wtorek, 27 listopada 2012

Znów Impreza! a potem...:D

PS.Jeszcze jedna smakowita okazja: jutro o 15:45 (dla obszaru Polski) jest pełnia i częściowe zaćmienie księżyca, jako pewnego rodzaju dopełnienie do ostatniego zaćmienia słońca z 13'11.

Kochani, coś mi się widzi, że dawno nie mieliśmy imprezy na Wiośnie! (poza tą nieustanną, tzn wiadomo-jaką-Wiosną:P)  A okazji?...no całe mnóstwo!!! Po pierwsze, urodziny Marcina! Marcinku, w Twoje ręce jako pierwszego z tego zacnego grona ten puchar, tylko wiesz, nie pij więcej niż trzy łyki, póki jesteś w pracy, bo to jest oczywiście replika Graala, zatem w środku jest sam ekstrakt tego co nam się od dawna leje z Wielkiego Słońca Centralnego, więc jak się rzucisz na szyję swojemu szefowi i innym współpracownikom przed tym, jak oni się z tego więcej napiją, to może być śmiesznie... :D:P:p  (koleżanki z pracy są oczywiście na to lepiej przygotowane, bo bardziej otwarte na...  duchowość:P) ja ostatnio i bez pucharu muszę się mocno pilnować, żeby sąsiadów w windzie przez cztery piętra nie zakochać z Czystej Bezwarunkowej Miłości, a to przecież jeszcze Trzeciego Dzwonu nie było...:D

Po drugie: dziś jest 25.rocznica Najdalszej Podróży (do Źródła i z powrotem) Roberta Monroe, innego mojego brata - dzięki, Robercie, za wszystkie Roty, jakie nam rzuciłeś z Tej i Tamtej strony:D 

Po trzecie, Dajamanti znów robi sobie wycieczkę do Domu i rozdaje pożegnalne mentosy, a w każdym mały magnesik z intencją "Do zobaczenia u mnie"... mniemam więc, że jak 'Tam' śmigniemy i go przy okazji odwiedzimy, to już będzie miał przygotowany na nasze powitanie złoto-tęczowo-różowy chodnik, a co będzie wyprawiać Czakamrati z gondolą czy bez, to już się w głowie 3W nie zmieści... do rychłego zobaczenia, kochani!!! :*****************************************************************************************************

Po czwarte, z jednego przekazu wynikałoby, że Wielki Portal otwiera się już 3 grudnia, co ma dużo wibracyjnego sensu, gdyż grudzień przenosi wibrację 3, więc nie tylko 12 i 21, ale i 3 oraz 30 dzwonią w ten sam sposób...no więc, kochani, komu pilno, a buty ma wyczyszczone, to na wycieraczce przed tym Portalem już za niecały tydzień może się ustawiać!...:D:D:D (ci, którym było jeszcze pilniej, i tak już dawno weszli od zakrystii:P Czakamrati zwinęła jeszcze po drodze święcone krakersy, jak łatwo się domyślić...;p Mistrz Lao Tsy jej pomagał, turlając się ze śmiechu, a Michał stał na straży, żeby ich nie namierzyły te panie z chóru, które śpiewają Połóż mnie do łóżeczka razem z wikarym...o, ogłoszenia parafialne zniknęły z Transformacji, Krystal, kochana, ktoś zwinął najlepsze dowcipy z Twojej zakładki! czyżby to Czaki pożyczyła sobie jako lekturę na drogę?...;) 
 

Po piąte, i nieostatnie, impreza miała być 17 listopada, z okazji 3 miesięcy istnienia tegoż blogu oraz 100 tysięcy wyświetleń jego stron - akurat tego samego dnia tyle właśnie wyszło! ale że były wtedy warsztaty Impulsów, czyli impreza konkurencyjna, a naszywki sprawności harcerskiej pt 'bilokacja' jeszcze nie mam w tym życiu na rękawie, no to obchodzimy teraz hurtowo - a ja najgoręcej i najserdeczniej dziękuję wszystkim czytelnikom Wiosny, że tu zaglądają!!! :************************************************************************************************ (i pewnie nawet czytają, choć na wszelką okoliczność wieszam tyle obrazków, ile się tylko da, bo może jakieś zaprzyjaźnione dusze czytają tylko w suahili, to sobie przynajmniej popatrzą, no nie?;)
A dla komentujących, a zwłaszcza dla Julitki, która regularnie maluje mi piękne anielskie laurki, specjalne buziaki i podziękowania! :***************************************************************************** (wiecie, że przez ten czas pojawił się tylko jeden mniej miły komentarz, a nawet i on bez inwektyw?...to cudowne! to znaczy całkiem normalne...spodziewane, zaplanowane, i wyintencjonowane:D trzeba się przyzwyczaić, że Dobre to dopiero początek!...:)  

