Kim jesteś na naszym Jedynym Drzewie?... oddychającym miłością liściem?... łączącą się chętnie ze wszystkimi łodygą?... delikatnym kwiatem?... aromatycznym owocem?... korą-strażniczką?... Kimkolwiek jesteś, życie płynące w tobie pulsuje coraz mocniej, rozpłomienia się radością i dzwoni wspólną pieśnią, albowiem WIOSNA NADESZŁA!!! już pora... :))((:
niedziela, 13 stycznia 2013
Boska Matka: Tańczcie ze swym życiem, ześrodkowani w Spokoju
Moi najdrożsi, oto JESTEM tu znowu, Ja, wasza Boska Matka!
JAM JEST Boską Matką dokładnie każdej istoty, jako że są one emanacjami Mnie samej w rozmaitych gęstościach czy też wibracjach.
JESTEM Energią, JESTEM Wibracją, i dlatego wszystkie rzeczy są Moją Własną Formą.
Matka, którą JESTEM, jeszcze nie jest przez wielu lepiej poznana, gdyż postrzegają oni swoją rzeczywistość poprzez swój umysł. Ale nawet umysł jest Moją Własną Formą. Umysł jest również Wibracją. I zależnie od jakości waszych myśli, wibrują one albo harmonijnie, albo dysharmonijnie.
Czyż nie zostało powiedziane, że energia podąża za każdą myślą? To dlatego, że myśl jest pierwszą strzałą, która wysyła swą intencję do Nieskończonego Morza Energii, ażeby zainicjować stwarzanie.
Wy, będąc świadomi wibracyjnej rzeczywistości waszego istnienia, jesteście zdolni podnieść swoją świadomość, aby ostatecznie dosięgnąć poziomów świadomości, na których doznajecie otwarcia na nieskończoność. Wtedy i tylko wtedy osiągnięcie stan, w którym zaczyna się wasz pełen potencjał. A zaczyna się on tam, ponieważ tylko z tego stanu wszystkie wszechświaty są do waszej dyspozycji.
Kluczem do podróży na ten poziom, na którym rozpoczyna się Wielkie Otwarcie, jest Miłość. Musicie kochać Wszystko, każdą rzecz, wewnątrz i na zewnątrz. I musicie uwolnić to, co nie jest Miłością. Na tej ścieżce transformujecie wszystko w Miłość. Potem niczego nie będziecie traktować osobiście. Po prostu będziecie otwartym naczyniem i przewodnikiem Mojej Energii i Światła.
Nie można iść Ścieżką Wzniesienia nie rozumiejąc, że wasza natura nie jest ani statyczna, ani nie rozwija się w sposób linearny! Wszyscy jesteście wzywani, by zintegrować w sobie zrozumienie, że jako przejawione istoty nie jesteście niczym innym jak Częstotliwością.
JAM JEST Matką wszystkich wibracji, Ja Sama Jestem Wibracją w Jej Najwyższej Formie, którą stanowi Moc Pierwotnego Światła. Ponieważ Światło przenosi Informację, JAM JEST również Świadomością, Świadomością, która Jest waszą własną Nadzwyczaj Boską Istotą.
Kiedy Czysta Świadomość zaczyna dominować nad Wibracją poprzez Bezruch i Spokój, proces stwarzania zatrzymuje się! A gdy więcej Wibracji dominuje nad Czystą Świadomością, istota staje się mniej świadoma. Dlatego poszukujcie równowagi! Tańczcie ze swym życiem, ześrodkowani w Spokoju!
Jesteście teraz na ścieżce wielkiego ewolucyjnego postępu, dlatego pojawia się wiele ruchu wibracji - w waszym ciele, w waszym umyśle i w waszych emocjach, i nie możecie go już dłużej tłumić! Musicie go dostrzec i zaakceptować.
Ponieważ właśnie to, Mój Ruch, czyni płynniejszym wasz świat, który wydaje się taki konkretny, i wydarza się to najpierw w was samych, a potem na zewnątrz was, w świecie, w którym żyjecie.
Zrozumcie, że Moje Wibracje zaczynają z coraz większym Wdziękiem poruszać się poprzez wasze ciała fizyczne i subtelne, Wstrząsając tym, co zastygłe i powodując wasz rozwój, kiedy uwalniacie to, co już nie służy waszemu wzrostowi.
Jeśli jesteście zanadto związani z waszym światem sztywnego myślenia, postrzegając go "z zewnątrz" poprzez swój oddzielający umysł, doświadczycie, że to ograniczenie pęka, tak, abyście mogli wypełnić otwierające się w ten sposób szczeliny swoim przyzwoleniem, by poczuć każdą emocję i gęstość, jaka pojawia się w waszej świadomości, i aby z radością rozwijać to, co jest waszą prawdą, i uwalniać to, co nią nie jest.
