piątek, 18 stycznia 2013

W jednym stali domu...:D


...i po dość długim urlopie w innym wszechświecie jeden z nich jutro wraca (Gabriel oczywiście...i po trochu będą się pojawiać jego 'zapiski' z tych sześciu tygodni :P...a tak w ogóle niedawno się okazało, że to nie Gabriel, tylko Gabriela...tak taak...:
a drugi, czyli Michał, będzie dziś przed północą (no chyba że nie wiadomo czemu zasnę i braciszek się nie dostuka... i będzie nocować na balkonie?...;p...no ale przecież nie zmarznie z całym tym puchem na plecach, prawda?:P:D)


1 komentarz:

  1. Jest cudnie.
    W powietrzu czuć ŚWIĘTO,MAGIĘ.
    A Serce? - uśmiecha się i chichra pełną gębą ;)
    Bierzemy się pod pachy - idziemy w Świat Magii,Harmonii,Miłości.
    Do miłego zobaczenia na Drodze.
    H. z usmiechem :)

    OdpowiedzUsuń