, aby uchronić was przed doświadczaniem tego zamieszania. Nie możemy wam wydać kasków. Żyjecie pośrodku miejsca, w którym odbywa się praca. Możemy wam natomiast pomagać w przypominaniu sobie o prawdzie tego, co się tu dzieje, o ile tylko macie choć trochę zaufania do tego, co mówimy.

Wszystko, co teraz widzicie, niezależnie od tego, jak wygląda na powierzchni, jest wykorzystywane do tego, aby wywołać zmiany jakich pragniecie - i które w istocie dla siebie stwarzacie. Jeśli więc musicie przyglądać się tym bardziej niepokojącym rzeczom - a my z całą pewnością nie uważamy, że powinniście chować głowę w piasek, jak powiadacie - prosimy was, abyście szukali możliwości, dzięki którym te rzeczy mogą przyczynić się do rezultatów, jakich sobie życzycie. Przede wszystkim starajcie się pozostać w tych czasach świadomi przemian w świadomości świata, które te zdarzenia wywołują. Wywarły one z pewnością wielki wpływ również i na waszą świadomość, nieprawdaż? 



W międzyczasie nadal pracujcie nad swym rozwojem i ofiarowujcie innym tyle miłości i pociechy ile możecie. Taka miłość JEST nowym światem, za jakim tęsknicie.

Bądźcie w pokoju waszych serc, drodzy przyjaciele, droga rodzino. Odezwiemy się znowu. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 30 czerwca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/06/30/we-cannot-issue-hardhats-channeled-by-ron-head/

piątek, 28 czerwca 2013

Michał: Co zrobilibyście, gdyby to była prawda?

 
Przyjmijcie, proszę, nasze gratulacje z okazji przekroczenia kolejnego ważnego znacznika na waszej drodze ku wyższej i większej świadomości. Choć z pewnością nie czujecie, że jesteście dziś inni niż w zeszły piątek, możemy was zapewnić, że tak w istocie jest. W każdym dniu, godzinie i minucie, które spędzacie teraz w polu energii, jakie was obecnie otacza, cała wasza istota coraz lepiej jest w stanie objąć w sobie wyższe częstotliwości, które są potrzebne do waszego dalszego rozwoju.

Są tacy wokół was, którzy wolą nie wierzyć, że to się wydarza. Są tacy, którzy czytają przekazy, ale wciąż myślą, że w nich samych nic się nie dzieje, że dotyczy to tylko innych. Ale, jak już tu wielokrotnie stwierdziliśmy, ta energia wywiera wpływ na wszystko. Jednakże w pewnym sensie się z nimi zgadzamy. Gdyby otworzyli się oni na to, co w tym czasie jest możliwe, gdyby powitali tę przemianę, jaka jest dla nich możliwa, i czuli za to wszystko wdzięczność, okazałoby się, że dzięki pojawiającym się możliwościom wspanialszej i szybszej manifestacji życia, jakiego - jak twierdzą - pragną, z wrażenia aż by im buty pospadały, jak to powiadacie.

Możecie dostać trochę, jeśli na tyle zezwolicie, albo możecie dostać dużo. Wasze życzenia zawsze będą uszanowane. Jeśli jesteście w wewnętrznym konflikcie dotyczącym tego, na co chcecie zezwolić, otrzymacie to, co jesteście w stanie zaakceptować. I, jak zawsze, drodzy przyjaciele, ujrzycie to, w co wierzycie. Dlatego wielki już czas, abyście na własny użytek sprecyzowali w co wierzycie i czego pragniecie.

Kiedy mówiliśmy wam, że jesteście współ-stwórcami waszego życia, robiliśmy to, ponieważ jest to prawda. Jeśli rozejrzycie się wokół siebie, bez problemu dostrzeżecie to w waszym zewnętrznym świecie, nieprawdaż? Czyż nie jest zatem rzeczą naturalną, że jest to prawdą również i dla was? To prawda, że nauczono was, iż nie posiadacie takiej mocy. I z tego powodu to, co stwarzaliście, było nieświadome. Teraz słyszycie, że ta moc należy do was. Zbudujcie dalszą część swojego życia dzięki swym świadomym intencjom.

Mówimy to nie po to, żeby wzbudzić w was jakieś poczucie winy czy inne negatywne odczucia. Mówimy to po to, abyście zaczęli wyobrażać sobie możliwości, jakie teraz dla was istnieją. Nie chodzi o to, że zmienił się sposób stwarzania, lecz o to, że wasza energia stwórcza przeszła aktualizację i zmieniła się ze zwykłej w wysoko-oktanową. Nie proście nas, abyśmy dali wam na to dowód. Zajrzyjcie w głąb siebie i sami sobie to udowodnijcie.

Jeśli jeszcze tego nie wiecie, zabawcie się w grę "gdyby to była prawda"...gdyby to była prawda, co wtedy zrobilibyście? Nie od rzeczy byłoby rozpocząć ten proces od określenia swej intencji i wyrażenia wdzięczności dla tego, co zwiecie swoim Stwórcą - ale po prostu zacznijcie i zobaczcie dokąd was to zaprowadzi. Sami się zadziwicie. Poproszenie o pomoc swoich przewodników i aniołów jest również dobrym pomysłem, zwłaszcza o ile wierzycie, że istniejemy. Tak, uśmiechamy się na te słowa. My żyjemy dla tej możliwości, kochani przyjaciele. Wcale niekoniecznie musicie być w opałach, żebyśmy wkroczyli do akcji. Wystarczy że poprosicie.

I jeszcze jedna sprawa: rozważcie, proszę, wybaczenie sobie za to, że jesteście tym kim jesteście. Zapewniamy, że każde z was jest zdumiewającym cudem. 



Bardzo was kochamy. Wkrótce znów się odezwiemy. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 24 czerwca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/06/24/if-it-were-true-what-would-you-do-next-channeled-by-ron-head/

 

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Michał: To jest podróż świadomości, najdrożsi


Dziś będziemy mówić o paru rzeczach, których możecie się spodziewać w trakcie ciągu dalszego waszego procesu wzniesienia. Naszemu czanelerowi, a tym samym i nam, zadano pytanie: "A co z tymi, którzy są mentalnie niepełnosprawni, którzy przebywają w zakładach psychiatrycznych, z tymi którzy są starzy i nie chcą słuchać?" Wiele razy słyszeliśmy również pytania dotyczące dzieci, rodziców, psów, kotów i długiej listy innych istot. Prosimy was więc, abyście zrewidowali swoje pojmowanie tego, czym jest ten proces.

Puśćcie wolno swoje pomysły o przemieszczeniu się do jakiegoś innego świata ze snów, jakkolwiek miałoby to się odbyć, i o pozostawieniu innych poza sobą. Na wszystko i wszystkich w tym wszechświecie ma wpływ powstanie i ekspansja świadomości. Nie jest możliwe, aby na kogoś
to nie wpłynęło.

Skoro już zostało
to powiedziane, drodzy przyjaciele, wiedzcie, że każda osoba, każde zwierzę i każda inna istota jest na swoim miejscu wraz ze swoją przeszłością i przyszłością. Czy chcielibyście wybrać tę przyszłość za nich? Nawet wasz Stwórca pozwolił im zgłębiać wszechświat dzięki ich własnej wolnej woli. Czy moglibyście wyobrazić sobie większą mądrość?

