środa, 10 kwietnia 2013

Michał: Wasz zbawca stoi dokładnie tam, gdzie wy


Naszym dzisiejszym tematem będą wiadomości, które wam przesyłamy, i wasze do nas zaufanie. Jest to niezwykle kluczowa kwestia w całym temacie wzniesienia. Wyraźnie wskazuje ona na potrzebę rozwinięcia z waszej strony zdolności rozróżniania, na której moglibyście polegać, zamiast pozwalać, aby wydarzenia wokół was albo słowa innych miotały wami na lewo i prawo jak liściem na wietrze.

Jak uważamy, nigdy nie prosiliśmy was, abyście ufali posłańcowi, ale zawsze zachęcaliśmy was do opierania waszego zdania na samej treści wiadomości. Ponadto mówimy wam teraz, że przekazy, które wysyłane są do was z wyższych wymiarów, a zwłaszcza te, które zawierają prawdę boskiego Stwórcy, zawsze będą zawierały wyraźne uczucie, które odczujecie w postaci pełnego miłości uścisku. Jest to przekaz, za którym wasze serca zawsze tęskniły, odkąd wybraliście się w swą podróż z dala od Domu.

Nie przemawiamy w ten sposób do waszego intelektu, ani do żadnej innej emocji czy uczucia. Możecie namierzyć Boską Prawdę jak latarnię dzięki tej energii bezwarunkowej miłości. Wciąż są pośród was - nawet wśród tych, którzy mają szczere intencje - takie osoby, które upierają się przy próbach analizy i rozłożenia na czynniki pierwsze tego zjawiska. Niektórzy wciąż pytają o dowód materialny. Niektórzy pytają dalej, nawet jeśli taki otrzymają.

Najukochańsi, robicie to od czasów Enocha, Abrahama i wcześniejszych. I przez cały ten czas, a także wcześniej, mówiono wam, że wy - fizyczni współ-stwórcy waszej własnej egzystencji - jesteście tymi, którzy sprawiają, że te rzeczy się wydarzają. A jednak dalej patrzycie w gwiaździste niebo i mówicie "Kiedy?" Czekacie na zbawcę. No cóż, wasz zbawca stoi dokładnie tam, gdzie wy. A czas na to jest teraz, jeśli tak zdecydujecie.

Niekiedy potrzebna jest tylko odrobina bezpośredniej rozmowy, nieprawdaż? Wiemy, że bardzo wielu z was już tego dziś nie potrzebuje. Dawno temu przeszliście ten etap. Jednak jest wciąż wielu, którzy  potrzebują usłyszeć to raz jeszcze. Raz jeszcze wspólnota, którą budowano, zbiera cięgi od tych, którzy twierdzą, że wiedzą lepiej, że są ponad wiarą czy zaufaniem. I raz jeszcze mówimy wam, abyście zaufali swojemu sercu.

Wejrzyjcie w siebie, połączcie się z waszą najwyższą koncepcją Boskości, jakimkolwiek nazywacie ją imieniem, i poproście o potwierdzenie. Nie prosimy was o nic więcej.

Bądźcie w pokoju swych serc. Wkrótce znów się odezwiemy. Dobrego dnia.

Przekazał Ron Head, 7 kwietnia 2013
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2013/04/07/your-savior-is-standing-in-your-shoes-channeled-by-ron-head/

1 komentarz:

  1. W tym roku wybiorę się na spływ kajakowy , wiosełkami raz i dwa ,raz i dwa a woda tak miło chlupota . Kajak to musi być dwuosobowy , będe w mim płynął ja i Ja , nas dwa ...rzeka ma swoje plusy ,nie trzeba cały czas wiosłować , można płynąć z prądem ... trochę wysiłku w wiosłowaniu i relaks z prądem (ja sam relaks, bez prądu) To do wiosen /znaczy wioseł . Ahoj przygodo...(:^}

    OdpowiedzUsuń