Jeśli opieracie się temu procesowi, trzymając się zbyt kurczowo waszych koncepcji stałej rzeczywistości, nadchodzące czasy będą dla was wyzwaniem, gdyż próbujecie zamknąć rzekę w misce.
Widzicie, to, co wydarza się teraz, jest moim pełnym Miłości i Wdzięku Darem dla was, abyście przebudzili się i uświadomili sobie Siebie, tę Wibracyjną Istotę, Jaką Jesteście.
Wasz świat nie będzie już zamknięty w pozornie solidnych i konkretnych ramach, w których bardzo niewiele zmienia się w miarę upływu czasu. W trakcie swej ewolucji będzie on coraz bardziej przypominał wodę, która jest w ciągłym ruchu, podążając za wdechem i wydechem Mojego Boskiego Serca! Dlatego świat wasz naprawdę zacznie żyć od środka na zewnątrz!
Uwolnijcie zatem napięcie waszego umysłu. Pozwólcie sobie poczuć naturę waszego własnego płynnego ciała i emocji, i zacznijcie pływać wraz z całą swoją Miłością i całym swym zaufaniem w Moim zawsze ruchomym Morzu Światła! Nie planując tego swoim umysłem, lecz podążając z Jego Falami.
Nawet powietrze, którym oddychacie, nie pozostaje nieruchome. Czemu więc Sama Moja Esencja, w której wasz oddech powstaje, nie miałaby być wzbierającą nieskończonością! Moja Esencja, w której wydarzają się niezliczone wibracyjne dzieła i kreacje!
Zrozumcie, że jak długo identyfikujecie się jedynie z umysłem, trzymacie się peryferii, namiastki swojej istoty. To ona się boi! Nie może sobie Uświadomić Tego Kim Jesteście. Ponieważ nie Czujecie swojego serca, tego wiecznie pulsującego Rdzenia swej Istoty, fizycznej, eterycznej i duchowej. Dlatego wielu z was zaczyna teraz doznawać tego, że ich zewnętrzna skorupa iluzorycznego poczucia tożsamości pęka i rozpada się - ale wiedzcie, Moi Ukochani, że nie jest to katastrofa, lecz jest to Moje Najwyższe Błogosławieństwo!
Ponieważ z miłością rozluźnia ono wasz uścisk iluzji i przyciąga was z powrotem do Rzeczywistych Was. Wasza prawdziwa Istota, Wspaniała Istota, Którą Jesteście, stanowi Centrum wszystkich światów i wszechświatów. W rzeczywistości wszystkie światy i wszechświaty wibrują w was i wokół was, i jako wy sami, gdy radujecie się ich nieustannym przepływem.
Zaakceptujcie, że jesteście jednym i drugim zarazem: Nieskończonym Bezruchem i Spokojem oraz Nieskończoną Wibracją i Ruchem i Zmianą. Aby zrozumieć i opanować Oceany przemian, musicie je rozpoznać jako swoje narzędzia i instrumenty służące do zabawy.
Umysł nigdy tak naprawdę nie umie się cieszyć. Ale uczucie może, Odczucie Moich Boskich Właściwości Wibracji, Ruchu i Zmiany, i Błogości, i Miłości.
Gdy wzrastacie, wasza radość też pragnie rosnąć, a wraz z nią wasze uczestniczenie w Oceanie Bytu. To jest wasz Prawdziwy Dom, ale nie możecie do niego wrócić beze Mnie!
JA JESTEM, w pełni dla was dostępna, tam gdzie stoicie w Wielkim Otwarciu ku Nieskończoności, gdzie naprawdę wszystko jest możliwe!
Ale najpierw zacznijcie od swego narzędzia - ciała i emocji - i rozpoznajcie je i uszanujcie jako Mój Boski Dar dla was, abyście poznali moc wibracji, która was wyzwoli. To samo róbcie dalej w większym świecie, którym jest wasza Błogosławiona Matka Ziemia.
Ona Jest Wami, i zawsze jest Tak Mi Droga, jako Jedno z Mych Ukochanych Dzieci. Wibruje Ona w Rezonansie z Mym Boskim Łonem, a Ja trzymam Ją i was wszystkich, i każdą istotę, jaka wraz z nią żyje, w Wielkich Objęciach Spokoju Mojej Miłości.
Zaufajcie Wielkiemu Boskiemu Procesowi, Moi Ukochani! Pozwólcie sobie Wibrować we Mnie, wraz ze Mną, i ostatecznie jako Ja!
JAM JEST Waszą Boską Matką!