Jako świadomość zbiorowa wybraliście spowolnienie swego wzniesienia po to, aby zabrać wszystkich w tę podróż. Jest to podróż świadomości, najdrożsi. I ta decyzja, ta wspaniała decyzja, którą wszyscy podjęliście, jest odpowiednikiem czegoś, co zwie się przyrzeczeniem boddhisattwy. Zrozumcie jednak, że światło, które w tej chwili przenika wasz świat, wznosi każdą komórkę, każdą cząsteczkę i każdy atom na swej drodze.

Nie jesteśmy ani teraz swoimi sobowtórami, ani nie będzie tak w przyszłości. Gdyby taki był cel, nie byłoby potrzeby istnienia nieskończonej liczby istot, które tworzą Jedno. Ponieważ te koncepcje są dla was ciut problematyczne, gdyż wciąż trzymacie się pewnych swoich ograniczeń, chcielibyśmy poprosić was o zapamiętanie tej jednej myśli i skupienie się na niej. Dokładnie każde z was jest częścią tej Jedności, i kiedy sami się wznosicie, wznosicie Wszystko.

To oznacza, że wasze wzniesienie pomaga wzniesieniu każdej istoty, o jakie pytaliście na początku tego przekazu. Być może nie będziecie w stanie ich przekonać. A w niektórych przypadkach nawet wam się uda z nimi porozumieć, ale będą to dokładnie ci, którym możecie pomóc w ich rozwoju, ponieważ nie jest możliwe, abyście nie wpłynęli na Wszystko. A zatem prosimy uwolnijcie wszelkie obawy i troski, i nauczcie się skupiać na swoim celu. Nauczcie się budować jasny obraz świata, którego życzycie sobie i innym.

Wasz wkład jest ceniony, cenny i pełen mocy. JESTEŚCIE współ-stwórcami. Wyobraźcie sobie, jeśli chcecie, że wasz Stwórca mówi: "Jesteś 'JAM JEST którym JEST' ". Wyobraźcie to sobie, ponieważ jest to prawdą. A potem ceńcie siebie zgodnie z tym. My tak czynimy. Jak również i wasz Stwórca. Nauczcie się powstrzymywać od myślenia czy mówienia o sobie lub innych w sposób
was pomniejszający. Istota, która stoi obok was, jak również i ta, która nosi wasze buty - one obie są zdumiewającymi istotami ze światła.

Kochamy was. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 17 czerwca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/06/17/this-is-a-journey-of-consciousness-dear-hearts-channeled-by-ron-head/

niedziela, 16 czerwca 2013

STAROŻYTNE DUSZE






STAROŻYTNE DUSZE


An Kana Te – Opiekunowie Ziemi




Spotkanie An Kana Te swą głębią zdecydowanie przekracza możliwości postrzegania typowego dla egzystencji w trzecim wymiarze. Słowa nie są w stanie oddać przeogromnej mądrości, mieniącej się niczym skarb, czekający na dnie doświadczeń. Treści dostępne dla Istot, które zjawiły się na miejscu w ciągu tych trzech niesamowitych dni, spokojnie wystarczyłyby jako materiał na porządną książkę. Jednak chyba musiałby to być wehikuł czasu, a nie lektura. Bowiem jednoczesne spotkanie tak wielu cudownych Dusz po prostu trzeba osobiście przeżyć. Żaden opis nie jest w stanie ująć tej Energii.



Coś mi się zdaje, że nawet aniołowie trochę „zazdrościli” przybyłym ludziom możliwości znalezienia się w fizycznej postaci na tym „festiwalu Duchowości”. Zasłona zapomnienia często sprawia, że człowiek zaczyna marzyć o „odzyskaniu” swych legendarnych skrzydeł i pragnie powrócić do raju. Jednak Dusze nie przybywają tu na Ziemię tylko po to, by tęsknić za Domem. Nie przeczę, że faktycznie jest to jedno z ich głównych zajęć, które przybiera formę rozmaitych fizycznych czynności, lecz to nie wszystko. Oprócz ciągłej wędrówki wzwyż, wiodącej aż na szczyty świadomości, Dusze poszukują na Ziemi mądrości dostępnej jedynie z poziomu ludzkiego ciała. Być aniołem i doświadczać Nieba zdaje się „niczym niezwykłym” w porównaniu do bycia istotą pozbawioną wiedzy o własnych, wrodzonych zdolnościach oraz o swym Boskim pochodzeniu, która doświadcza Nieba – to jest właśnie lśniący skarb, stanowiący dar samego Stwórcy dla odważnych Dusz.



Chylę głowę w ukłonie szczerego szacunku dla wszystkich tych, którzy przyczynili się do realizacji spotkania Opiekunów Ziemi.



Grunt został przygotowany już pod koniec magicznego 2012 roku, kiedy to w tym właśnie miejscu odbyło się podobne spotkanie. Wszystko wokół nas tak naprawdę jest żywą, pulsującą energią. Dlatego śmiało można powiedzieć, że wówczas w murach budynku zapisana została najwyższa wibracja bezwarunkowej Miłości. Materia, choć dla „gołego oka” wygląda na twardą i martwą, w swej esencji wcale nie różni się od biologicznych organizmów. Ona tak samo wibruje, lecz z inną częstotliwością. To prawda, że miejsce było dobrze przygotowane na zorganizowanie kolejnego święta Duchowości. Jednak dla zwykłego obserwatora, takiego jak ja, niczym szczególnym się nie wyróżniało. Gdyby nie to, że pamiętam je z zeszłego roku, w pierwszej chwili nawet bym nie podejrzewał go o magiczną przeszłość. To środek betonowej stolicy, niemal całkowicie pozbawiony uroczej zieleni przyrody. Przez otwarte okna wpada zanieczyszczone powietrze i zgiełk dobiegający z centrum miasta. Nieopodal przebiega promenada i to jedna z najpopularniejszych w całym kraju. W związku z tym bliskość tego rwącego potoku rozmaitych energii, nie sprzyja harmonii i ciszy, mile widzianych w czasie medytacji. To wszystko prawda. Jednak nie jest to prawda Istot nazywanych An Kana Te.



Kraina niegdyś okrutnie zroszona łzami i krwią przyciągnęła uwagę tych pełnych Współczucia i Miłości Istot. Natomiast rwący potok energii stał się dla nich doskonałym narzędziem do zaaplikowania kojącej i uzdrawiającej wibracji w samym sercu kraju. Zakotwiczenie w tym miejscu bezwarunkowej Miłości to sprytne posunięcie. Będzie ona świeciła, swym blaskiem rozpalając Duchowy Płomień w kolejnych wędrowcach. Opiekunowie duchowi będą mieli ręce pełne roboty, by dyskretnie popychać swoich podopiecznych w pobliże tej latarni świadomości.



Chylę głowę w ukłonie szczerego szacunku dla wszystkich tych, którzy przyczynili się do realizacji spotkania Opiekunów Ziemi, bowiem dla wielu stało się ono bramą do Nieba.



