wtorek, 5 marca 2013

Archanioł Michał: Dziś będziemy mówić o "symptomach wzniesienia"


Energie, które są wysyłane do waszego środowiska, oraz te, przez które przechodzi wasza planeta, powodują u niektórych osób niewielki dyskomfort, u innych większy, a jeszcze inni, choć jest ich niewielu, doświadczają prawdziwego bólu.

Oczywiście różnice te mogą być spowodowane wieloma rzeczami. Po pierwsze, jaki jest stan ciała, umysłu i ducha danej istoty? To znaczy was. Z jaką swobodą oddajecie się tej przemianie? Jak szybko macie dokonać tej zmiany - zgodnie z decyzją waszej wyższej jaźni i duszy? I nie przeoczcie też możliwości, że istnieją takie okoliczności i stany, którymi może i powinna zająć się wasza medycyna.

Jednakże w wielu przypadkach wasza medycyna nie potrafi odnaleźć czy też zrozumieć stanów, jakie opisujecie. Ból i dyskomfort są pewnymi sygnałami, kochani. Są to albo sygnały istnienia jakiegoś stanu, albo istnienia oporu. Najłatwiejszą rzeczą, jaką możecie wypróbować, jest rzucenie się w przyszłość, prawdziwie i z całego serca. To tyle na temat oporu.

W wielu przypadkach jednak, czego możecie nie być świadomi, wasze ciała przechowują lęki, urazy, żale i gniew z tego wcielenia i poprzednich; mogły być wam one przekazane nawet przez waszych przodków na poziomie DNA. "No i jak ja się mam z tym uporać?", pytacie. Podamy wam tu kilka propozycji.

Na początek wiedzcie, że bezwarunkowa miłość, która was teraz otacza, ostatecznie przezwycięży wszelki ten opór i wzniesiecie się, o ile tak zdecydowaliście. Może się to stać wcześniej lub później. A cierpliwość jest czymś o wiele łatwiejszym, kiedy człowiek się dobrze czuje, prawda?

Możecie zdecydować, że sami się tym zajmiecie, i dzięki medytacjom czy modlitwom wyszukacie i rozwiążecie swoje problemy tego rodzaju. W tym przypadku możecie uzyskać pomoc, gdy połączycie się ze Źródłem swego istnienia. Ale sugerujemy tutaj, żebyście nie zachowywali się jak człowiek, który nalega, aby uratował go Wszechmogący, i lekceważy łódkę, którą wysłano po niego w czasie powodzi.

A poza tym, kochani, istnieje bardzo wiele "nowych" metod leczniczych, jakie stały się dla was dostępne w ciągu paru ostatnich lat i mogą poradzić sobie z tymi sprawami w sposoby, jakich wasza medycyna nigdy nie poznała. Dajemy tu słowo "nowe" w cudzysłowie, gdyż są to metody, które sobie teraz po prostu przypominacie. Zajmują się one tymi sprawami od waszej strony energetycznej i duchowej.

Zrozumcie, że gdy na tych poziomach coś zostaje w was oczyszczone, skutki tego muszą przejawić się na waszym poziomie fizycznym. Zatem jeśli nie macie ochoty żyć z tymi dolegliwościami do czasu, gdy znikną one same z siebie, poszukajcie takiego rodzaju uzdrawiania, które najbardziej rezonuje z waszymi przekonaniami. Mówimy o tym, ponieważ choć może nie być to najpotężniejsza metoda, jest ona tą, która za sprawą waszych poglądów będzie dla was skuteczna. Jeśli tak zdecydujecie, możecie ją potem zmienić na inną, bardziej zaawansowaną.

Zbudowaliście w sobie przekonania, świadomie bądź nie, po to, by was chroniły. I w wielu przypadkach to one właśnie mogą wywoływać problemy. Bardzo często są one niezgodne z tym, co myślicie lub w co wierzycie na poziomie świadomego umysłu. 

Niektórym z was może się to wydawać niemożliwe, ale zapewniamy was, że może to być prawdą. W ramach przykładu: możecie myśleć, że ufacie swojemu Stwórcy całym swoim sercem, ale spytajcie siebie wtedy, czemu opieracie się zmianie czy w ogóle zajmujecie się martwieniem o swoją przyszłość.

Zatem końcowa myśl, jaką się z wami dziś dzielimy, brzmi tak: gdziekolwiek się znajdujecie i jakakolwiek jest wasza sytuacja, istnieje gdzieś w waszym otoczeniu fizycznym lub duchowym pomoc, dostępna dla was, jeśli tego zechcecie. Odnajdziecie ją, jeśli jej poszukacie. Kiedy ją odnajdziecie, powinniście ją zaakceptować. Spytajcie samych siebie, czy wasze poglądy nie stoją wam przypadkiem na drodze. Albo być może jesteście dumni, że jesteście takim "samotnym wilkiem"?

W każdym razie posuwacie się do przodu. A prawda jest taka, że robicie dokładnie to, co macie robić w danej chwili. A to dlatego, że to, co robicie, z całą pewnością doprowadzi was w końcu tam, gdzie zdecydowaliście się dojść.

Obejmujemy was w miłości tego dnia i odezwiemy się wkrótce.

Przekazał Ron Head, 4 marca 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/03/04/michael-today-we-will-speak-about-health-and-what-you-term-ascension-symptoms-channeled-by-ron-head/

PS. Edgar Cayce: "Jeśli masz świadomość rycynową, lecz się rycyną. Jeśli masz świadomość duchową, lecz się duchem" {przyp.tłum.} 

1 komentarz:

  1. Wigosiu,dziękuję za tłumaczenie przekazu i za przypis,który-według mojego pojęcia- jest jego "wywarem" :-)))

    OdpowiedzUsuń