Przekazała Ute Possega-Rudel, 6 stycznia 2013
http://radiantlyhappy.blogspot.com.au/2013/01/divine-mother-dance-through-your-life.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Swietny przekaz,.duzo w nim prawdy.
OdpowiedzUsuńDziekuje. :) Marzena.
Nasze ŻYCIE jest MUZYKĄ.
UsuńMuzyka jest w nas i tworzy nas Świat.
A taniec - to najlepszy Wyznawca MUZYKI.
pozdrawiam H. z usmiechem :)
Dzięki.
OdpowiedzUsuńŻycie jest zabawa.
Umysł sam nie umie radować się.
Kiedy wibracje szybuja w górę - to radość rośnie też.
Recepta dla nas - to Miłość w każdym przejawie Życia.
Proszę o wytłumaczenie bo nie koniecznie kumam ;)
"Kiedy Czysta Świadomość zaczyna dominować nad Wibracją poprzez Bezruch i Spokój, proces stwarzania zatrzymuje się! A gdy więcej Wibracji dominuje nad Czystą Świadomością, istota staje się mniej świadoma. Dlatego poszukujcie równowagi! Tańczcie ze swym życiem, ześrodkowani w Spokoju! "
pozdrawiam H.
Piękna energia yin wraz z yang wyrażona przez Yin... Dziękuję i....płynę dalej.....z zamiarem wypłynięcia z miski :-)))Jul/a
OdpowiedzUsuńBoska bogini! Tekst inspirujący i mam wrażenie, że tak to ma-albo-może być-heeej! JD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam - H. z usmiechem :)
OdpowiedzUsuń"Kolejny punkt zwrotny,rozwidlenie drogi. Coś ciągnie cię za nadgarstki , przez życia wysokie progi. Więc weż z tej próby co najlepsze i nie pytaj dlaczego. To nie pytanie ,ale lekcja zaliczania bycia kolego. Coś nieprzewidywalnego,ale kończącego się mądrze. Mam nadzieję przeżyć życie mądrze." Green Day (Time of Your Life) Lubię tą zieloną muzę ,szczególnie kiedy mi światło przygasa,a przygasa .Pozdrawiam słuchających i tańczących.***
OdpowiedzUsuńJa miałam do wczoraj trzydniówkę porównywalną z (podziemnymi jak dla mnie) dniami 21-23/24.12.2012, i myślałam że to może wpływ oczyszczającej mocy warszawskiej fontanny...ale może niekoniecznie?:P Trzymaj się, bracie, światło jest, tylko czasami zmienia pasmo/częstotliwość (albo my:D) i wydaje się, że znika...ale tak nie jest:D Buziaki i specjalny obrazek dla Ciebie "po napisach" w tym przekazie:D
UsuńMoje Ciało chyba zbzikowało :( - ciągle chce w taniec ... ha ha
UsuńKiedy siedze przy biurku i czy to dom czy praca a radio gra - ONO TAŃCZY.
Nie przeszkadza MU czy to krzesło czy podłoga czy korytarz......czy .......przystosowuje się do każdych warunków - i zaczyna "pląsy".
Całe szczęście,że w pracy sama siedze - a więc moge sie powyginac, pomachac łapkami ha ha
To "zbzikowanie" bardzo mi odpowiada, czuje sie leciutko i z usmiechem na dziubku. Oo -- cos podobnego "Ona dla mnie tańczy" - ha ha
pozdrawiam Was usmiechem roztańczonym :)
Wika - a może to po kompocie z kwaśnych jabłek?.......... ;)
Marmur 71 - siadaj na Falę i spokojnie płyń, nie zapieraj sie nogami ;( nie pytaj dokąd....... bierz po drodze co najlepsze..... i na szerokie wody Spokojnego Morza.
PS. obiecałes coś dorzucic do Swiatła i nie zwalaj zapłaty na Aniołków - ha ha - ...może byc w naturze np. TANIEC
H. pozdrawiam
Z natury jestem spokojny ale przy tobie to spokój niewskazany,więc WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO...(a w pracy bym spadł z drabiny,okazuje się że przyciąganie ziemi jeszcze na mnie działa}.Dzięki za twoje światło{ja też zamontuje sobie baterie słoneczne ,a stary akumulator oddam do recyklingu,za często się rozładowuje}. Pozdrawiam i dla ciebie WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO...***
UsuńWszystkie drogi prowadzą do (DOMU) Światła .Dziękuję bardzo ,powieszę sobie ten obrazek na wielkiej ścianie mojej pamięci i będę patrzył na niego kiedy będzie się ściemniać.Widocznie czasami trzeba ustać w cieniu żeby znależć drogę do światła.Pozdrawiam siostro.***
OdpowiedzUsuń:D:***
OdpowiedzUsuń