Istoty przebudzone mają pewną charakterystyczną cechę. W przeciwieństwie do tych nadal „śpiących”, są one już świadome istnienia Mistrzów Duchowości. Zachwycają się ich naukami i stale dążą do zgłębiania tej mądrości. Jednak choć Jeszua i Saint Germain nazywają te Istoty swymi siostrami i braćmi, mimo wszystko nadal mają one wątpliwości, co do własnej równości w stosunku do Mistrzów. Charakterystyczną cechą jest właśnie wątpliwość. Jako ludzie podążający ścieżką rozwoju duchowego, często miewamy chwile zwątpienia. Czytaliśmy a nawet słyszeliśmy channelingowe przekazy Mistrza Jeszui, a mimo to chcemy więcej. Mówi się nam, że dawno temu już byliśmy tam, gdy Jezus stał na kamieniu i opowiadał o Niebie. Ciężko nam w to uwierzyć. I nic dziwnego skoro, przeważnie nasza pamięć najdalej sięga do chwil, w których uczyliśmy się mówić. Tak właśnie ma być, ponieważ przyszliśmy tu do królestwa ograniczeń, by przypomnieć sobie o swym Boskim Dziedzictwie. A spotkanie takie jak to, które dopiero co dobiegło końca w Warszawie, doskonale odświeża pamięć.



Bezcennym doświadczeniem jest móc przyglądać się ludziom wesołym, uśmiechniętym i promieniującym życzliwością. W takim wspaniałym towarzystwie rozpuszczają się nawet najsilniejsze programy zakodowane w zbiorowej świadomości. Na takich spotkaniach nikogo nie dziwi ciepły uścisk pomiędzy mężczyznami. Energia żeńska i męska są zrównoważone, więc płeć zamiast dzielić – uzupełnia. Ci którzy mają pytanie nie muszą już po nocach wertować książek, bowiem gdzieś pośród przybyłych zawsze jest Istota mająca odpowiedz. Gdy energia wibruje z taką wysoką częstotliwością, zaś ludzie zanurzeni są w „przepływie”, synchronia z naturalną lekkością i swobodą łączy pytających, którzy niosą odpowiedzi dla siebie nawzajem.



Szczególnie cenne skarby można było znaleźć w tych najprostszych aspektach spotkania. Energia była tak wspaniała, że świadomość rozkwitała zupełnie jak kwiat w promieniach słońca. Dlatego iluzja trzeciego wymiaru samoczynnie zaczynała się rozpływać, uwalniając postrzeganie od krępujących blokad i ograniczeń. Nagle, w jednej chwili, na każdym kroku można było spojrzeć prosto w oczy samemu Stwórcy...



... bo być w Niebie oznacza widzieć Stwórcę w spojrzeniu każdej Istoty. Stwórca Jest w każdej Duszy, tak jak każda Dusza Jest w Stwórcy.




sobota, 15 czerwca 2013

Michał: ..."dawaj, dawaj!"...


Naszym dzisiejszym tematem po raz kolejny jest przemiana, która ulega przyspieszeniu, oraz wasza zdolność jej dostrzeżenia. Przemiana, o której mówimy, jest totalna. Zmienia was ona wewnętrznie, a ta przemiana skutkuje zmianami zewnętrznymi wobec was, przynajmniej tak to wygląda w waszym postrzeganiu tego co wewnętrzne i zewnętrzne, które jest obarczone błędami, mówiąc jak najoględniej. To, co postrzegacie jako zmianę zewnętrzną, jest rezultatem wewnętrznym zmian, jakich byliście w stanie dokonać dzięki zwiększającemu się światłu, do którego macie dostęp.

Tak naprawdę nie istnieje nic wobec was zewnętrznego, i rzecz jasna dlatego widzicie zmiany wokół siebie, wokół waszego punktu percepcji, i pojmujecie to tak - a raczej pojmujecie to błędnie - że oczywiście nie mieliście nic wspólnego z tym, co widzicie, ponieważ dalej postrzegacie siebie samych i coś innego. To ciąg dalszy tej iluzji. Tak, istnieje "ja". Ale nie ma "innego".

Dość tych zagadek, mówicie? Zgadzamy się, jak na teraz. Pojmiecie rzeczy tego rodzaju w swym własnym boskim czasie. Celem tego małego ćwiczenia było nakłonienie was do tego, byście przestali rozglądać się wokół siebie i nie myśleli, że nic się nie zmienia. Kochani, wszystko się zmienia. Zawsze tak było. Zawsze tak będzie. Tak jak już kiedyś zauważyli wasi mędrcy, jeśli istnieje coś stałego w waszym wszechświecie, tym czymś jest zmiana. Pytanie brzmi: dlaczego nie widzicie zmian, których pragniecie? Czy tak?

Myślicie może, że tych zmian nie da się zobaczyć? No cóż, z pewnością się da, i jest ich coraz więcej każdego dnia. Jeśli naprawdę pragniecie je dostrzec, jeśli naprawdę ich poszukujecie, to ich nie przeoczycie. Ale jeśli trzymacie wokół siebie ten płaszcz zaprzeczenia, który jest sposobem na chronienie się przed rozczarowaniem, wtedy tych zmian nie ujrzycie. I jak długo trzymacie się tej ochrony, tej zasłony, mimo że jest nadjedzona przez mole i stęchła, nie zobaczycie tych zmian.

Sprawy w piękny sposób posuwają się teraz naprzód. Zachęcamy was, abyście odrzucili tę zasłonę i rozejrzeli się wokół siebie. Rzeczy nie są ani w części tak straszne kiedy już podejmiecie decyzję, że spodziewacie się i wypatrujecie wokół siebie pozytywów. Nawet pozornie złe wiadomości, takie jak to, że tłumi się pokojowe demonstracje, mogą być uznane za pozytywne, jakimi tak naprawdę są, kiedy już zmienicie swój punkt widzenia.

W istocie weszliście już całkiem głęboko w okres olbrzymiego i pozytywnego wzrostu świadomości. Miliony pośród was są świadome przemian, jakie się w was wydarzają. Być może nadszedł czas dla was, abyście otworzyli swe serca i ujrzeli wynikłe z nich przemiany na waszym świecie; jest to jednak decyzja, którą sami macie podjąć. Moc uczynienia tego jest teraz wam dostępna. Mieszka ona w waszym sercu. Wciąż wam to mówimy. I dalej będziemy to mówić. Cały wasz nowy świat zamieszkuje w waszych sercach. Jak to mówicie, najdrożsi, "dawaj, dawaj!"...ruszajcie naprzód! Bądźcie aniołami pokoju, miłości i przemiany, bo po to tu przybyliście.

Kochamy was i szanujemy, i wkrótce odezwiemy się znów. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 13 czerwca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/06/13/the-question-is-why-do-you-not-see-the-changes-you-desire-is-that-not-so-channeled-by-ron-head/

A tutaj link do filmu na tenże temat - niby nic, niby wszystko jasne, a jak cieszy...:D:D:D
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=3waRPvVr9g4#!
wika

czwartek, 13 czerwca 2013

Michał: Pozwólcie sobie poczuć jak bardzo jesteście kochani



Kiedy mówię wam "Jestem archaniołem miłości", co, jak myślicie, wam wtedy mówię? Nie jest to po prostu nazwisko czy opis. Ja dzielę się z wami esencją tego czym jestem, i co pragnę osiągnąć - dzielić się, dawać, obdarzyć was tej nocy, naprawdę spowić was w mój dar, w moją energię miłości.

Wielu z was wie, jak to jest zostać spowitymi w płaszcz czy też utulonymi w ramionach Boskiej Matki, i jak przynosi wam to nie tylko poczucie pewności, ale i jest przypomnieniem waszej całościowości, waszej kompletności, poczucia, że zasługujecie i że tak bardzo jesteście umiłowani. 

Ale czy rozumiecie, moi przyjaciele, moi bracia i siostry, że robimy to dla was dokładnie każdego dnia? I z powodu tych przemian, tych zmian w energiach, teraz jesteście w stanie, i ja jestem w stanie w wyraźniejszy sposób otulić was swoją miłością.

Czy jest to ta sama wibracja co wibracja Matki? Nie, i tak. Jest to z pewnością wspaniały błękit. Tym, co pragnę, abyście wnieśli w wasze serca, w tym czasie i w tej chwili, która jest wieczna, jest głębokie poznanie tego, jak ja i my troszczymy się o was.

Tak, cudowna fala miłości przetacza się przez waszą planetę, ale nie jest tak, że ona przyszła i odeszła! Najdrożsi, jesteście teraz w jej środku. 

Pozwólcie więc sobie to poczuć i poznać i przyjąć - jak to jest być obejmowanymi przez archanioła; nie tylko chronionymi, czy werbowanymi, czy nawet nauczanymi i prowadzonymi, ale po prostu kochanymi przez jedno z waszego rodzeństwa "z góry".

Jest to ważne, i jest to ważne nie tylko dla was, ale i dla całego multiwszechświata, abyście poznali i poczuli, jako istoty ludzkie, jako istoty między- i wielowymiarowe, jako istoty galaktyczne, na czym polega poczucie bycia naprawdę kochanymi, i bycie miłością; jakie to uczucie, jak to wygląda; ważne jest, abyście pozwolili aby wszystkie wasze zmysły były zaangażowane i objęte energią, jaką właśnie teraz wam daję.

Zdecydowaliście, że pójdziecie naprzód w tę przemianę i przejście i Wzniesienie. I podczas gdy wasze ciekawskie umysły chciałyby dowiedzieć się o wielu szczegółach tego procesu, my teraz pragniemy podzielić się wami tym, co jest prawdą Wzniesienia.

Jest ono wykroczeniem z poczucia braku i porzuceniem go i wyeliminowaniem, i objęciem miłości. A miłość ma wiele twarzy. Ma ona oblicze radości, i promienność szczęśliwości, ma spokój nadziei i głębię opieki i dbałości.

To wszystko pragnę wam dać, tej nocy i zawsze, abyście wiedzieli bez najmniejszego cienia wątpliwości, że jesteście kochani, i że nie idziecie sami. Nigdy tak nie było. Było to tylko taką wszechogarniającą, ale na wiele sposobów absurdalną iluzją. 




Przekazała Linda Dillon, 10 czerwca 2013
Fragment audycji radiowej Steve'a Beckowa "Godzina z Aniołem"
http://goldenageofgaia.com/2013/06/archangel-michael-it-is-time-to-awaken-fully-now-part-12/

Obrazy Ani Ślusarskiej:
https://www.facebook.com/pages/Anio%C5%82y-i-nie-tylko/528006770553570

wtorek, 11 czerwca 2013

Michał: Puśćcie wolno swą wyobraźnię i zobaczcie, dokąd może was ona zaprowadzić


Pragniemy, abyście wiedzieli, że napływ światła do tego zakątka waszej galaktyki, a tym samym na waszą planetę i do was, po raz kolejny osiągnął swój szczyt. Napływ informacji jest przez to również zwiększony. Co to oznacza dla was?

Gdy to światło w dalszym ciągu przepływa przez wasze pole energii i wasze ciało fizyczne, wy, o ile tak zdecydujecie, w dalszym ciągu - bo nie jest to dla was początek tego procesu - będziecie w stanie obejmować coraz więcej i więcej energii waszych prawdziwych i, że się tak wyrazimy, rozszerzonych jaźni. Wasza świadomość, wasze wspomnienia, wrażenia i wszystkie funkcje będą teraz mogły wzrastać zgodnie z waszymi pragnieniami.

Tak, to od waszego pragnienia, waszej woli, i stanu, z którego teraz wyruszacie naprzód, będzie zależeć w jaki sposób będzie to wyglądać dla każdego z was. Nie jest jednak konieczne, o ile kiedykolwiek było, abyście jeszcze czuli się 'zablokowani'. Przepływ energii w was i przez was jest teraz zbyt wielki, aby na to zezwolił, chyba że wy sami na to zezwalacie. Każde szczere staranie z waszej strony będzie teraz uwieńczone sukcesem.

Miejcie jednak na uwadze, że każde z was 'zaczyna' z innego miejsca i że każde z was będzie mieć różne pomysły na temat tego, jakie są wasze cele w tym procesie. Eureka! Teraz już wiecie, czemu są tu was miliardy. Stwórzcie ze swego wnętrza najwyższe, najlepsze, najbardziej owocne i radosne życie, jakie tylko możecie sobie wyobrazić. Pomóżcie osobie znajdującej się obok was uczynić to samo, cokolwiek może to dla niej oznaczać. Bądźcie w kontakcie - w takim stopniu, w jakim jest to dla was możliwe i w jakim staje się to dla was możliwe - ze swym najwyższym zrozumieniem was samych i waszego Stwórcy. Wszystko inne samo wskoczy na swoje miejsce tak jak powinno, i najprawdopodobniej o wiele skuteczniej niż wasza wyobraźnia jest w stanie przewidzieć. A gdy już mówimy o waszej wyobraźni, tej najbardziej cudownej waszej części, puśćcie ją wolno i zobaczcie, dokąd może was ona zaprowadzić.

Jeśli wydaje wam się, że jesteśmy trochę bardziej radośni niż zazwyczaj, kochani, jest tak dlatego, że widzimy z naszej perspektywy, że po raz kolejny osiągnęliście punkt zwrotny i uczyniliście to wcześniej niż, jak się spodziewaliśmy, to uczynicie.

Żyjemy w waszych sercach, najdrożsi, i obejmujemy was w naszych sercach. Niedługo znów się do was odezwiemy. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 6 czerwca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/06/06/any-earnest-effort-on-your-part-must-now-meet-with-success-channeled-by-ron-head/

czwartek, 6 czerwca 2013

Michał: Wy jesteście tymi, którzy dokonują tych zmian


Dziś ponownie skupimy się na temacie zmian w waszym świecie. Jeśli należycie do tych, którzy zdobywają najwięcej informacji z telewizji lub gazet, jest bardzo prawdopodobne, że przeoczyliście parę wskazówek odnoszących się do tego, o czym mówimy. Jeśli również - lub wyłącznie - otrzymujecie informacje ze źródeł, które określa się mianem "media alternatywne", być może zaczęliście już budować sobie trochę odmienny obraz na temat tego, co się aktualnie wydarza.

Wzmianki o nieuchronnie nadchodzącej zmianie są dla was dostępne, jeśli tylko zechcecie je dostrzec. I, jak powiedzieliśmy wam przy więcej niż jednej okazji, zaczyna ona nabierać swego własnego impetu. Użyliśmy określenia "śniegowa kula" oraz "lawina". Być może nie osiągnęło to jeszcze aż tych rozmiarów, ale osiągnie. A my będziemy mieć coś wspólnego z energiami i energetycznymi podpowiedziami, które stworzą atmosferę, w jakiej to wszystko się wydarzy.

Ale to wy, moi drodzy przyjaciele, jesteście tymi, którzy tych zmian dokonają, którzy je doprowadzą do końca. Sugerujemy wam, abyście zaczęli czytać i słuchać tego, co się dzieje wokół was, z nowej perspektywy. Zacznijcie czytać poza tym, co się wam mówi. Teraz jeszcze nie zostanie wam to podane w oczywisty sposób, ale i to pojawi się dość niedługo.

Sugerujemy wam również, aby ci z was, którzy są mieszkańcami krajów Ameryki Północnej, zaczęli wyglądać poza swe granice, gdyż wiele z tego, o czym wam się nie mówi, dzieje się gdzie indziej, i niewystarczającą wagę kładzie się jeszcze na wpływ tych wydarzeń na wasz świat.

Był czas, kiedy to wy prawie w każdym przypadku decydowaliście o biegu wydarzeń na świecie. Ale coraz bardziej narastają inne wpływy i zaczynają to równoważyć, i byłoby dla was z korzyścią, abyście to zrozumieli. Potężne zmiany są już w toku, kochani. I nie są one niczym strasznym czy katastroficznym. Wasz świat zaczyna się raczej zmieniać tak, aby stać się bogatszym i piękniejszym miejscem nie tylko dla garstki swych dzieci.

Jeśli znajdziecie codziennie choćby jedną rzecz, jaką możecie świętować, poczujecie się dzięki temu lepiej, a zarazem przyczynicie się do postępu, którego pragniecie. Utrzymujcie te dobre nowiny w waszym sercu, pielęgnujcie je i dzielcie się nimi. I jeszcze jedną rzeczą, do której was namawiamy, jest przyglądanie się i poszukiwanie tego, czego pragniecie z danej sytuacji, a nie tego, czego nie chcecie. Bądźcie "za czymś", a nie "przeciw" czemuś innemu. Jak uważamy, teraz już pojmujecie tę koncepcję.

Bądźcie radośni i w dobrym samopoczuciu, a my wkrótce znów się odezwiemy. Dobrego dnia. 


Przekazał Ron Head, 2 czerwca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/06/02/you-my-dear-friends-are-the-ones-who-will-carry-out-these-changes-channeled-by-ron-head/

Nad tekstem "Anioł natury" Ani Ślusarskiej

piątek, 31 maja 2013

Michał: ...światło narasta...


Dzisiaj po raz kolejny chcemy skierować waszą uwagę na temat poczucia własnej wartości i zasługiwania. Na te sprawy nie da się położyć zbyt dużego nacisku czy też zwrócić nadmiernej uwagi. Są to naprawdę rzeczy, których prawie wszyscy z was nie czują i w które nie mogą uwierzyć. Czemu tak się dzieje?

Dzieje się tak ponieważ osądziliście samych siebie, a nawet wasz boski Stwórca tego nie uczynił i nigdy tego nie zrobi. I wiele razy prosiliście o wybaczenie za rzeczy, za które się osądziliście i uznaliście się winni, a jednak w większości odmawiacie przyjęcia tego przebaczenia od samych siebie.

Raz po raz słyszycie, jak się wam mówi, że jesteście boskimi istotami, współ-stwórcami ze Wszystkim. Mądrze kiwacie nad tym głowami. Jednak nie umiecie znaleźć prawdziwego przekonania co do tego w waszych sercach.

Ale teraz, drogie anioły na Ziemi, wokół skrajów tej zasłony, za którą ukrywaliście się przez wszystkie te tysiąclecia, narasta światło. Pojawia się teraz możliwość, pojawia się "być może". Umiejętności, uczucia, myśli i wspomnienia, które były wam nieznane przez niezliczone wcielenia, zaczynają się przebijać na wierzch. Czujecie często pragnienie odwrócenia się od tego, jak to zawsze czyniliście. A jednak coraz więcej spośród was odkrywa, że zaczynacie akceptować możliwość tej prawdy. Czy rzeczywiście jestem? Czy mogę być? Czy będę?

Mówimy wam raz jeszcze, w nadziei, że tym razem przyjmiecie bez zastrzeżeń, wiadomość, którą zawsze otrzymywaliście. Więcej niż jeden posłaniec niosący tę nowinę oddał życie, aby ją wam przynieść. Wysłuchajcie jej teraz. Ty, droga istoto, która to czytasz, jesteś boską twarzą JEDNOŚCI. Posiadasz w swym sercu, niezależnie od tego gdzie jesteś i co uczyniła/eś czy też nie, część doskonałej miłości i życia Stwórcy Wszystkiego. 

Rozszerzając tę myśl, jesteś częścią Stwórcy, tak jak jest nią każde inne życie we wszechświecie. Niczego ci nie brakuje. Nie istnieje nic, o czym mógłbyś/mogłabyś marzyć, a co nie byłoby możliwe. Jeśli istnieje coś, nad czym być może potrzebujesz popracować, tym czymś jest akceptacja i uświadomienie sobie tej prawdy. Zajmij się odnalezieniem tego w sobie.

Ty, twój bliźni, twój świat, i twój wszechświat, czekają z zapartym tchem abyś teraz to sobie uświadomił/a. My czekamy. I my oraz niezliczone rzesze innych wysyłamy miłość i światło jak nigdy przedtem w największym przedsięwzięciu jakie możecie sobie wyobrazić, po to aby wesprzeć wasze starania. Widzimy wasz sukces jako fakt dokonany. Wy wciąż czekacie. No cóż, wpływa to w was teraz jak powódź. Zezwólcie na to i uczcijcie ten fakt. Jeśli okoliczności, w jakich się znajdujecie, zdają się mu zaprzeczać, zwróćcie ten zalew energii w stronę tychże okoliczności. Jest on rzeczywisty, a te okoliczności nie są.

Miłość i światło są rzeczywiste. Podążą one tam gdzie je poślecie. Tym właśnie, najdrożsi, jesteście sami, w najbardziej podstawowych słowach. Nasze świętowanie waszego sukcesu już się rozpoczęło, ale zawsze jesteśmy na posterunku wspierając was kiedykolwiek o to poprosicie.

Bądźcie w radości, a my wkrótce znów się odezwiemy. Dobrego dnia. 



Przekazał Ron Head, 26 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/26/comes-a-growing-light-channeled-by-ron-head/

poniedziałek, 27 maja 2013

Michał: Niech zrozumienie Wszystkiego, zrozumienie Jedności, pojawi się w waszych sercach


Dziś będziemy mówić o dalszych sukcesach świetlnych pracowników w otwieraniu dróg zrozumieniu i świadomości na waszym świecie. Podziwiamy zdolność tak wielu osób w unikaniu dostrzegania tego, co dla nas jest tak oczywiste. Z każdym dniem staje się coraz trudniejsze interpretowanie wydarzeń oraz doniesień o nich w inny sposób niż pozytywny i pełen nadziei.

Dzieją się wciąż rzeczy, które jak wiemy nie aż tak łatwo zrozumieć w tym świetle, ale otacza was o wiele więcej tego, co jest pozytywnej natury. Oczywiście najgłośniej rozbrzmiewają te głosy, które wciąż uderzają w nuty strachu i kontroli. Ale tony pokoju, postępu, wolności, miłości i współczucia już nie dają się spychać na bok. I wszyscy mogą je usłyszeć, jeśli tego zapragną.

