poniedziałek, 29 października 2012

Archanioł Michał: Miłość odpowie na miłość

{Dziś potężna pełnia, związana archetypowo i z Ziemią (Księżyc w Byku), i z dogłębną przemianą (Słońce w Skorpionie); dla obszaru Polski będzie mieć miejsce o godz.20:49} 
Naszym dzisiejszym tematem jest trwająca dalej ewolucja waszej świadomości. Widzimy, jak codziennie osiągacie teraz nowe poziomy światła i zrozumienia. Wasz postęp narasta w sposób niezwykły. Nie ma teraz przerw w zwiększaniu się jakości i częstotliwości światła, jakie jest wysyłane ku waszej planecie, a jednak wasz proces przyjmowania tej energii i jej integracji dotrzymuje mu kroku.

Niewiarygodne ilości uwięzionych energii o niższej częstotliwości zostają uwalniane i usunięte z Ziemi. Coraz więcej z was odkrywa, że wasze emocje się wznoszą. Niektórzy podejmują błyskawiczne decyzje dotyczące uwolnienia głęboko zakorzenionego lęku, gniewu czy urazy, myśląc: "Czemu miał(a)bym znów to widzieć, i czemu ma być to takie silne?" Po prostu rozpoznawajcie to i puszczajcie, kochani. Dla wielu z was będą to ostatnie tego rodzaju pozostałości.

Pamiętajcie, że mówiliśmy wam, iż przez chwilę dłużej mogą wydarzać się dość chaotyczne rzeczy.  Znajdujecie się teraz pośrodku tego wszystkiego. Przez krótki czas będzie się wydawać, że wszystko wydarza się równocześnie. 

W tym czasie macie się upewnić, że wy sami jesteście ześrodkowani i skupieni na waszym własnym stanie istnienia. Wdychajcie w siebie światło przynajmniej kilka razy dziennie, nawet jeśli miałoby to trwać tylko parę minut. Solidnie się uziemiajcie. Bądźcie jak tysiącletnie drzewo, które zapuściło swe korzenie głęboko w ziemię, i jest stabilne niezależne jest od tego, jakie wiatry dmą wokół jego gałęzi.

Wasze pola energii rozszerzają się teraz w tak wielkim stopniu, że efekty tego rozszerzenia nakładają się na siebie wzajemnie. Z każdym dniem przybywa was coraz więcej. Śnieżna kula, którą zepchnęliście w dół zbocza, wciąż rośnie, i możecie teraz ujrzeć, jak kolejny aspekt zaczyna wchodzić w grę: jej impet. Wraz z rozwojem tych spraw zaczniecie widzieć coraz więcej efektów tych samych starań. Ale najlepsze jeszcze przed wami: nieuchronny efekt działania Prawa Przyciągania. Nie ulega żadnych wątpliwości, że to, co przynosicie na tę planetę, nie ma precedensu, i dotyczy to tego co robicie, czujecie, i kim jesteście. Miłość odpowie na miłość. 

Większość z was przeszła już wystarczającą przemianę wewnętrzną, a być może otrzymaliście nawet zewnętrzne jej dowody, które utwierdzają was w przekonaniu, że przemiana ta jest już w toku. Pozostałym z was mówimy: "Trwajcie w tym niewzruszenie jeszcze odrobinę dłużej".

Wkrótce znów się odezwiemy. Dobrego dnia, najdrożsi.

Przekazał Ron Head, 28 października 2012
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/10/28/love-will-answer-love-channeled-by-ron-head/

2 komentarze:

  1. Dziękuję za te słowa... Uwielbiam porównania do drzewa,tysiącletniego drzewa... Często wyobrażam sobie,że jestem taką tysiącletnią sekwoją łączącą ziemię z niebem i..trwającą...Od kilku lat ćwiczę się w przenoszeniu świadomości,takim wczuwaniu się w coś(przedmiot) lub w kogoś( zwierzę,człowieka).Kiedyś robiłam to spontanicznie i trochę nieświadomie,teraz staram się to kontrolować...Tysiącletnia oddychająca sekwoja,albo dąb...To fajne ćwiczenie na zakotwiczenie się:korzenie uziemjają,gałęzie i liście wypromieniowują energię miłości i szumią,i szeleszczą. Kiedyś przeczytałam na Transformacji taki przekaz o sekwojach...Piękny! Czy to nie Ty,Wigosiu go tłumaczyłaś?
    W weekend byłam na spotkaniu 4czarownic ASP(ja i moje 3 koleżanki)-opowiadałam im o Tobie i o naszym spotkaniu,i o tym zaczarowanym miejscu,przez które mnie przeciągnęłaś.O[powiedziałam o drzewach,kaczkach i szczurku. Ale przede wszystkim o Twojej niezwykłej energii:-)))Jeszcze mi tylko powiedz tak jednym zdaniem(jak znajdziesz czas) co się wiąże z pełnią;co z tego wynika,że jest pełnia?

    OdpowiedzUsuń
  2. O sekwojach było tuż 'przed moją kadencją' na Transformacji:) Prze-cią-gnę-łaś?...ależ myśmy sobie dreptały przecież...:P A pełnia to opozycja słońca i księżyca - czyli punkt największej mocy wynikającej z najdalszego odsunięcia od siebie spolaryzowanych elementów (tak to wygląda w 3W, ciekawe co będzie w 5w, gdy polaryzacja ma osłabnąć). To trochę tak, jak dwie osoby na poziomej huśtawce - gdy jej ramię jest dłuższe, z większym impetem mogą się huśtać. Energia do pełni się buduje, a od pełni rozładowuje. Tak samo wygląda zresztą cykl dobowy czy roczny ('pełnią' jest tu odpowiednio południe i przesilenie letnie). A dla czarownic pozdrowienia znad odkurzacza! (ja tylko sobie zdjęcie z nim robię, bo twarzowy, a odkurza tata...:) Buziaczki!:D

    OdpowiedzUsuń