piątek, 31 maja 2013

Michał: ...światło narasta...


Dzisiaj po raz kolejny chcemy skierować waszą uwagę na temat poczucia własnej wartości i zasługiwania. Na te sprawy nie da się położyć zbyt dużego nacisku czy też zwrócić nadmiernej uwagi. Są to naprawdę rzeczy, których prawie wszyscy z was nie czują i w które nie mogą uwierzyć. Czemu tak się dzieje?

Dzieje się tak ponieważ osądziliście samych siebie, a nawet wasz boski Stwórca tego nie uczynił i nigdy tego nie zrobi. I wiele razy prosiliście o wybaczenie za rzeczy, za które się osądziliście i uznaliście się winni, a jednak w większości odmawiacie przyjęcia tego przebaczenia od samych siebie.

Raz po raz słyszycie, jak się wam mówi, że jesteście boskimi istotami, współ-stwórcami ze Wszystkim. Mądrze kiwacie nad tym głowami. Jednak nie umiecie znaleźć prawdziwego przekonania co do tego w waszych sercach.

Ale teraz, drogie anioły na Ziemi, wokół skrajów tej zasłony, za którą ukrywaliście się przez wszystkie te tysiąclecia, narasta światło. Pojawia się teraz możliwość, pojawia się "być może". Umiejętności, uczucia, myśli i wspomnienia, które były wam nieznane przez niezliczone wcielenia, zaczynają się przebijać na wierzch. Czujecie często pragnienie odwrócenia się od tego, jak to zawsze czyniliście. A jednak coraz więcej spośród was odkrywa, że zaczynacie akceptować możliwość tej prawdy. Czy rzeczywiście jestem? Czy mogę być? Czy będę?

Mówimy wam raz jeszcze, w nadziei, że tym razem przyjmiecie bez zastrzeżeń, wiadomość, którą zawsze otrzymywaliście. Więcej niż jeden posłaniec niosący tę nowinę oddał życie, aby ją wam przynieść. Wysłuchajcie jej teraz. Ty, droga istoto, która to czytasz, jesteś boską twarzą JEDNOŚCI. Posiadasz w swym sercu, niezależnie od tego gdzie jesteś i co uczyniła/eś czy też nie, część doskonałej miłości i życia Stwórcy Wszystkiego. 

Rozszerzając tę myśl, jesteś częścią Stwórcy, tak jak jest nią każde inne życie we wszechświecie. Niczego ci nie brakuje. Nie istnieje nic, o czym mógłbyś/mogłabyś marzyć, a co nie byłoby możliwe. Jeśli istnieje coś, nad czym być może potrzebujesz popracować, tym czymś jest akceptacja i uświadomienie sobie tej prawdy. Zajmij się odnalezieniem tego w sobie.

Ty, twój bliźni, twój świat, i twój wszechświat, czekają z zapartym tchem abyś teraz to sobie uświadomił/a. My czekamy. I my oraz niezliczone rzesze innych wysyłamy miłość i światło jak nigdy przedtem w największym przedsięwzięciu jakie możecie sobie wyobrazić, po to aby wesprzeć wasze starania. Widzimy wasz sukces jako fakt dokonany. Wy wciąż czekacie. No cóż, wpływa to w was teraz jak powódź. Zezwólcie na to i uczcijcie ten fakt. Jeśli okoliczności, w jakich się znajdujecie, zdają się mu zaprzeczać, zwróćcie ten zalew energii w stronę tychże okoliczności. Jest on rzeczywisty, a te okoliczności nie są.

Miłość i światło są rzeczywiste. Podążą one tam gdzie je poślecie. Tym właśnie, najdrożsi, jesteście sami, w najbardziej podstawowych słowach. Nasze świętowanie waszego sukcesu już się rozpoczęło, ale zawsze jesteśmy na posterunku wspierając was kiedykolwiek o to poprosicie.

Bądźcie w radości, a my wkrótce znów się odezwiemy. Dobrego dnia. 



