niedziela, 4 listopada 2012

Mistrz Lanto: Przebudzenie w Jedności

 {W imieniu Gabriela zapraszam do 'między nami aniołami' :D} 
Witajcie wszyscy. Jestem Mistrz Lanto i przynoszę wam nowiny i Miłość z Królestwa Ducha. Nigdy jeszcze nie pojawiałem się poprzez tę osobę, ale uznaję za niezbędne przyniesienie wam dzisiaj poprzez nią moich słów zachęty dla waszego procesu Wzniesienia, moi kochani.

Przez cały ten czas, kiedy wzrastaliście przez wieki, przez eony od czasu upadku w dualność, byłem z wami, obserwując wasze postępy. I znów oferuję wam moje wsparcie i zachętę na waszej długiej lecz wspaniałej drodze prowadzącej przez Wzniesienie.

Wielokrotnie zastanawialiście się, przemierzając tę krętą drogę z powrotem ku Jedności, nad waszą wartością i waszymi możliwościami powodzenia. Jestem tutaj, by wam powiedzieć, że wszyscy pięknie sobie radzicie. Ta cudowna podróż, w której wszyscy się znajdujecie, nie była wyprawą dla istot słabych duchem lub tych o bojaźliwym sercu, moi kochani. Nie, wymagało to i wciąż wymaga wielkiej siły, mądrości i odwagi.

I dla tego celu ofiaruję wam dzisiaj moją radę. Z każdym wdechem, jaki bierzecie w trakcie tej pomyślnej podróży we Wzniesienie, trwajcie przy swych początkach jako wspaniałe Istoty Światła, jakimi zawsze byliście. Do tej pory znaleźliście już w dużym stopniu dostęp do tego potencjału. Pozostaje wam jeszcze przyspieszyć kroku, kochani.

Wasz potencjał wchłaniania Światła jest nieograniczony, gdy napływa ono w coraz większych ilościach i nikt mnie jest na nie nieczuły, nikt też nie jest niezdolny do przyswojenia wzrastającej ilości Światła, przygotowanego na wasze przyjęcie i dostosowanego do waszej wrażliwości.

Wasza akceptacja jest kluczem, kiedy otrzymujecie energię następnego portalu, narastającą w chwili, gdy o tym mówimy. Żeby się do tego przygotować, dla wsparcia was w waszym rozwoju ofiarowuję wam tę oto radę:

Zaczynajcie każdy dzień modlitwą i wizualizowaniem sobie, że znajdujecie się na ogromnej arenie Światła. Wyobraźcie sobie, że rozciąga się ona na całe kilometry. Gdy Światło zatacza coraz większe kręgi i generuje fale przenikających wiązek cząstek Światła, poczujcie, jak wytwarza się próżnia, gdy sięgacie coraz głębiej wraz z każdym swym oddechem.

Z każdym oddechem poczujcie, jak zapadacie się głębiej, gdy wizualizujecie i odczuwacie olbrzymią kolumnę Światła, jaka tworzy się naokoło was. Idźcie o krok dalej i wyobraźcie sobie, że z każdym oddechem świecicie coraz jaśniej. Przyzwyczajcie się do tej jasności, a potem idźcie o krok dalej i pozwólcie sobie wdychać jeszcze więcej Światła, i poczucie, jak wasze komórki i wasze ciało rozświetlają się jeszcze bardziej, i nagle nie istnieje już granica pomiędzy waszym ciałem a olbrzymią kolumną Światła, w której wnętrzu się znajdujecie.

Teraz postarajcie się utrzymać ten obraz i uczucie tak długo, jak możecie, kąpiąc się w promiennym białym Chrystusowym Świetle, do przebywania w którym byliście tak przyzwyczajeni eony temu. Powtarzajcie to codziennie, o ile macie taką chęć, gdyż przyspieszy to wasze wzniesienie i przyniesie pożytek nie tylko wam, ale i wzniesieniu wszystkich Istot na planecie Ziemia.

Pozostawiam was teraz z modlitwą, którą być może zechcecie dołączyć do tej wizualizacji:

"Wchłaniam uniwersalne białe Chrystusowe Światło z każdym boskim oddechem, wiedząc, że w ten sposób powiększam zasięg ochrony w mej ziemskiej sferze i sferze wszystkich wszechświatów, wszystkich Istot, które zamieszkują tę Ziemię oraz wszystkich Istot we wszystkich wszechświatach, przez całą wieczność. Ofiaruję moje oddanie wyższemu dobru ludzkości i wszystkich Istot we wszystkich wszechświatach. Wiem teraz, że jestem Wielowymiarową Istotą, obdarzoną wszelkimi elementami niezbędnymi ku temu, aby wyłonić się jako wspaniała Boska Istota o wielu aspektach, jaką jestem, będąc równocześnie wspaniałym aspektem Boskiej Jedności, Stwórcy Wszystkiego Co Jest."

Żegnam się z wami, moi kochani, moją modlitwą o wspaniałe otwarcie tych drogocennych kwiatów, którymi wszyscy jesteście, tak pełni obietnicy waszego wielkiego przebudzenia ku Jedności.

Jam jest Mistrz Lanto, zawsze do waszych usług.


Przekazała Fran Zepeda, 1 listopada 2012  

http://franheal.wordpress.com/2012/11/03/master-lanto-awakening-to-oneness-as-channeled-through-fran-zepeda-received-november-1-2012/

3 komentarze:

  1. Piękna i prosta technika;przyswajam ją każdą uśmiechniętą komórką ciała. Dziękuję:-))
    Czytając Metatrona czuję się zmęczona,mam spocone czoło od skupienia.... Master Lanto,thank you. AAWigosiu spasiba:-)) Sciski! Jul

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo wujek Metatron jest...eee...duży...:P jak wielowymiarowa szafa gdańska, nie przymierzając:D więc wiesz, ani obejść, ani przeskoczyć...:p Ale jako św. Mikołaj daje za to z wielkim rozmachem, no i wszechświat też spory zbudował, prawda? bo to Architekt, projektant form (a Uriel podobno jest twórcą 'wszechświatów wewnętrznych').

      Natomiast mistrz Lanto jest łagodny, spokojny, i zapewne Bardzo Dobrze Wychowany...:P z wyglądu i specjalności kosmicznej (drugi promień) podobny jest do lao Tse, obaj często pojawiaj się jako chińczycy w tradycyjnych strojach, tylko Lao Tse nosi mniej i prawie nieustannie turla się ze śmiechu:P (więc to ani chybi mój kolejny wujek:D) Jak zobaczysz któregoś z nich, to ucałuj ode mnie, ok?:***

      Usuń
    2. wypisałam się i znowu chyba nie weszło,bo kichnął mi internet... Hmmmm... Napisałam,że ucałuję od Ciebie,jak tylko ich zobaczę w całości,bo teraz widzę fragmenty i nie wiem,czy to są oczy,szaty,czy stopy..:-)))No-w skraj szaty to można złożyć uroczysty szacun,ale nie wiem,gdzie znajdę ucho,żeby powiedzieć,ze to od Ciebie:-))Szacun dla architektów dużych i małych form!A jakimi jeszcze wujkami-śmieszkami możesz się pochwalić?
      Ściskam Cię Wigosiu czule:-))) Jule

      Usuń