A w ogóle impreza jest czterodniowa, do Andrzejek włącznie! W tym roku zresztą świętujemy przede wszystkim Andrijki:D  Ale do tego jeszcze dojdziemy z okazji poprawin...:P
A jak na razie - bawmy się!!! jeszcze jedną nogą w 3W, ale za to z przytupem!!!:D ok, z LICZNYMI przytupami...ha!!!...

http://www.youtube.com/watch?v=Bm5HKlQ6nGM&feature=related
(najwidoczniej on te buty miał wyczyszczone i gotowe od dawna, nawet widać moment, gdy się dostukał i drzwi się uchyliły...:)
http://www.youtube.com/watch?v=ZVxGdP-9iO8&feature=related
(to się działo, gdy w latach 60tych ludzie łyknęli już sobie odrobinę z tego pucharu...od razu szli kupować bilet do 5W...a właściwie to już do 6W, tam gdzie jeszcze więcej miłosnej ekstazy...:)
http://www.youtube.com/watch?v=QFq5O2kabQo
(a wyobraźcie sobie, jak ta mini-imprezka będzie wyglądać po uaktualnieniu do 5W...hi hi...no dobra, trochę już teraz podkręcimy;)
http://www.youtube.com/watch?v=SV9j28C7OGE
(Fredziu, gdziekolwiek jesteś, pozdrowienia i wielkie dzięki za obluzowanie sporego kawału mojej części pudełka/muru 3W...i ta wieczna wiosna w Twoim głosie...rozsypywanie się tego muru w rytm tych dźwięków było dla mnie prawdziwą ekstazą...)
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=u8-rH2ilkxk&NR=1
(i buziaki dla reszty tej muzycznej rodzinki - a zwłaszcza jej ostoi moralnej, Briana o złotych paluszkach, metalowo łkającej gitarze i mokrym głosie sięgającym do samego dna serca...chcecie posłuchać? a proszę bardzo!:D)
http://www.youtube.com/watch?v=Mki_v4MH_mc
http://www.youtube.com/watch?v=9zlkNvEeUok
Fred odleciał 24 listopada '91 - i wtedy powiedzieliśmy mu 'na razie', tak samo jak i George'owi Harrisonowi niedawno, który z całą pewnością pomaga nam teraz z drugiej strony:D
Domykamy, kochani, wszystko z tej gry - ludziom (i innej rodzince) mówimy 'do widzenia wkrótce', skarby zabieramy w sercu, a reszcie 3W mówimy adieu! do niezobaczenia...chyba że na obrazku w Akaszy...

http://www.youtube.com/watch?v=xRvAAYjmqkE&feature=youtu.be
(dzięki, Anilalah!:D:********) 
http://www.youtube.com/watch?v=EoD_SEoDPzc
(ci panowie też mają ewidentny związek z Jerychem - przez długie lata przy użyciu słów i dźwięków pracowali nad obluzowaniem tego wielkiego muru...więc wielkie dzięki!)
http://www.youtube.com/watch?v=DAPbpW6EJ3Y&feature=related
(budowniczowie krystalicznych struktur, którzy przez lata mówili "TAK" i robili swoje... "miłość do ciebie przychodzi i idziesz za nią...śnisz i marzysz dalej, aż do serca wschodu słońca..." najbardziej duchowe teksty w branży rockowej i pełen światła głos Kryształowego Dziecka...Jon, wielkie słoneczne buziaki, bracie:D)  

http://www.youtube.com/watch?v=5xVU5PDikm0
(no dobrze, skoro już mamy 'najbardziej' - to jeszcze przy okazji dość wielowymiarowego teledysku z 'dziurą w niebie'... - 'najbardziej fascynujące nogi w w/w branży', należące do basisty, p. Squire'a...to ten duży na biało-czerwono:P)
http://www.youtube.com/watch?v=gsDyxPeDVWU
(no przecie mówiłam, że czterodniówka...więc forma bardziej symfoniczna, żeby wystarczyło nie tylko do rana...:P poza tym Jak Najbardziej na temat:D)

