Mówiliśmy przez wszystkich naszych wiarygodnych czanelerów o oczyszczaniu waszych starych lęków i zranień, najdrożsi przyjaciele. A jednak, mimo że wiemy, że czytaliście te przekazy, widzimy że dalej się identyfikujecie z sytuacjami, jakie te energie wnoszą w wasze pole uwagi, gdy pojawiają się w waszym życiu. Te rzeczy nie są wami. Sprawiają, że czujecie się zestresowani, smutni i bezradni, gdy widzicie je jako część siebie i część waszego życia.
Uświadomcie sobie, proszę, że tak już nie jest, i w rzeczywistości nigdy nie było. Są to jedynie doświadczenia, jakie przeżyliście, lekcje, jakich zdecydowaliście się nauczyć. Puśćcie to. Wyłaniają się one teraz tylko po to, aby oświetlić waszą drogę, że się tak wyrazimy. Dajcie sobie możliwość ujrzenia, że nie są one częścią was, i pozwólcie im odejść w światło.
Tak jak zachęcaliśmy was wcześniej, być może zechcecie im podziękować za to, że pomogły wam one osiągnąć wasz obecny poziom zrozumienia. Ale już dłużej się z nimi nie utożsamiajcie. Wypuśćcie je w przestrzeń w świetlistym balonie. Poślijcie je strumieniem w papierowej łódce. Jakiekolwiek wyobrażenie na was zadziała, wykorzystajcie je. Ale nie pozwalajcie sobie już dłużej angażować się w dramaty, jakie te sprawy wnoszą w wasze umysły i serca.
Wiemy, że czujecie, jak was one osłabiają i ściągają w dół. I nie martwcie się, że powstrzymuje was to przed wypełnieniem wyrażonej przez was intencji wkroczenia w bramę, która się zbliża. Tak się nie stanie. Więc zaoszczędźcie sobie bólu serca i przejmijcie nad tym kontrolę. Puśćcie te sprawy i pozwólcie im odejść. Powiedzcie im "żegnajcie". Znajdźcie myśli i słowa, które wam w tym pomogą.
Zacznijcie rozumieć, że jesteście twórcami waszego wszechświata, jednego z niezliczonej liczby wszechświatów, ale niemniej jednak waszego. Wiemy, że raczej wcześniej niż później to wszystko będzie należało do przeszłości, nawet jeśli czasami wydaje się wam, że to nie nastąpi. Jednak my mówimy wam po raz kolejny, że jest to już na waszym progu. Pozwólcie sobie to poczuć i niech obecny czas będzie dla was świętem. Jeśli powodem waszego zmartwienia są ludzie z waszego otoczenia, uświadomcie sobie, że choć zdają się oni nie rozumieć czy nawet nie dbać o to wszystko, są oni również całkowicie zanurzeni w tym polu bezwarunkowej miłości, co i wy. W którymś momencie odniesie to pożądany skutek. Taka jest wola i dekret waszego Stwórcy, i tak się stanie.
Niech waszym celem stanie się bycie latarnią, do której tacy ludzie mogą się zwrócić. Niech ten cel wyprze wszystkie te zmartwienia z waszych serc.
Dzisiaj po raz kolejny widzimy, jak bardzo wielu z was odczuwa zwiększenie się napływającego światła i miłości. Jeśli macie ochotę tańczyć i świętować, to śmiało, uczyńcie to! Ale zostawcie trochę energii na potem, moi przyjaciele, gdyż będziecie mieć jeszcze o wiele więcej ku temu okazji. W miłości idziemy wraz z wami. Dobrego dnia.
Przekazał Ron Head, 4 grudnia 2012
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/12/04/it-is-the-will-and-decree-of-your-creator-and-it-will-be-channeled-by-ron-head/
Kim jesteś na naszym Jedynym Drzewie?... oddychającym miłością liściem?... łączącą się chętnie ze wszystkimi łodygą?... delikatnym kwiatem?... aromatycznym owocem?... korą-strażniczką?... Kimkolwiek jesteś, życie płynące w tobie pulsuje coraz mocniej, rozpłomienia się radością i dzwoni wspólną pieśnią, albowiem WIOSNA NADESZŁA!!! już pora... :))((:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Urządźmy sobie tańce na pudży we wtorek. Niech energia szaleje. Poupijajmy się nią do oporu, jeśli taki istnieje. A jak nie, to niech się z nas wylewa którędy zechce. Niech spływa pod stopy wszystkich istot. Niech się w niej taplają. I śmieją się, śmieją ... jak planety ...
OdpowiedzUsuńDziękuję zapracowany AAWigosiu:-)) Dziękuję AAMichale:-))
OdpowiedzUsuńMoje oczyszczanie wyglada tak:codziennie mam do przebycia kilkusetmetrowy skwer,który nazywam "strefą uwalniania". I tak,kiedy wkraczam w moją strefę uwalniania mówię do siebie,że uwalniam teraz wszelkie negatywne aspekty z tego wcielenia i z wszystkich innych;z wszystkich moich niższych ciał-negatywne aspekty,które spowalniają mój proces wzniesienia.... Robię tak od miesięcy i dobrze się z tym czuję. Ale papierowa łódeczka jest też kusząca:-)) Sciskam. Jul