Wiele, bardzo wiele głosów powiększa codziennie ten chór. Miłość i światło już nie mogą być lekceważone, i nie będą. Gdy ten nurt nabiera prędkości, dla tych, którzy tylko patrzyli, czekając na podjęcie ostatecznych decyzji, coraz łatwiejsze staje się dołączenie do niego. Witamy ich.

To zrozumiałe, że przeszłe doświadczenia bólu i cierpienia uwarunkowały wiele osób tak, że dla swej ochrony trzymały się one z dala od "linii ognia". Nikt nikogo za to nie wini i żadne poczucie winy nie jest potrzebne. Chronienie samych siebie jest jednym z najbardziej podstawowych życiowych popędów. Możecie równie dobrze odkryć, że ci, którzy właśnie teraz zaczynają się przyłączać, rzucają się w ten nurt z wielką radością i oddaniem. Czekali oni na nadejście tych zmian dłużej i modlili się goręcej. Niechże na ich powitanie otworzą się serca i ramiona.

Rozglądajcie się często wokoło, aby odnajdywać nowe dowody, nawet pozornie niewielkie, tej nadciągającej powodzi światła. Mogą one być kroplą w oceanie, ale pamiętajcie, że mówimy tu właśnie o oceanie. Jeśli zaczynacie się zniechęcać, zmieńcie swą perspektywę i wznieście się na tyle wysoko, by zobaczyć fale. I pamiętajcie, kiedy dziękujecie Stwórcy za stworzenie tego, i kiedy dziękujecie za to nam, abyście podziękowali również sobie nawzajem i samym sobie za to. Pozwólcie, by zrozumienie Wszystkiego, zrozumienie Jedności, wkroczyło w wasze serca.

W wielkiej miłości życzymy wam dobrego dnia, drodzy przyjaciele. Wkrótce znów się odezwiemy.

Przekazał Ron Head, 23 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/23/allow-the-understanding-of-all-of-one-to-enter-your-hearts-channeled-by-ron-head/

środa, 22 maja 2013

Michał: Rozszerzająca się świadomość Jaźni


Chcemy teraz porozmawiać z wami o rozszerzającej się świadomości Jaźni. Zauważacie, że napisaliśmy to przez duże 'J'. Nie chcielibyśmy, abyście uznali, że mówimy tu o częściach was samych, które aktualnie u większości z was są świadome. I używamy sformułowania "u większości z was", gdyż wasz stan świadomości jest bardzo odmienny u różnych jednostek.

Tym jednak, co jest dla was rzeczą wspólną, od tych najbardziej do najmniej świadomych, jest fakt, iż otrzymujecie potężne światło od swego Stwórcy, i ono powoduje rozszerzanie się tej świadomości. Ci bardziej świadomi spośród was z wdzięcznością przyjmują to światło i wywołany nim wzrost. To sprawia, że rozwijacie się na coraz bardziej cudowne sposoby, i proces ten ulega przyspieszeniu. Inni, którzy są bardziej zdeterminowani, by pozostać takimi, jakimi są teraz - co jest swoją drogą niemożliwe - w ogóle nie rozumieją co się dzieje i czują się zagubieni, nie wiedząc jak sobie radzić ze swymi odczuciami. Wynikiem tego jest spora doza, jak to określacie, uzewnętrzniania tych emocji w swym otoczeniu. Po raz kolejny radzimy wam, abyście pomogli im, o ile o to proszą, ale nie czujcie się odpowiedzialni za uzdrowienie całej populacji. Ci, którzy decydują, że nie chcą tego wszystkiego widzieć, również mają wolną wolę.

Ujrzycie też w ludziach ze swego otoczenia bardzo znaczące przemiany postaw - wtedy, gdy pozwolą oni sobie na dostrzeżenie przebłysków innych możliwości i alternatyw. Nie leży w niczyjej naturze ponowne decydowanie się na doświadczanie bólu, więc nie musicie się martwić, jeśli teraz nie widzicie jeszcze w jaki sposób taka całkowita przemiana mogłaby się w nich wydarzyć. Nie jesteście świadomi wszystkiego, co oni widzieli i słyszeli, ani ich wewnętrznych reakcji na to. Wszystko będzie tak, jak być powinno.

Oddawajcie się nadal swemu rozwojowi i wzrastaniu. To właśnie macie tutaj robić, i na tym polega sposób, dzięki któremu możecie najbardziej pomóc temu światu i każdej czującej istocie, która na nim żyje. Jak na razie jeszcze w pełni nie uznajecie tego faktu. Ale kiedy osiągniecie świadomość, o jakiej mówimy, zrozumiecie to.

Wasza odpowiedzialność wobec waszej Jaźni jest waszą odpowiedzialnością wobec Wszystkiego. Oczywiście kiedy sięgacie coraz wyżej, odkryjecie, że w coraz większym stopniu dzielicie się ze wszystkim, co was otacza. Po prostu nie dostrzegacie, że to dzielenie się trwa dalej i wykracza w nieskończoność. Zapewniamy was, że tak właśnie jest. A totalna suma, ciężar i moc tego, co teraz stwarzacie, wkrótce zaowocuje światem, który przekroczy wasze najgorętsze marzenia. 

Bądźcie teraz nieustannie i jeszcze głębiej waszych sercach, najdrożsi, kochane anioły, a my niedługo znów się odezwiemy. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 19 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/19/the-expanding-awareness-of-self-channeled-by-ron-head/



piątek, 17 maja 2013

Michał: Na horyzoncie



Będziemy dziś mówić o tym najnowszym napływie energii, skupionym wokół waszego miesiąca z trzema zaćmieniami. Przyspieszy on przemiany społeczne, które już się rozpoczęły w tempie dotychczas niespotykanym. Niektórzy będą tym oszołomieni. Ci, którzy już posunęli się daleko naprzód w ich procesie przebudzenia, otrzymają pewne potwierdzenie dla swych przekonań, których wytrwale strzegli przez tak długi czas.

W dużym stopniu oznacza to również przemiany w waszym wszechświecie, które wkrótce wywołają wewnętrzną ewolucję oraz doprowadzą do zewnętrznych sytuacji, o których marzyliście, afirmowaliście i o które prosiliście swego Boskiego Stwórcę. Wy, którzy rozpoznajecie, co się tak naprawdę wydarza i stanowi daleko posunięty proces, możecie być poruszeni tempem zmian, jakie dostrzegacie, ale chcemy wam powiedzieć, że jest to nic w porównaniu do tego, co jest na horyzoncie.

Tak jak we wszystkim, jedna zmiana zainicjuje wiele innych, a efekt tego będzie przypominał lawinę. Niektórzy z was już zaczęli czuć, że to się zbliża. Staracie się do tego przygotować. Po prostu się rozluźnijcie i przygotujcie się, aby się tym cieszyć, najdrożsi, gdyż nie możecie być odpowiednio przygotowani na to, co na was oczekuje. Wasz wiat zostanie wywrócony do góry nogami już przez jedną czy dwie rzeczy, które niedługo ujrzycie, a jest tego więcej niż jedna czy dwie w zanadrzu.

