"Za szybko, za szybko, zwolnij? Nie działa..."
Zacznę ten przekaz trochę inaczej. Podzielę się osobistą informacją, a potem dopiero będzie channeling. Ostatnio czas pędził dla mnie tak szybko, że stało się to wręcz śmieszne. To coś prawie jak "utracony czas", kiedy pracuję nad czymś, co powinno zająć 30 minut, a upływają na tym godziny. Wtedy myślę: "Co u diaska?" To dzieje się nieustannie i choć wciąż czuję, jakby czas płynął linearnie, to, ILE czasu upłynęło, zdaje się bezsensowne. To zupełnie odwrotnie niż 10 lat temu, kiedy po obudzeniu się leżałem sobie w łóżku i dumałem, i podczas gdy było to odpowiednikiem wielu godzin myślenia, nie zajmowało wcale czasu. Teraz jest odwrotnie. Wykonuję jakieś bardzo proste zadania, choć wymagające intensywnego myślenia (np. sortowanie dokumentów albo pisanie odpowiedzi do różnych osób) i mijają na tym godziny, choć nie powinny. Czy w życiu wielu z was też coś takiego się wydarza?
~~~~~~~~~~~~~~~~
Przyjaciele, tym przyspieszeniem czasu nie należy się niepokoić. Tym, co się zmienia, jest wasz sposób myślenia. Nie myślicie już tak linearnie, więc przetwarzacie równoległe procesy myślowe podczas tej samej serii wydarzeń. A równocześnie nie pamiętacie tych wszystkich równoległych procesów, gdyż niektóre z nich nie są kompatybilne z "wykonywaniem zadania". Stanowią one szerszą świadomość tego, co się z wami dzieje, a czego obecnie nie możecie uchwycić w praktyczny sposób (to ulegnie zmianie). Myśli te dla celów waszego aktualnego doświadczenia muszą zostać "ulinearnione" i w ten sposób tworzą się luki w waszym myśleniu, wykorzystane na to, czego jeszcze nie możecie sobie wytłumaczyć. Dlatego też wasz umysł w pewnym sensie zatrzymuje się w trakcie pracy nad danym zadaniem, a wy nie jesteście świadomi dodatkowego czasu, jaki na tym upływa, gdyż świadomi jesteście jedynie czasu poświęconemu myśli, która wydaje się być "na temat". Ponieważ wydarza się to w waszym umyśle, inni niczego nie dostrzegają, za wyjątkiem tego, że ukończenie zadania wymagającego intensywnego myślenia zabiera wam więcej czasu. To przydarza się każdemu, ale w większym stopniu tym, którzy są dalej posunięci ze swoim wzniesieniem. Nauczycie się odpowiednich "sztuczek", żeby sobie z tym radzić, ale póki co może to być rzeczywiście dość frustrujące.
Cały czas w większym niż przedtem zakresie "śnicie na jawie", ponieważ zaczynacie postrzegać rzeczy z wyższej perspektywy niż z fizycznej. Jest to również inny rodzaj przejawiania się równoległych myśli, ale tym razem jesteście tego świadomi. W ten sposób wykluwają się równoległe doświadczenia i one też musząc ulec "ulinearnieniu", co również spowalnia wasze procesy mentalne w czasie wykonywania danego zadania. Jednakże śnienie na jawie nie jest niczym nowym. Może się tylko okazać, że robicie to częściej.
To, co jest naprawdę nowe, opisaliśmy wcześniej: myślicie równolegle o różnych rzeczach, ale one nie przekładają się na żadną myśl pojawiającą się na tym poziomie energii, jednak wciąż zajmują czas. Jak powiedzieliśmy, to spowalnia wasze procesy myślowe, i dlatego wszystko zdaje się wydarzać szybciej, gdyż potrzebujecie więcej czasu na wykonanie mentalnego zadania, i mniej czasu pozostaje wam do dyspozycji.
Chcemy wyrazić się jasno i powtórzymy to, co osoba, która się z nami komunikuje, powiedziała już wcześniej: to procesy myślowe ulegają spowolnieniu, gdyż te rzeczy są elastyczne i mają związek z percepcją. Kula, która toczy się w dół zbocza, robi to przez taką samą ilość zegarowego czasu. Ale jeśli nad tym samym zadaniem pracujecie mentalnie, zajmie ono tego czasu więcej.
A na koniec chcielibyśmy wspomnieć o "nie działa". Ten proces nie ulegnie odwróceniu, będzie tylko przybierał na sile. Teraz macie swoje zobowiązania, które stanowią dodatkowe obciążenie i stres. Radzimy wam, abyście postarali się zmniejszyć liczbę zbędnych zobowiązań, których podjęliście się żeby "nie wyjść z wprawy" albo "zdobyć doświadczenie". W międzyczasie dajcie sobie więcej czasu na rzeczy, które są dla was ważne, ponieważ one będą wam potrzebne. Wykorzystajcie to jako okazję do "zmniejszenia ładunku". Wiemy, że nie jest łatwo próbować się wcisnąć w świat, który już do was nie pasuje. Jednak nie zostało wam wiele czasu do tego, aż sprawy ostatecznie wskoczą na swoje miejsce i poczujecie się wolni.
Przekazał smok Brian, 21 października 2012
http://aquariuschannelings.com/2012/10/21/brian-the-dragon-too-fast-too-fast-slow-down-not-happening/
Kim jesteś na naszym Jedynym Drzewie?... oddychającym miłością liściem?... łączącą się chętnie ze wszystkimi łodygą?... delikatnym kwiatem?... aromatycznym owocem?... korą-strażniczką?... Kimkolwiek jesteś, życie płynące w tobie pulsuje coraz mocniej, rozpłomienia się radością i dzwoni wspólną pieśnią, albowiem WIOSNA NADESZŁA!!! już pora... :))((:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz