Kim jesteś na naszym Jedynym Drzewie?... oddychającym miłością liściem?... łączącą się chętnie ze wszystkimi łodygą?... delikatnym kwiatem?... aromatycznym owocem?... korą-strażniczką?... Kimkolwiek jesteś, życie płynące w tobie pulsuje coraz mocniej, rozpłomienia się radością i dzwoni wspólną pieśnią, albowiem WIOSNA NADESZŁA!!! już pora... :))((:
piątek, 15 marca 2013
Archanioł Michał: Kochajcie samych siebie tak, jak my was kochamy
{Od wczoraj do poczytania Gabriela, dziś świeże 'małe co nieco':)}
Naszym dzisiejszym tematem będzie medytacja. Naszym celem jest pokazanie wam, że możecie to robić równie dobrze, jak każda inna osoba.
Prosimy, uprośćcie swoje wyobrażenia na temat medytacji. Czytaliście i słyszeliście opisy doświadczeń medytacyjnych opowiedziane przez innych. Mówią oni o rzeczach, które was zdumiewają, ponieważ nic takiego, jak się wydaje, nie przydarza się wam, kiedy zamykacie oczy, dlatego wierzycie, że nie umiecie medytować i w tym rozczarowaniu przestajecie próbować.
Kochani, jesteście zajęci swoim życiem. Inni ludzie, wasze dzieci i małżonkowie, polegają na was. Nie spędziliście całego życia rozwijając tę umiejętność, i nie macie na to czasu. I to jest w porządku, to jest zrozumiałe. Jeśli ten opis do was nie pasuje, bo jesteście zaawansowani w medytacji, bijemy wam za to brawo. Ale przeważająca większość z was nie będzie pustelnikami, którzy mieszkają w jaskini, ani nie będzie przez całe życie medytować. Zatem pozwólcie nam rozproszyć wasze wątpliwości i dać wam sposobność do skorzystania z tego wspaniałego narzędzia, abyście mogli iść naprzód gdziekolwiek się znajdujecie.
Zaś to sformułowanie jest kluczem, moi przyjaciele: "gdziekolwiek się znajdujecie". Nie jest możliwe rozpoczęcie tej podróży z innego miejsca niż "gdziekolwiek się znajdujecie." Oto zatem nowy cel, który wam proponujemy: "Będę codziennie medytować". To bardzo proste. Tu jest punkt startu.
Nauczycie się więcej, tak jak dzieje się to w każdej innej dziedzinie waszego życia. Rzeczywiście może się kiedyś zdarzyć, że będziecie mieć te cudowne wizje i doświadczenia. Nie jest jednak ważne, że to się może wydarzyć. Ważne jest, abyście odnaleźli w swych sercach spokój i wolność, abyście mogli poznać kim naprawdę jesteście. I spośród tych dwóch rzeczy podkreślamy znaczenie spokoju. W waszym świecie bardzo trudno jest to osiągnąć. I kiedy jesteście w stanie go poczuć, dzieje się tak, że dzielicie się nim wtedy z wszystkimi innymi, czy o tym wiecie, czy nie.
Ponieważ czytacie bądź słuchacie tej wiadomości za pośrednictwem jakiegoś elektronicznego urządzenia, mówimy wam, że jest całkowicie w porządku, jeśli zrobicie użytek z tysięcy ścieżek dźwiękowych medytacji i nagrań wideo, aby dopomóc sobie w tym procesie. Waszym zadaniem, jeśli zgodzicie się je zaakceptować, jest codzienne spędzenie pewnego czasu ze sobą i tylko ze sobą. Dodajemy tu szczyptę humoru, by nie brzmiało to tak poważnie. Proponujemy wam tu coś, co jest uwolnieniem i ulgą, a nie nowym obowiązkiem. Powinniście to odczuwać jako "Och, to mogę trochę pomedytować!...", a nie "A teraz będę musiał/a pomedytować...".
Spokój i odkrywanie samej/samego siebie - zajmijcie się tylko tymi dwiema sprawami, a dokonacie cudów w swoim życiu. Uczyńcie ten pierwszy krok, a bardzo niedługo okaże się, że będziecie tęsknić za medytacją w dniach, kiedy będziecie musieli ją opuścić. A przy okazji: nie bijcie też siebie, gdy wam się to przydarzy.
Kochajcie siebie samych tak, jak my was kochamy. Wkrótce znów się odezwiemy. Dobrego dnia.
Przekazał Ron Head, 14 marca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/03/13/love-yourselves-as-we-love-you-channeled-by-ron-head/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję Wikuś za Twe cudowny styl Twoich tłumaczeń i twórcze pomysły.
OdpowiedzUsuńUwielbiam "bycie " w ciszy serca.
A co tam na "podwórku". U mnie też zimno i śnieżno, ale już drugi dzień podgrzewa nas słoneczko, i to jest super. :))))).
Do zobaczenia w kolejnej medytacji.
Serdecznie ściskam niedżwiadkowo.
Elunia
Do świetlistego licha! To do mnie ta mowa-właśnie zgłaszałam zapotrzebowanie na wskazówki do medytacji...
OdpowiedzUsuńhmmm czasem mam wrażenie,że jestem podsłuchiwana przez "ucho dalekiego zasięgu"
Pozdrawiam wszystkich fanów wiośniano/michałowych
:-)))Jul
Żyć pełnią życia i ...oddychać... wdychać i wydychać ,wdychać i wydychać . Kiedy w pracy puszczę bączka , a ktoś wyczuje i się krzywi to mu mówię nie marudź tylko filtruj ...bywa że ja filtruję i słyszę wtedy w głowie , oddychać czy nie oddychać oto jest pytanie...te wegetariańskie jedzenie takie zdrowe ,a ile daje czadu...;)***
OdpowiedzUsuńciekawe przekazy.
OdpowiedzUsuńand777