Przekazał Ron Head, 26 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/26/comes-a-growing-light-channeled-by-ron-head/

poniedziałek, 27 maja 2013

Michał: Niech zrozumienie Wszystkiego, zrozumienie Jedności, pojawi się w waszych sercach


Dziś będziemy mówić o dalszych sukcesach świetlnych pracowników w otwieraniu dróg zrozumieniu i świadomości na waszym świecie. Podziwiamy zdolność tak wielu osób w unikaniu dostrzegania tego, co dla nas jest tak oczywiste. Z każdym dniem staje się coraz trudniejsze interpretowanie wydarzeń oraz doniesień o nich w inny sposób niż pozytywny i pełen nadziei.

Dzieją się wciąż rzeczy, które jak wiemy nie aż tak łatwo zrozumieć w tym świetle, ale otacza was o wiele więcej tego, co jest pozytywnej natury. Oczywiście najgłośniej rozbrzmiewają te głosy, które wciąż uderzają w nuty strachu i kontroli. Ale tony pokoju, postępu, wolności, miłości i współczucia już nie dają się spychać na bok. I wszyscy mogą je usłyszeć, jeśli tego zapragną.

Wiele, bardzo wiele głosów powiększa codziennie ten chór. Miłość i światło już nie mogą być lekceważone, i nie będą. Gdy ten nurt nabiera prędkości, dla tych, którzy tylko patrzyli, czekając na podjęcie ostatecznych decyzji, coraz łatwiejsze staje się dołączenie do niego. Witamy ich.

To zrozumiałe, że przeszłe doświadczenia bólu i cierpienia uwarunkowały wiele osób tak, że dla swej ochrony trzymały się one z dala od "linii ognia". Nikt nikogo za to nie wini i żadne poczucie winy nie jest potrzebne. Chronienie samych siebie jest jednym z najbardziej podstawowych życiowych popędów. Możecie równie dobrze odkryć, że ci, którzy właśnie teraz zaczynają się przyłączać, rzucają się w ten nurt z wielką radością i oddaniem. Czekali oni na nadejście tych zmian dłużej i modlili się goręcej. Niechże na ich powitanie otworzą się serca i ramiona.

Rozglądajcie się często wokoło, aby odnajdywać nowe dowody, nawet pozornie niewielkie, tej nadciągającej powodzi światła. Mogą one być kroplą w oceanie, ale pamiętajcie, że mówimy tu właśnie o oceanie. Jeśli zaczynacie się zniechęcać, zmieńcie swą perspektywę i wznieście się na tyle wysoko, by zobaczyć fale. I pamiętajcie, kiedy dziękujecie Stwórcy za stworzenie tego, i kiedy dziękujecie za to nam, abyście podziękowali również sobie nawzajem i samym sobie za to. Pozwólcie, by zrozumienie Wszystkiego, zrozumienie Jedności, wkroczyło w wasze serca.

W wielkiej miłości życzymy wam dobrego dnia, drodzy przyjaciele. Wkrótce znów się odezwiemy.

Przekazał Ron Head, 23 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/23/allow-the-understanding-of-all-of-one-to-enter-your-hearts-channeled-by-ron-head/

środa, 22 maja 2013

Michał: Rozszerzająca się świadomość Jaźni


Chcemy teraz porozmawiać z wami o rozszerzającej się świadomości Jaźni. Zauważacie, że napisaliśmy to przez duże 'J'. Nie chcielibyśmy, abyście uznali, że mówimy tu o częściach was samych, które aktualnie u większości z was są świadome. I używamy sformułowania "u większości z was", gdyż wasz stan świadomości jest bardzo odmienny u różnych jednostek.

Tym jednak, co jest dla was rzeczą wspólną, od tych najbardziej do najmniej świadomych, jest fakt, iż otrzymujecie potężne światło od swego Stwórcy, i ono powoduje rozszerzanie się tej świadomości. Ci bardziej świadomi spośród was z wdzięcznością przyjmują to światło i wywołany nim wzrost. To sprawia, że rozwijacie się na coraz bardziej cudowne sposoby, i proces ten ulega przyspieszeniu. Inni, którzy są bardziej zdeterminowani, by pozostać takimi, jakimi są teraz - co jest swoją drogą niemożliwe - w ogóle nie rozumieją co się dzieje i czują się zagubieni, nie wiedząc jak sobie radzić ze swymi odczuciami. Wynikiem tego jest spora doza, jak to określacie, uzewnętrzniania tych emocji w swym otoczeniu. Po raz kolejny radzimy wam, abyście pomogli im, o ile o to proszą, ale nie czujcie się odpowiedzialni za uzdrowienie całej populacji. Ci, którzy decydują, że nie chcą tego wszystkiego widzieć, również mają wolną wolę.

