środa, 22 maja 2013

Michał: Rozszerzająca się świadomość Jaźni


Chcemy teraz porozmawiać z wami o rozszerzającej się świadomości Jaźni. Zauważacie, że napisaliśmy to przez duże 'J'. Nie chcielibyśmy, abyście uznali, że mówimy tu o częściach was samych, które aktualnie u większości z was są świadome. I używamy sformułowania "u większości z was", gdyż wasz stan świadomości jest bardzo odmienny u różnych jednostek.

Tym jednak, co jest dla was rzeczą wspólną, od tych najbardziej do najmniej świadomych, jest fakt, iż otrzymujecie potężne światło od swego Stwórcy, i ono powoduje rozszerzanie się tej świadomości. Ci bardziej świadomi spośród was z wdzięcznością przyjmują to światło i wywołany nim wzrost. To sprawia, że rozwijacie się na coraz bardziej cudowne sposoby, i proces ten ulega przyspieszeniu. Inni, którzy są bardziej zdeterminowani, by pozostać takimi, jakimi są teraz - co jest swoją drogą niemożliwe - w ogóle nie rozumieją co się dzieje i czują się zagubieni, nie wiedząc jak sobie radzić ze swymi odczuciami. Wynikiem tego jest spora doza, jak to określacie, uzewnętrzniania tych emocji w swym otoczeniu. Po raz kolejny radzimy wam, abyście pomogli im, o ile o to proszą, ale nie czujcie się odpowiedzialni za uzdrowienie całej populacji. Ci, którzy decydują, że nie chcą tego wszystkiego widzieć, również mają wolną wolę.

Ujrzycie też w ludziach ze swego otoczenia bardzo znaczące przemiany postaw - wtedy, gdy pozwolą oni sobie na dostrzeżenie przebłysków innych możliwości i alternatyw. Nie leży w niczyjej naturze ponowne decydowanie się na doświadczanie bólu, więc nie musicie się martwić, jeśli teraz nie widzicie jeszcze w jaki sposób taka całkowita przemiana mogłaby się w nich wydarzyć. Nie jesteście świadomi wszystkiego, co oni widzieli i słyszeli, ani ich wewnętrznych reakcji na to. Wszystko będzie tak, jak być powinno.

Oddawajcie się nadal swemu rozwojowi i wzrastaniu. To właśnie macie tutaj robić, i na tym polega sposób, dzięki któremu możecie najbardziej pomóc temu światu i każdej czującej istocie, która na nim żyje. Jak na razie jeszcze w pełni nie uznajecie tego faktu. Ale kiedy osiągniecie świadomość, o jakiej mówimy, zrozumiecie to.

Wasza odpowiedzialność wobec waszej Jaźni jest waszą odpowiedzialnością wobec Wszystkiego. Oczywiście kiedy sięgacie coraz wyżej, odkryjecie, że w coraz większym stopniu dzielicie się ze wszystkim, co was otacza. Po prostu nie dostrzegacie, że to dzielenie się trwa dalej i wykracza w nieskończoność. Zapewniamy was, że tak właśnie jest. A totalna suma, ciężar i moc tego, co teraz stwarzacie, wkrótce zaowocuje światem, który przekroczy wasze najgorętsze marzenia. 

Bądźcie teraz nieustannie i jeszcze głębiej waszych sercach, najdrożsi, kochane anioły, a my niedługo znów się odezwiemy. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 19 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/19/the-expanding-awareness-of-self-channeled-by-ron-head/



11 komentarzy:

  1. Od wczoraj , czuję jakbym na nowej fali płynęła...jest to piękne uczucie , można się w nim zatopić -pozdrawiam z mojego rozpływającego się w zachwycie Serca -Iwona:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D:D:D:*************************************************<3<3<3

