poniedziałek, 24 czerwca 2013

Michał: To jest podróż świadomości, najdrożsi


Dziś będziemy mówić o paru rzeczach, których możecie się spodziewać w trakcie ciągu dalszego waszego procesu wzniesienia. Naszemu czanelerowi, a tym samym i nam, zadano pytanie: "A co z tymi, którzy są mentalnie niepełnosprawni, którzy przebywają w zakładach psychiatrycznych, z tymi którzy są starzy i nie chcą słuchać?" Wiele razy słyszeliśmy również pytania dotyczące dzieci, rodziców, psów, kotów i długiej listy innych istot. Prosimy was więc, abyście zrewidowali swoje pojmowanie tego, czym jest ten proces.

Puśćcie wolno swoje pomysły o przemieszczeniu się do jakiegoś innego świata ze snów, jakkolwiek miałoby to się odbyć, i o pozostawieniu innych poza sobą. Na wszystko i wszystkich w tym wszechświecie ma wpływ powstanie i ekspansja świadomości. Nie jest możliwe, aby na kogoś
to nie wpłynęło.

Skoro już zostało
to powiedziane, drodzy przyjaciele, wiedzcie, że każda osoba, każde zwierzę i każda inna istota jest na swoim miejscu wraz ze swoją przeszłością i przyszłością. Czy chcielibyście wybrać tę przyszłość za nich? Nawet wasz Stwórca pozwolił im zgłębiać wszechświat dzięki ich własnej wolnej woli. Czy moglibyście wyobrazić sobie większą mądrość?

Jako świadomość zbiorowa wybraliście spowolnienie swego wzniesienia po to, aby zabrać wszystkich w tę podróż. Jest to podróż świadomości, najdrożsi. I ta decyzja, ta wspaniała decyzja, którą wszyscy podjęliście, jest odpowiednikiem czegoś, co zwie się przyrzeczeniem boddhisattwy. Zrozumcie jednak, że światło, które w tej chwili przenika wasz świat, wznosi każdą komórkę, każdą cząsteczkę i każdy atom na swej drodze.

Nie jesteśmy ani teraz swoimi sobowtórami, ani nie będzie tak w przyszłości. Gdyby taki był cel, nie byłoby potrzeby istnienia nieskończonej liczby istot, które tworzą Jedno. Ponieważ te koncepcje są dla was ciut problematyczne, gdyż wciąż trzymacie się pewnych swoich ograniczeń, chcielibyśmy poprosić was o zapamiętanie tej jednej myśli i skupienie się na niej. Dokładnie każde z was jest częścią tej Jedności, i kiedy sami się wznosicie, wznosicie Wszystko.

To oznacza, że wasze wzniesienie pomaga wzniesieniu każdej istoty, o jakie pytaliście na początku tego przekazu. Być może nie będziecie w stanie ich przekonać. A w niektórych przypadkach nawet wam się uda z nimi porozumieć, ale będą to dokładnie ci, którym możecie pomóc w ich rozwoju, ponieważ nie jest możliwe, abyście nie wpłynęli na Wszystko. A zatem prosimy uwolnijcie wszelkie obawy i troski, i nauczcie się skupiać na swoim celu. Nauczcie się budować jasny obraz świata, którego życzycie sobie i innym.

Wasz wkład jest ceniony, cenny i pełen mocy. JESTEŚCIE współ-stwórcami. Wyobraźcie sobie, jeśli chcecie, że wasz Stwórca mówi: "Jesteś 'JAM JEST którym JEST' ". Wyobraźcie to sobie, ponieważ jest to prawdą. A potem ceńcie siebie zgodnie z tym. My tak czynimy. Jak również i wasz Stwórca. Nauczcie się powstrzymywać od myślenia czy mówienia o sobie lub innych w sposób
was pomniejszający. Istota, która stoi obok was, jak również i ta, która nosi wasze buty - one obie są zdumiewającymi istotami ze światła.

Kochamy was. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 17 czerwca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/06/17/this-is-a-journey-of-consciousness-dear-hearts-channeled-by-ron-head/

4 komentarze:

  1. A jakoś tak minął rok mojej świadomości . Takie urodziny z jedną świeczką ... czuję się trochę jak dziecko co to wszystkiego doświadcza i pyta dlaczego . Nie przeszkadza mi że jestem rozczochrany i gil kapie prosto na dolną wargę ale czasami czuję się taki "mały" (nie mylić ,mam małego , jakieś kompleksiki się odzywają ? ... ;) ...Koleżanka mówi -mój mąż to Anioł ...a druga odpowiada - mój też nie mężczyzna ... zawsze zostaje technika . A o czym ja pisałem ,no świeczkę jedną zdmuchuję i torcikiem częstuje ... kiedy robisz do serca skok , cóż znaczy jeden rok . W miłości złocistym winie skąpany, dla mnie świetlny rok a no ziemi sto lat minie ... coś bym jeszcze napisał ale wena zgasła nie jedzcie na chlebku masła ... tralala papa ... {:^.



























    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D:D:D:*****************************************<3<3<3:D

      Usuń
  2. Już Marmurku myślałam,że się wznieśliście oboje z Wigosiem i że tu sama będę powtarzała klasę z oświecenia. Ale na szczęście Michał wczłapał się znowu na katedrę i wznowił wykłady i..... jesteście!
    W razie gdybyście się jednakowoż wznieśli -proszę o świetlistego szczypa :-)))Zawsze to jakiś "namacalny" kontakt ze światłem :-)))))))
    Ściskam Was moje anioły! Julka ze szkolnego podwórka:-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Janioł wiedział nie powiedział a to było tak ... wiecie czasami to czuje się jak anioł z piórkiem w tyłku. Że niby latam a coś uwiera ... ale taka jest natura anioła , życie w ciągłej ekstazie ... te piórko to po to chyba żeby nie przysiąść i nie spocząć na laurach ... pozdrawiam was drogie Siostry . Pomachajcie piórkami... {;^$

    OdpowiedzUsuń