Ujrzycie też w ludziach ze swego otoczenia bardzo znaczące przemiany postaw - wtedy, gdy pozwolą oni sobie na dostrzeżenie przebłysków innych możliwości i alternatyw. Nie leży w niczyjej naturze ponowne decydowanie się na doświadczanie bólu, więc nie musicie się martwić, jeśli teraz nie widzicie jeszcze w jaki sposób taka całkowita przemiana mogłaby się w nich wydarzyć. Nie jesteście świadomi wszystkiego, co oni widzieli i słyszeli, ani ich wewnętrznych reakcji na to. Wszystko będzie tak, jak być powinno.

Oddawajcie się nadal swemu rozwojowi i wzrastaniu. To właśnie macie tutaj robić, i na tym polega sposób, dzięki któremu możecie najbardziej pomóc temu światu i każdej czującej istocie, która na nim żyje. Jak na razie jeszcze w pełni nie uznajecie tego faktu. Ale kiedy osiągniecie świadomość, o jakiej mówimy, zrozumiecie to.

Wasza odpowiedzialność wobec waszej Jaźni jest waszą odpowiedzialnością wobec Wszystkiego. Oczywiście kiedy sięgacie coraz wyżej, odkryjecie, że w coraz większym stopniu dzielicie się ze wszystkim, co was otacza. Po prostu nie dostrzegacie, że to dzielenie się trwa dalej i wykracza w nieskończoność. Zapewniamy was, że tak właśnie jest. A totalna suma, ciężar i moc tego, co teraz stwarzacie, wkrótce zaowocuje światem, który przekroczy wasze najgorętsze marzenia. 

Bądźcie teraz nieustannie i jeszcze głębiej waszych sercach, najdrożsi, kochane anioły, a my niedługo znów się odezwiemy. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 19 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/19/the-expanding-awareness-of-self-channeled-by-ron-head/



piątek, 17 maja 2013

Michał: Na horyzoncie



Będziemy dziś mówić o tym najnowszym napływie energii, skupionym wokół waszego miesiąca z trzema zaćmieniami. Przyspieszy on przemiany społeczne, które już się rozpoczęły w tempie dotychczas niespotykanym. Niektórzy będą tym oszołomieni. Ci, którzy już posunęli się daleko naprzód w ich procesie przebudzenia, otrzymają pewne potwierdzenie dla swych przekonań, których wytrwale strzegli przez tak długi czas.

W dużym stopniu oznacza to również przemiany w waszym wszechświecie, które wkrótce wywołają wewnętrzną ewolucję oraz doprowadzą do zewnętrznych sytuacji, o których marzyliście, afirmowaliście i o które prosiliście swego Boskiego Stwórcę. Wy, którzy rozpoznajecie, co się tak naprawdę wydarza i stanowi daleko posunięty proces, możecie być poruszeni tempem zmian, jakie dostrzegacie, ale chcemy wam powiedzieć, że jest to nic w porównaniu do tego, co jest na horyzoncie.

Tak jak we wszystkim, jedna zmiana zainicjuje wiele innych, a efekt tego będzie przypominał lawinę. Niektórzy z was już zaczęli czuć, że to się zbliża. Staracie się do tego przygotować. Po prostu się rozluźnijcie i przygotujcie się, aby się tym cieszyć, najdrożsi, gdyż nie możecie być odpowiednio przygotowani na to, co na was oczekuje. Wasz wiat zostanie wywrócony do góry nogami już przez jedną czy dwie rzeczy, które niedługo ujrzycie, a jest tego więcej niż jedna czy dwie w zanadrzu.

Czujecie, że poczynione zostały obietnice, których nigdy nie dotrzymano. Mówimy na to, że macie już przed sobą wystarczająco dużo dowodów, które mogą rozwiać te odczucia - o ile rozejrzycie się uważnie. Ale nie ma to większego znaczenia, gdyż bardzo niedługo ci, którzy chcą to zobaczyć, nie będą mogli już temu zaprzeczać.

Pragniemy jednak, abyście nieustannie utrzymywali wasze skupienie na wewnętrznej przemianie, jaką zainicjowaliście i nad którą dotąd czuwaliście. Jest to siłą napędową dla całej reszty. Naszym najgorętszym pragnieniem, najdroższe ziemskie anioły, jest to, abyście nadal badali i zgłębiali prawdę waszej istoty aż odkryjecie cudowną i boską prawdę, jaką my w was dostrzegamy. Będziecie inaczej chodzić, inaczej stać, inaczej się czuć, i inaczej myśleć. Czy możecie sobie wyobrazić świat, jaki wtedy stworzycie? 



Dla nas ten świat jest już tutaj, ale mówimy używając waszych pojęć po to, by was zachęcić. Bądźcie w pokoju. Bądźcie w radości. Bądźcie w jedności i w miłości z życiem. Wkrótce znów będziemy z wami rozmawiać. Dobrego dnia. 


poniedziałek, 13 maja 2013

Michał: Nic nie powstrzymuje was w tym ruchu z wyjątkiem was samych


Zaczniemy ten przekaz powracając do tematu, o którym napomknęliśmy parę dni temu. Naszemu czanelerowi ukazany został temat przepływu, zarówno w czasie sesji, jak i w jego własnym życiu, i działo się to przez ostatni tydzień, a nawet dłużej. Czas, aby teraz rozwinąć ten temat szerzej niż miało to miejsce do tej pory w tych przekazach. Wiemy, że zainaugurowaliśmy go już kiedyś i pozwoliliśmy tej wiadomości się zakończyć zanim obraz stał się kompletny, ale jak już do tej pory sobie uświadamiacie, staramy się, aby przekazy te były krótkimi wiadomościami podanymi w porcjach łatwych do strawienia.

Otrzymałeś {>Ron Head} wizję spotkania, rady, oraz obraz was samych w stanie snu, innych osób z waszej rodziny duszy, waszej wyższej jaźni, przewodników, nauczycieli i istot niebiańskich. Dano ci do zrozumienia, że jest to komitet planujący, który przez cały czas obradował i obraduje. To tam właśnie uczestniczycie w planowaniu decyzji, które będą kierować waszym życiem, a nawet sami te decyzje inicjujecie. I tam właśnie, drogi przyjacielu, to co nazywasz "przepływem"/"nurtem" ma swój początek.

Zrozumcie, proszę, że to co wam tu opisujemy, nie jest, jak to mówicie, "wyryte w kamieniu". Dzieje się to z waszym udziałem, i może w ten sam sposób być zmienione. Jednakże w tej grze, którą zaprojektowaliście, maksymalna korzyść może być uzyskana, kiedy odgrywacie waszą rolę bez pełnej pamięci na temat tego procesu. Dlatego na jawie wydaje wam się, jakby jakieś rzeczy wam się przydarzały, wtedy gdy tak naprawdę wydarzają się one dla was. I, jak to ostatnio doświadczyliście {>doświadczyłeś?}, wydarza się coś pozornie magicznego, kiedy stawiacie nogę na ścieżce, która ma największe dostrojenie do wybranego przez was kontraktu życiowego. Wchodzicie w nurt.

Zrozumcie, że od momentu gdy zdecydujecie się dokonać pewnych rzeczy dla siebie i innych, każde dostępne źródło zasobów zaczyna stwarzać warunki dla waszego sukcesu. Płozy, jak to nazywacie, zostają nasmarowane. "Jak się dowiedzieć, co mam robić?" - to pytanie słyszymy nieustannie. A odpowiedź brzmi: "Wykonaj ruch, nawet jeśli jest on jedynie ruchem mentalnym". Zbadajcie wszelkie opcje, o jakich możecie pomyśleć, nawet te, które wydają się niemożliwe. Dość często to, co wydaje się niemożliwe, jest czymś, czego wystarczająco dobrze nie zbadaliście, albo czymś, czego z jakiegoś powodu się obawiacie. Odnajdźcie to, co wydaje się wam najwłaściwsze. Co napełnia wasze serce radością? Co sprawia, że jesteście chętni to rozpocząć? Nie wrzucajcie tego jeszcze na stertę z napisem "niemożliwe".

