środa, 15 października 2014


Podsumowujemy właśnie potężny pięciodniowy reset w naszej wspólnej wszechświatowej przestrzeni :D dziś w południe był jego szczyt, od soboty 11.10 nowa święta geometria została wprowadzona w bardziej szczegółowy sposób na rozmaitych 'piętrach' naszych złożonych istot, od tych najsubtelniejszych aż do dusz włącznie; ciąg dalszy będzie za tydzień, gdy ten proces obejmie nasze fizyczne ciała...o czym w następnych odcinkach :D

W międzyczasie mogliśmy ponownie doświadczyć licznych efektów tych dostrojeń, często miały one postać bólów w różnych częściach ciała jednocześnie - średnia przyjemność, a jeszcze mniejsza, jeśli ktoś pomyślał, że jest to autentyczny ból fizyczny, sygnalizujący jakieś zakłócenia w ciele...ale nic z tych rzeczy :) nasze ciała zmierzają prostą drogą do idealnego zdrowia i formy, pod każdym względem :D tym szybciej, im mniej im w tym przeszkadzamy swoim myśleniem, przekonaniami i emocjami. Znakomita większość 'fizycznych' efektów, jakich wielu z nas doświadczyło w ostatnich tygodniach, pochodzi w pierwszej kolejności z telepatycznych i empatycznych przebitek z globalnego pola jedności - niektórzy z nas od lat są tak wrażliwi, że odchorowywali za całe rodziny, przyjaciół, znajomych czy nawet współpasażerów z windy czy autobusu ;) zwłaszcza wiele osób w tym czasie totalnej przemiany wzięło na siebie rozpracowanie 'od środka' i na sobie samych rodzinnych bloków w przepływie energii i zaklinowanych programów, wzmacnianych przez kolejne pokolenia za sprawą rozpowszechnionych w danej rodzinie przekonań, uprzedzeń czy innych mitów. Większość z tych zadań jest już wykonana i doprawdy nie ma żadnego powodu, by dalej wierzyć w to, że przynależność do danej rodziny oznacza podatność na jakieś dolegliwości, ani nie warto też wierzyć w 'realność' swoich 'objawów fizycznych' - takie myślenie tylko je przedłuża, a prawie wszystko są to stare powidoki i nawyki myślowe, które się z wielkim udziałem naszych codziennych intencji w ten sposób manifestują;) :D ('a bo ja zawsze tak miałam'...'no wiesz, on nigdy nie był mocnego zdrowia'...'gdy wyjdziesz na dwór, możesz się przeziębić, bo wieje'...etc etc...wszystko to kwalifikuje się już do kosmo-kompostu;) ale każdy sam podejmuje decyzję, co ze 'staroci' chce jeszcze zachować w swoim życiu...:)

No i to był drugi punkt na temat 'czemu ostatnio tak się czuliśmy' :D A trzeci dotyczy porządków po resztkach energii wytworzonych przez matrycę 'dobra i zła' - te ostatnie wpływy wygasną w swej najbardziej 'gruboziarnistej' postaci tej jesieni, a póki co najprostszą i najefektywniejszą sprawą jest zatrudnianie w KAŻDYM  takim przypadku własnych strażników, a jeszcze lepiej tych z wszechświatowego pola ochrony, które zostało w poniedziałek 13.10 uruchomione po 3 wiekach jedną ludzką intencją...:):):) Cokolwiek nieharmonijnego czujemy, w ciele czy emocjach, i jakiekolwiek nieharmonijne myśli się pojawiają, to wszystko można oddać strażnikom, a oni zrobią z tym porządek - często ulga pojawia się natychmiast, bo jak pisałam, większość tych sygnałów ani nie jest nasza, ani nie ma żadnych powiązań z ciałem fizycznym, ono te sygnały jedynie przekazuje, to samo nasze emocje i myśli. Jesteśmy jednością i z każdym dniem będziemy sobie to coraz wyraźniej uświadamiać, a niedługo sytuacja się odmieni w ten sposób, że zaczniemy częściej odczuwać nawzajem naszą miłość, radość i ekstazę, i wtedy zaczniemy naprawdę żyć na co dzień na Nowej Gai, razem ze wszystkimi innymi jej mieszkańcami:D :D :D 



5 komentarzy:

  1. Wiko! Cudownie, że wróciłaś! :D <3 :*
    Co prawda nie rozumiem połowy z tego, co napisałaś ale wchłonęłam do czysta całą pozytywną energię emanującą z tego tekstu i od razu mi łatwiej "na równoważni"... ;)
    Cieszę się, że TO WSZYSTKO się dalej dzieje, bo już bałam się trochę, że "peleton" mnie wyprzedził i zostałam w starej rzeczywistości. Ale skoro czytam tę wiadomość , to może jednak się z Wami załapałam?...
    Buziaki.
    Sauriu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że tak!:D Witaj kochana:* Pędzimy z potrójną nadświetlną, ale wszyscy trzymamy się za łapki, i o to chodzi:D:D:D <3

      Usuń
    2. Kochana Gosiu
      Zaglądałam tu od czasu do czasu i ciągle nic.. a tu taka niespodzianka. Odkąd nie mam konta na FB, brakuje mi tych cudownych konwersacji z Tobą. Super że wróciłaś i wygląda na to że masz informacje "z pierwszej ręki ". Buziaki Kochana.
      Teresa

      Usuń
    3. Buziaki Tereniu:* :* :* jak fajnie, że jesteś:D...a konto można założyć od nowa;) jeszcze trochę nam się one mogą przydać :D odezwę się, jakby co mail mam ten sam:D

      Usuń