      Usuń
  2. NO o czym mogę napisać jak nie o mojej wspaniałej pracy (pozdrawiam Julkę i jej biedroneczkę co zrobiła małą kulkę ... ;)) ... właśnie zrobiłem do tej mojej pracy przygotowania , wziąłem pojemnik na farbą , silikon , taśmy do oklejania wałki do malowania , pędzle , papier ścierny ... i tak wszystko wziąłem na raz na klatę i idę .Korytarz długi , schody kręte no kawałek trzeba było przejść . I patrzę i podziwiam jak ładnie już jest wszystko zrobione i czuje szczęście ,miło po prostu że kawał dobrej roboty i na sercu taki miły chłodek zaczął się robić . Pomyślałem energie spływają , a chłodek na sercu coraz większy. Kiedy postawiłem wszystko na ziemi to już wiedziałem skąd ten chłodek . Wiaderko z farbą przechyliło się i powoli ciurlała sobie farba centralnie do kieszeni na klacie (w ogrodniczkach jest taka kieszeń), a kiedy już ją wypełniła to płynęła dalej ... zrobiła szlak mojej wędrówki . Taki biały strumyk (bo farba biała była)... i taki ubaw miałem , a sprzątania . No w tej mojej pracy to się dzieje , uważajcie na miły chłodek te energie czasem bywają zaskakujące (telefon mi się zalał i głośnik i słuchawkę , tylko aparat działa to zrobiłem zdjęcie swojej miny ) [:^]

    OdpowiedzUsuń
  3. Marmurku! Moje biedronki robią świetliste kulki,można ich(tych kulek) nałapać ile się da i obstalować sobie z tego latarkę ,i wtedy widać wcześniej,czy farba leci,czy miś przylepił się do ściany,czy do okna...a okno było duże wyleciał na podwórze,a na podwórzu.....Na podwórzu Wigosiowym kwitną medytacje i wszystko zawsze dobrze się kończy :-))))
    No to żółwik! Marmurku :-)))

    AAWigosiu,a dlaczego ta majowa pełnia jest taka ważna?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo...:
      # po pierwsze primo: zaćmienie, trzecie z rzędu i ostatnie jak na razie, hej...:P
      # po drugie primo, wg niektórych danych - choc wersji jest parę - jutro jest tzw Wesak, czyli dzień urodzin, oświecenia i śmierci Buddy, i podobno jest to najważniejsza pełnia w roku, ta majowa, bo związana z Ziemią (Budda nieprzypadkowo siedział se pod drzewem, figowym zresztą, albo fikusem, jak kto woli - bo tym jest podobno to słynne drzewo boddhi, no i "brał Ziemię na świadka", i z nią sobie współdziałał i myk! się oświecił:D:D:D)
      # a po trzecie (i nie wiem dlaczego primo, skoro po trzecie, hłe hłe...;), to teraz znów wielkie energie śmigają, i jak niektórzy powiadają "Gaja rządzi", i robi już co chce, a ludzi nie pyta, bo na to mieli czas do grudnia 2012, i do przesilenia czerwcowego pewne rzeczy energetyczne mają być ukończone, i na tej fali my możemy sobie pięknie płynąć albo frunąć czyli "dosiąść ogona smoka", i się na niej wieźć, i to jest wybitnie sensowne, bo jak z prądem to przyjemnie, i nie trzeba tłumaczyć dlaczego...:P:D no to tyle jak na razie wiem, Julitko:P:P:*********************************

      Marmurkuu...? czy to znaczy że to było zdjęci PO farbie?...:P:P ale żadnej białej "świetlistej ścieżki" na nim nie widziałam... a czy mam je opublikować?...bo mogę...:D:P:P:***********************************

      Usuń
    2. ...ja myślałem że to rodzynka ...ups ;^]

      Usuń
    3. .. a zdjęcie mnhie rozśmieszyło taki jestem okrągły , nie nie publikuj najpierw się ogolę ... ;^)

      Usuń
    4. że niby ta kulka biedronkowa?...:P:P

      Usuń
    5. "ogolę"??...eee...a ja tak uwielbiam misie..:D:D:D...ech...wolna wola, bracie, rób jak lubisz...:D:P:*********

      Usuń
    6. acha!jaśniej mi:-))) dzięki.
      "wybitnie sensowne" to śliczny "związek frazeologiczny",który zamierzam zastosować-za Twoją zgodą- w publicznych wystąpieniach :-)))))))))

      Marmurku,publikowanie i golenie może przebiegać symultanicznie: Wigosia publikuje;Ty golisz...
      Nie widzę przeciwskazń-jak mawiał Walczewski w "Vabanku"
      :-)))))))))))))

      Usuń
    7. Stosuj, kochana, co tylko masz ochotę, byle wyszło stosownie...:P:P:D

      A czy ta symultaniczność może dotyczyć równoległych linii czasowych?...np. ja publikuję w tej, a Marmur się goli w INNEJ?...:D:D....;)

      Usuń