Pamiętajcie, "płozy" ścieżki, którą zaprojektowaliście, są nasmarowane. A teraz uczyńcie krok, dowolny. Przepływ, o którym mówimy, jest nurtem życia. Jesteście w nim w swoim kajaku z wiosłem. Kiedy uczynicie ten pierwszy krok, zauważycie reakcję waszego kajaka na ten nurt. Jeśli poruszacie się z nurtem, wasz kajak wystrzeli naprzód i pozorne przeszkody przelecą obok niego. Jeśli jednak poruszacie się w kierunku niezupełnie optymalnym, będzie się wam wydawało, że próbujecie wiosłować w górę strumienia, a wasze wiosło zdaje się przypominać łyżeczkę do herbaty. Jeśli zdecydujecie się spocząć w strumieniu i nic nie zrobić...no cóż, uważamy, że ten obrazek jest teraz wystarczająco jasny, nieprawdaż?

Pole energii, w którym teraz spoczywacie, a które potężnieje z każdą chwilą, sprawi, że będziecie mogli dokonać o wiele więcej w o wiele krótszym czasie, niż było to dla was możliwe lub częste na waszej planecie przez bardzo wiele wcieleń, i osiąga to rozmiary nigdy przedtem niewidziane. W miarę jak coraz więcej drogich dusz się budzi, słowa te i zawarta w nich prawda będą stawać się coraz bardziej oczywiste. Zachęcamy was, abyście na to nie czekali. Nic nie powstrzymuje was w tym ruchu z wyjątkiem was samych.

Przyjrzyjcie się tej lśniącej boskiej duszy, którą jesteście, i ruszajcie naprzód. Pozwólcie przeszłości pozostać przeszłością i zwróćcie swą twarz ku przyszłości. Zbudujcie ją dla siebie. My będziemy podążać wraz z wami na każdym kroku tej drogi.

Nasze serca są z wami teraz i zawsze. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 8 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/08/look-at-the-bright-and-divine-soul-that-you-are-and-step-forth-channeled-by-ron-head/

czwartek, 9 maja 2013

Michał: Zawsze jesteśmy bliżej niż wasza kolejna myśl


Dziś chcielibyśmy omówić zjawisko łączenia się i wzrastania grup świetlnych pracowników. W przeszłości, a nawet jeszcze całkiem niedawno, było wśród bardzo powszechne, że znajdowaliście się odizolowani w miejscach, gdzie stanowiliście prawdziwą placówkę i bastion światła, utrzymując i zakotwiczając nową energię mimo wszelkich przeciwności, nawet w obliczu drwin i wyśmiewania. Czuliście się zupełnie sami. Chcemy wam teraz powiedzieć, że wasze wysiłki przyniosły o wiele większe rezultaty, niż to sobie uświadamiacie. 

Powolny napływ narastającej energii i wasza zwiększająca się liczba, dzięki przebudzeniom i narodzinom, osiągnęły punkt, w którym taka izolacja nie jest już dłużej potrzebna, a w istocie istnieją teraz o wiele lepsze sposoby wykorzystania energii, jakie przenosicie. Nawet najbardziej świadomi spośród was nie pojmują jeszcze całkowitego wpływu waszej energii na wasze otoczenie, ale my mówimy wam, że ona zmienia wszystko.

Chcielibyśmy, abyście zaczęli teraz doceniać swój wpływ wtedy, gdy się wam to uznanie należy. Nie mamy tu na myśli, że powinniście chodzić dookoła przechwalając się. Chodzi nam raczej o to, abyście stanęli z podniesioną głową i uświadomili sobie, że ten nowy świat, który się wyłania do istnienia, pojawia się w dużej mierze dzięki waszej intencji i wytrwałości, a w ten sposób powracamy do starego motywu "kochajcie samych siebie".

W najbliższej przyszłości odkryjecie, że już nie jesteście sami. Może się okazać, że zjawicie się w nowych miejscach. I z pewnością będą to miejsca, w których będziecie pośród ludzi o wiele bardziej otwartych na wasz sposób pojmowania świata oraz tych, którzy mają podobne serca i umysły.

Pamiętajcie, aby obdarzać ich waszą miłością i radością. Jest bardzo możliwe, że czuli się oni równie samotni jak wy kiedyś.