Czujecie, że poczynione zostały obietnice, których nigdy nie dotrzymano. Mówimy na to, że macie już przed sobą wystarczająco dużo dowodów, które mogą rozwiać te odczucia - o ile rozejrzycie się uważnie. Ale nie ma to większego znaczenia, gdyż bardzo niedługo ci, którzy chcą to zobaczyć, nie będą mogli już temu zaprzeczać.

Pragniemy jednak, abyście nieustannie utrzymywali wasze skupienie na wewnętrznej przemianie, jaką zainicjowaliście i nad którą dotąd czuwaliście. Jest to siłą napędową dla całej reszty. Naszym najgorętszym pragnieniem, najdroższe ziemskie anioły, jest to, abyście nadal badali i zgłębiali prawdę waszej istoty aż odkryjecie cudowną i boską prawdę, jaką my w was dostrzegamy. Będziecie inaczej chodzić, inaczej stać, inaczej się czuć, i inaczej myśleć. Czy możecie sobie wyobrazić świat, jaki wtedy stworzycie? 



Dla nas ten świat jest już tutaj, ale mówimy używając waszych pojęć po to, by was zachęcić. Bądźcie w pokoju. Bądźcie w radości. Bądźcie w jedności i w miłości z życiem. Wkrótce znów będziemy z wami rozmawiać. Dobrego dnia. 


poniedziałek, 13 maja 2013

Michał: Nic nie powstrzymuje was w tym ruchu z wyjątkiem was samych


Zaczniemy ten przekaz powracając do tematu, o którym napomknęliśmy parę dni temu. Naszemu czanelerowi ukazany został temat przepływu, zarówno w czasie sesji, jak i w jego własnym życiu, i działo się to przez ostatni tydzień, a nawet dłużej. Czas, aby teraz rozwinąć ten temat szerzej niż miało to miejsce do tej pory w tych przekazach. Wiemy, że zainaugurowaliśmy go już kiedyś i pozwoliliśmy tej wiadomości się zakończyć zanim obraz stał się kompletny, ale jak już do tej pory sobie uświadamiacie, staramy się, aby przekazy te były krótkimi wiadomościami podanymi w porcjach łatwych do strawienia.

Otrzymałeś {>Ron Head} wizję spotkania, rady, oraz obraz was samych w stanie snu, innych osób z waszej rodziny duszy, waszej wyższej jaźni, przewodników, nauczycieli i istot niebiańskich. Dano ci do zrozumienia, że jest to komitet planujący, który przez cały czas obradował i obraduje. To tam właśnie uczestniczycie w planowaniu decyzji, które będą kierować waszym życiem, a nawet sami te decyzje inicjujecie. I tam właśnie, drogi przyjacielu, to co nazywasz "przepływem"/"nurtem" ma swój początek.

Zrozumcie, proszę, że to co wam tu opisujemy, nie jest, jak to mówicie, "wyryte w kamieniu". Dzieje się to z waszym udziałem, i może w ten sam sposób być zmienione. Jednakże w tej grze, którą zaprojektowaliście, maksymalna korzyść może być uzyskana, kiedy odgrywacie waszą rolę bez pełnej pamięci na temat tego procesu. Dlatego na jawie wydaje wam się, jakby jakieś rzeczy wam się przydarzały, wtedy gdy tak naprawdę wydarzają się one dla was. I, jak to ostatnio doświadczyliście {>doświadczyłeś?}, wydarza się coś pozornie magicznego, kiedy stawiacie nogę na ścieżce, która ma największe dostrojenie do wybranego przez was kontraktu życiowego. Wchodzicie w nurt.

Zrozumcie, że od momentu gdy zdecydujecie się dokonać pewnych rzeczy dla siebie i innych, każde dostępne źródło zasobów zaczyna stwarzać warunki dla waszego sukcesu. Płozy, jak to nazywacie, zostają nasmarowane. "Jak się dowiedzieć, co mam robić?" - to pytanie słyszymy nieustannie. A odpowiedź brzmi: "Wykonaj ruch, nawet jeśli jest on jedynie ruchem mentalnym". Zbadajcie wszelkie opcje, o jakich możecie pomyśleć, nawet te, które wydają się niemożliwe. Dość często to, co wydaje się niemożliwe, jest czymś, czego wystarczająco dobrze nie zbadaliście, albo czymś, czego z jakiegoś powodu się obawiacie. Odnajdźcie to, co wydaje się wam najwłaściwsze. Co napełnia wasze serce radością? Co sprawia, że jesteście chętni to rozpocząć? Nie wrzucajcie tego jeszcze na stertę z napisem "niemożliwe".

Pamiętajcie, "płozy" ścieżki, którą zaprojektowaliście, są nasmarowane. A teraz uczyńcie krok, dowolny. Przepływ, o którym mówimy, jest nurtem życia. Jesteście w nim w swoim kajaku z wiosłem. Kiedy uczynicie ten pierwszy krok, zauważycie reakcję waszego kajaka na ten nurt. Jeśli poruszacie się z nurtem, wasz kajak wystrzeli naprzód i pozorne przeszkody przelecą obok niego. Jeśli jednak poruszacie się w kierunku niezupełnie optymalnym, będzie się wam wydawało, że próbujecie wiosłować w górę strumienia, a wasze wiosło zdaje się przypominać łyżeczkę do herbaty. Jeśli zdecydujecie się spocząć w strumieniu i nic nie zrobić...no cóż, uważamy, że ten obrazek jest teraz wystarczająco jasny, nieprawdaż?

Pole energii, w którym teraz spoczywacie, a które potężnieje z każdą chwilą, sprawi, że będziecie mogli dokonać o wiele więcej w o wiele krótszym czasie, niż było to dla was możliwe lub częste na waszej planecie przez bardzo wiele wcieleń, i osiąga to rozmiary nigdy przedtem niewidziane. W miarę jak coraz więcej drogich dusz się budzi, słowa te i zawarta w nich prawda będą stawać się coraz bardziej oczywiste. Zachęcamy was, abyście na to nie czekali. Nic nie powstrzymuje was w tym ruchu z wyjątkiem was samych.

Przyjrzyjcie się tej lśniącej boskiej duszy, którą jesteście, i ruszajcie naprzód. Pozwólcie przeszłości pozostać przeszłością i zwróćcie swą twarz ku przyszłości. Zbudujcie ją dla siebie. My będziemy podążać wraz z wami na każdym kroku tej drogi.

Nasze serca są z wami teraz i zawsze. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 8 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/08/look-at-the-bright-and-divine-soul-that-you-are-and-step-forth-channeled-by-ron-head/

czwartek, 9 maja 2013

Michał: Zawsze jesteśmy bliżej niż wasza kolejna myśl


Dziś chcielibyśmy omówić zjawisko łączenia się i wzrastania grup świetlnych pracowników. W przeszłości, a nawet jeszcze całkiem niedawno, było wśród bardzo powszechne, że znajdowaliście się odizolowani w miejscach, gdzie stanowiliście prawdziwą placówkę i bastion światła, utrzymując i zakotwiczając nową energię mimo wszelkich przeciwności, nawet w obliczu drwin i wyśmiewania. Czuliście się zupełnie sami. Chcemy wam teraz powiedzieć, że wasze wysiłki przyniosły o wiele większe rezultaty, niż to sobie uświadamiacie. 