(a w ogóle to poprawka, link był nie ten)
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=Jk8rc7bvqMA&NR=1
(albo nawet i niekoniecznie symfoniczna, tylko po prostu trochę więcej tego dobrego...:P zobaczcie, w jaki sposób można być gwiazdą i bratem jednocześnie...buziaki dla kolejnego Jona:D) 

http://www.youtube.com/watch?v=f-x1FsvOAz4 
(a tu, Izuniu, na dobranoc dla Ciebie:D) 
http://www.youtube.com/watch?v=ZGnsdPZQgFs&feature=related
(no dobrze, Misiu, dostałeś wprawdzie laurkę 3 miesiące temu na swoje urodziny, ale to było dawno, więc masz jeszcze:P)

No i znów mamy poranek...:D:D:D

CDN:D

7 komentarzy:

  1. Jak impreza to najlepsza u WIKI... jest niebezpiecznie zaraźliwa ;) radością i humorem i wigorem :). Pozdrawiam pięknie muzyczką imprezową kosmiczną wielokulturową ;)
    http://youtu.be/xRvAAYjmqkE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! wpisałam już ten link, bo świetnie pasuje do środkowej części... Buziaki i dobranocka!:D

      Usuń
  2. Gosiaczku! Skąd wiedziałaś? Dla tego kawałka Lennona pojechałam w czasach komuny do Berlina. Kupiłam long winylka. Niestety pozostawionego na tylnej półce samochodu, słoneczko usmażyło w drodze powrotnej. Piękna wycieczka z ukochanym okraszona taaaką zdobyczą. Ech... W domu okazało się, że rowki płyty wypełnione są papierem z okładki. Czujesz ten ból?
    Jaka smakowita impreza. Jakie rodzynki. Jak nie chce się stamtąd wracać. A u Fredzia odkryłam takiego słodziaka. Blondasek z tamburynem ... A jakie ma ładne ... mmm ... plecy ;)
    Buziaczki Gosiu i pięknie dziękuję za gościnę. :*************************
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podglądaałaaam...:P albo jakaś moja uczynna a tajemna instancja:) Plecy, powiadasz...teraz się mówi chyba "a jaką ma ładną czakrę korzenia", he he...:P

      Usuń
  3. Kochany Wigosiu! Gratuluję Ci jubileuszu tego cudnego blogu.Spaceruję po Twoim trawniku codziennie:dziobię ziarna,zaglądam do Gabrysia,spoglądam na dziewiąte niebo... To stało się moim codziennym rytuałem.Zachwycam się Twoim poczuciem humoru i komentarzami...Wpisuję się rzadko,bo też onieśmielają mnie te brawurowe wpisy( zwłaszcza te zamieszczane na Transformacji) Jednak bardzo doceniam tę energię i spontaniczność:-)) Cudownie dobierasz ilustracje do przekazów-są inspirujące!!! Dziękuję,że poświęcasz tyle czasu na tłumaczenia i dzielisz się tym z nami.. Dziękuję,dziękuję,dziękuję.. Mam nawet swoją malutką, osobistą teorię,że już od dawna korzystasz z udogodnień rzeczywistości równoległych i robotę rozkładasz na armię swoich klonów:-))Przytulam Cię bardzo,bardzo....Jul

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A naprawdę nie zauważyłaś, że jesteś moją Główną Dyżurną komentatorką?...:P Ok, Michał da Ci ten tytuł i już będziesz wiedzieć:D Michałkuu!...błękitny bracie, przyśnij się no Julitce i powiedz jej parę odpowiednich słów...ustaw jej też dobre lusterko...(z nim to wygoda, nawet Pałac Kultury mógłby wziąć pod pachę, a co dopiero zwykłe weneckie zwierciadło...;) A W OGÓLE miałyśmy dla odmiany oblecieć Twoje ulubione krzaki, no i nie obleciałyśmy...:I Może w grudniu po południu,hmmm?...:D Buziaczki, kochana, i dzięki za kolejną piękną laurkę:D:*******

      Usuń
  4. Dziękuję,że wspomniałaś o Robercie Monroe-nie zdawałam sobie sprawy,że to już tyle lat minęło.. Lubię go słuchać i oglądać na YT- fajny z niego "skręt"...Serfuje już chyba poza fokusami...;-))J.

    OdpowiedzUsuń