W odpowiednim czasie zaczniecie znajdować powody ku temu, aby wasze nowe grupy wyłoniły się na horyzoncie społecznym. Jesteście nasionami, z których wyrastają drzewa, a nawet lasy. Stójcie z podniesioną głową. Obdarzajcie miłością. Reszta zatroszczy się sama o siebie.

Pamiętajcie, że zawsze jesteśmy bliżej niż wasza następna myśl. Wspieramy was w każdej chwili. Jesteśmy tutaj, gdy nas potrzebujecie. I nie możemy - i nie jesteśmy - nazbyt zajęci, aby was usłyszeć. Ponieście ze sobą tego dnia naszą miłość. Wkrótce znów będziemy z wami rozmawiać.

 
Przekazał Ron Head, 5 maja 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/05/we-are-always-closer-than-your-next-thought-channeled-by-ron-head/#more-3184

piątek, 3 maja 2013

Michał: Rezultat staje się jednoznaczny


{A w 'między nami aniołami' trochę Gabrieli...utyła ostatnio....już się jakby nie mieści w spódniczce z liceum...:P:P a moje ręce odzwyczajają się od szycia...ale jakoś sobie poradzimy, jak zwykle, w spódniczce czy bez;
Naszą dzisiejszą wiadomość rozpoczniemy od gratulacji dla naszego czanelera z okazji jego bezpiecznej i udanej przeprowadzki do nowego domu. Wiemy, że zdaje on sobie sprawę z całej pomocy, jakiej mogliśmy mu udzielić w tym przedsięwzięciu, i jesteśmy wdzięczni, że zaakceptował on tę pomoc z otwartym sercem i umysłem. Wiele teraz zostanie dokonane.

Głównym tematem naszej dzisiejszej wiadomości będzie właśnie pomoc, jakiej możemy teraz udzielić, kiedy jakaś osoba odkrywa ścieżkę wiodącą ku wypełnieniu swych życiowych kontraktów i na nią wchodzi. Wolelibyśmy używać nowego słowa w odniesieniu do tego, gdyż "kontrakt" implikuje w waszym obecnym języku rzeczy, które nie mają tu zastosowania, jednakże na razie to słowo nam wystarczy.

Wasze kontrakty nie zawierają klauzuli dotyczącej jakichkolwiek kar czy odszkodowań. Zawierają jedynie obietnicę spełnienia i satysfakcji, kiedy zostaną dopełnione. Pozwólcie sobie też powiedzieć, że mogą one ulec zmianie czy też "aktualizacji" w miarę jak wasze życie idzie naprzód, a wasze zewnętrzne i wewnętrzne sytuacje się zmieniają. Tak zwane
"rady" {councils}, w których zawsze dokonywane są uzgodnienia w zakresie tych kontraktów, obradują zawsze, a wy odwiedzacie je regularnie.

Bardzo niedługo, tak jak my to szacujemy w swej świadomości, staniecie się o wiele bardziej świadomi tych spraw, i dzięki temu rozpuszczą się wasze odczucia, że zostaliście czymś przez los obarczeni. Niczym, oczywiście, nie jesteście i nigdy nie byliście obarczeni. Jesteście i zawsze byliście wolnymi i boskimi istotami. Okoliczności waszego życia zawsze były uzgodnione z waszymi wyborami, lecz same wybory i wspomnienia o motywach tych decyzji były przed wami ukryte, przez was samych, po to, abyście mogli nauczyć się lekcji, które uznaliście za potrzebne. Gdy odkryjecie, czego dzięki temu dokonaliście, wprawi was to w ekstazę, i nie będziecie musieli już długo czekać na to, aż "przebudzenie", jak to nazywacie, przeniknie coraz dalej w ziemską świadomość.

Dzień w dzień wznosicie teraz siebie nawzajem, a efekty tego stają się oczywiste i jednoznaczne. Dalej. Dalej. Czyńcie to dalej. My też będziemy dalej was wspierać naszą miłością na wszelkie możliwe sposoby.

Teraz kończymy, jak na dziś. Dobrego dnia, drodzy przyjaciele.

Przekazał Ron Head, 2 maja 2013 

http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/05/02/the-result-is-becoming-unmistakable-channeled-by-ron-head/