Powolny napływ narastającej energii i wasza zwiększająca się liczba, dzięki przebudzeniom i narodzinom, osiągnęły punkt, w którym taka izolacja nie jest już dłużej potrzebna, a w istocie istnieją teraz o wiele lepsze sposoby wykorzystania energii, jakie przenosicie. Nawet najbardziej świadomi spośród was nie pojmują jeszcze całkowitego wpływu waszej energii na wasze otoczenie, ale my mówimy wam, że ona zmienia wszystko.

Chcielibyśmy, abyście zaczęli teraz doceniać swój wpływ wtedy, gdy się wam to uznanie należy. Nie mamy tu na myśli, że powinniście chodzić dookoła przechwalając się. Chodzi nam raczej o to, abyście stanęli z podniesioną głową i uświadomili sobie, że ten nowy świat, który się wyłania do istnienia, pojawia się w dużej mierze dzięki waszej intencji i wytrwałości, a w ten sposób powracamy do starego motywu "kochajcie samych siebie".

W najbliższej przyszłości odkryjecie, że już nie jesteście sami. Może się okazać, że zjawicie się w nowych miejscach. I z pewnością będą to miejsca, w których będziecie pośród ludzi o wiele bardziej otwartych na wasz sposób pojmowania świata oraz tych, którzy mają podobne serca i umysły.

Pamiętajcie, aby obdarzać ich waszą miłością i radością. Jest bardzo możliwe, że czuli się oni równie samotni jak wy kiedyś.

W odpowiednim czasie zaczniecie znajdować powody ku temu, aby wasze nowe grupy wyłoniły się na horyzoncie społecznym. Jesteście nasionami, z których wyrastają drzewa, a nawet lasy. Stójcie z podniesioną głową. Obdarzajcie miłością. Reszta zatroszczy się sama o siebie.

Pamiętajcie, że zawsze jesteśmy bliżej niż wasza następna myśl. Wspieramy was w każdej chwili. Jesteśmy tutaj, gdy nas potrzebujecie. I nie możemy - i nie jesteśmy - nazbyt zajęci, aby was usłyszeć. Ponieście ze sobą tego dnia naszą miłość. Wkrótce znów będziemy z wami rozmawiać.

 
Przekazał Ron Head, 5 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/05/we-are-always-closer-than-your-next-thought-channeled-by-ron-head/#more-3184

piątek, 3 maja 2013

Michał: Rezultat staje się jednoznaczny


{A w 'między nami aniołami' trochę Gabrieli...utyła ostatnio....już się jakby nie mieści w spódniczce z liceum...:P:P a moje ręce odzwyczajają się od szycia...ale jakoś sobie poradzimy, jak zwykle, w spódniczce czy bez;
Naszą dzisiejszą wiadomość rozpoczniemy od gratulacji dla naszego czanelera z okazji jego bezpiecznej i udanej przeprowadzki do nowego domu. Wiemy, że zdaje on sobie sprawę z całej pomocy, jakiej mogliśmy mu udzielić w tym przedsięwzięciu, i jesteśmy wdzięczni, że zaakceptował on tę pomoc z otwartym sercem i umysłem. Wiele teraz zostanie dokonane.

Głównym tematem naszej dzisiejszej wiadomości będzie właśnie pomoc, jakiej możemy teraz udzielić, kiedy jakaś osoba odkrywa ścieżkę wiodącą ku wypełnieniu swych życiowych kontraktów i na nią wchodzi. Wolelibyśmy używać nowego słowa w odniesieniu do tego, gdyż "kontrakt" implikuje w waszym obecnym języku rzeczy, które nie mają tu zastosowania, jednakże na razie to słowo nam wystarczy.

Wasze kontrakty nie zawierają klauzuli dotyczącej jakichkolwiek kar czy odszkodowań. Zawierają jedynie obietnicę spełnienia i satysfakcji, kiedy zostaną dopełnione. Pozwólcie sobie też powiedzieć, że mogą one ulec zmianie czy też "aktualizacji" w miarę jak wasze życie idzie naprzód, a wasze zewnętrzne i wewnętrzne sytuacje się zmieniają. Tak zwane
"rady" {councils}, w których zawsze dokonywane są uzgodnienia w zakresie tych kontraktów, obradują zawsze, a wy odwiedzacie je regularnie.

Bardzo niedługo, tak jak my to szacujemy w swej świadomości, staniecie się o wiele bardziej świadomi tych spraw, i dzięki temu rozpuszczą się wasze odczucia, że zostaliście czymś przez los obarczeni. Niczym, oczywiście, nie jesteście i nigdy nie byliście obarczeni. Jesteście i zawsze byliście wolnymi i boskimi istotami. Okoliczności waszego życia zawsze były uzgodnione z waszymi wyborami, lecz same wybory i wspomnienia o motywach tych decyzji były przed wami ukryte, przez was samych, po to, abyście mogli nauczyć się lekcji, które uznaliście za potrzebne. Gdy odkryjecie, czego dzięki temu dokonaliście, wprawi was to w ekstazę, i nie będziecie musieli już długo czekać na to, aż "przebudzenie", jak to nazywacie, przeniknie coraz dalej w ziemską świadomość.

Dzień w dzień wznosicie teraz siebie nawzajem, a efekty tego stają się oczywiste i jednoznaczne. Dalej. Dalej. Czyńcie to dalej. My też będziemy dalej was wspierać naszą miłością na wszelkie możliwe sposoby.

Teraz kończymy, jak na dziś. Dobrego dnia, drodzy przyjaciele.

Przekazał Ron Head, 2 maja 2013 

http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/02/the-result-is-becoming-unmistakable-channeled-by-ron-head/

czwartek, 25 kwietnia 2013

MODLITWA ANIOŁÓW



MODLITWA ANIOŁÓW



STWÓRCA JEST MOIM PRACODAWCĄ

A

JA JESTEM JEGO WYSŁANNIKIEM

ŚWIATŁA


Stwórco z głębi Serca proszę poprowadź

Życie tak, by ukazało mi prawdziwe połączenie z Tobą

w całkowitej jedności ze wszystkim co jest.

Proszę pozwól mi trwać w całkowitej świadomości bycia jednością z Tobą,

w każdej chwili, każdego dnia.



Stwórco z głębi Serca Proszę poprowadź Życie tak, abym stale trwał

w Radości, Życzliwości i Miłości Bezwarunkowej.



Proszę o wszelką obfitość dającą Radość z Życia.

Proszę o beztroską wiarę w Moc Współtwórcy, która jest Twym Darem.

Proszę o wewnętrzną harmonię i spokój.

Proszę o lekkość i swobodę w działaniu i mówieniu.

Proszę o błogosławieństwo dla wszystkich Istot, które spotykam na swej drodze.

Proszę o Radość z wypełniania mej misji w służbie Życia.



Ja Jestem Tym który Jest

I Jam Jest Jednością ze Wszystkim co Jest

A więc wszystko, o co proszę już jest mi dane

I Tu i Teraz jest w mym posiadaniu.

I Tak Jest!



Oto modlitwa dla tych, którzy odnajdują w niej Siebie. Otwiera wewnętrzną bramę do Źródła Życia. Modlitwa ta sprawia, że każda chwila staje się Cudem.