piątek, 26 września 2014

Radosna Reaktywacja albo co w trawie ostatnio piszczy;):):D


 Serdecznie witamy wszystkich po wakacjach:D:D:D (czas jest iluzją, więc doprawdy nie liczcie na kalkulatorze, jak długo balowaliśmy tu i ówdzie...a nawet gdzie indziej;) :D :) ) 

Przekazów 'tłumaczonych' od tej pory tu nie będzie (no chyba że coś absolutnie cudownego np. od Rona Head'a zechce się komuś przełożyć:D), za to będzie Jeszcze Więcej opty-mistycznych wieści z każdego możliwego wszechświata, w którym mamy swe wtyczki:P (a że wszyscy mamy w każdym, więc...etc etc;):)
 
No to do rzeczy:) Wiosna wszechświata weszła w ciągu ostatnich paru miesięcy w nową fazę, gdyż po przesileniu letnim powstała całkowicie nowa jego struktura energetyczna. Jest to już w istocie nowy wszechświat, zamieszkany na każdym swym 'poziomie' przez odrodzone energetycznie istoty i formy świadomości. Czas Feniksa, czas totalnego przetopu, ogarnia już wszystkie piętra, bo 'w środku' jesteśmy już kimś innym :D Stare informacje na tematy duchowe w międzyczasie zdążyły się znacznie, a niekiedy i całkowicie zdezaktualizować, a ponieważ moja dusza-archiwistka ma całkiem szeroki dostęp do tych aktualizacji i dostarcza mi ich od początku roku, będę tu najważniejsze z nich zamieszczać, bo zapewne niektórym osobom mogą się one jeszcze przydać. 'Jeszcze', gdyż dość niedługo będziemy w pełni świadomi tych aktualizacji - jak to się ładnie mówi w buddyzmie 'przestrzeń jest informacją' i przypomnimy sobie znów, jak z tego na co dzień korzystać :D a póki co...zapraszam na mały serwis ;) :)

Równonoc przyniosła finalizację zmian w strukturze wszechświata. Od 23 września działa już w pełni nowa święta geometria (co oznacza że stara nie działa w ogóle;)...no chyba że sami się upieramy przy jej powidokach:p:) ) Zmiany te trwały przez ostatnich parę lat; jeszcze 4 lata temu to, co na temat 'starej świętej geometrii' można było znaleźć np. w książce Drunvalo "Pradawna tajemnica kwiatu życia" było aktualne w 100%, po roku tylko w 80-90, a poniżej połowy zeszliśmy po ostatnim przesileniu zimowym 22 grudnia 2013. Potem miała miejsce seria spektakularnych resetów rozmaitych elementów struktury wszechświata, i po każdym z nich zastanawiałam się, w jaki sposób jesteśmy jeszcze w stanie chodzić i mówić (a nawet śpiewać i jeść czekoladę:P:D i pomarańcze, mniam:) ) Ale że to wszystko jest naszą wspólną grą/iluzją, daliśmy radę:) i teraz weszliśmy właśnie w zupełnie nowy etap kolejnej wielkiej zabawy pt. "Nowy wszechświat - nowe życie";) :D :D 


Wygląda przy okazji na to, że słynne 'wyjście z dualizmu' dotyczy nie tylko naszego nowego, ale i całej serii następnych wszechświatów, opartych na nowym modelu. Dwójnia przechodzi w trójnię, zasada par przeciwieństw ustępuje zasadzie troistości. Takie pojęcia jak 'góra i dół', 'prawe i lewe', a zwłaszcza 'dobro i zło' przestają mieć znaczenie, gdyż przestały istnieć ich matryce w strukturze wszechświata. 'Męskie i żeńskie' także, o czym w następnych wiadomościach ;) Nie znaczy to, że zniknie dwójka jako liczba, ale stanie się ona o wiele mniej ważna, gdyż teraz więcej konfiguracji opartych jest na liczbach nieparzystych, zwłaszcza 3 i 5.

20 czerwca dokonała się synteza materii i antymaterii, 22 września - częściowa synteza światła i ciemności (częściowa, gdyż światło i ciemność nie są przeciwieństwami). 25 sierpnia zdemontowana została ostatecznie matryca 'dobra i zła', niewiarygodna i fascynująca deformacja nurtu wszechświata, stworzona wspólnie przez nas wszystkich...zdaje się zresztą z nudów:p dusze z 'podstawówkowych roczników' już nie wiedziały co ze sobą zrobić i uprosiły wszystkich o pomoc w tym przedsięwzięciu:P dlatego też schyłek starego wszechświata przypominał partię mega-szachów, w której prawie połowa istot grała 'czarnymi pionkami'; co ciekawe okazało się, że większość z nich to były dusze w wieku 'niemowlęcym', bo tylko one miały 'naskładane' na tyle mało miłości, że były w stanie taką rolę odgrywać. Teraz, gdy matryca 'dobra i zła' już nie istnieje, wracają one w serii przypływów i odpływów do naturalnego nurtu wszechświata; bardzo wiele z nich jeszcze nie rozumie, że tamta gra jest skończona, a ponieważ stosunkowo długo się z nią identyfikowały, jeszcze przez jakiś 'czas' będą przechodzić okres 'resocjalizacji' aż do świadomego zjednoczenia z resztą kosmicznej rodziny. Ponieważ matryca - czyli silnik zaburzających energii, które można by określić jako negatywne emocje i myśli (Robert A. Monroe nazywa to 'pasmem H-dźwięku') - już nie tworzy ich kolejnych fal, przestrzeń nam się całkiem niedługo oczyści, i w tej większej przejrzystości wszyscy będziemy wyraźniej widzieć kim jesteśmy i w jaki sposób stwarzamy naszą rzeczywistość, w jaki sposób nasze intencje tworzą wiry w przestrzeni, w jaki sposób nasze myśli i uczucia kształtują nasze bezpośrednie doświadczenia i nasze otoczenie.

Ostatnie dni wokół równonocy były zresztą dla wielu osób (w tym i dla mnie) świetną okazją by przyjrzeć się z bliska temu procesowi. Podążenie za dowolną 'negatywną' myślą czy emocją (bardzo wiele z nich nie ma z nami nic wspólnego, pochodzi z resztek tego 'śmietnika' lub jest indukowanych) wyraźnie doprowadzało do regularnego wypadania z położenia równowagi, wystarczyło pozwolić sobie na 'nakręcenie' przyczepionych przez nas do tych myśli czy emocji spiral energetycznych - i myk! spadaliśmy z liny/równoważni:P W ten sposób uczymy się, że kończy się 'czas dramatów', zwłaszcza nieświadomych, kończy się czas absurdalnych wymówek, marudzenia, osądzania, użalania się nad sobą - to wszystko była stara gra, a nowa jest naprawdę przyjemniejsza:D...i, przynajmniej dla dusz ciut powyżej podstawówki, o wiele ciekawsza:p:D

Tego rodzaju 'ćwiczenia na równoważni' są tym cenniejsze w obliczu aktualnych totalnych przemian, po których wszechświat bardzo się 'zdemokratyzował', a wpływ naszych dusz (i innych 'pięter' nas samych) na nasze ludzkie życie znacznie zmalał, więc teraz większość decyzji jest w rękach nas jako ludzi...co oznacza większą wolność i zarazem większą odpowiedzialność;) :D rosnąca teraz w przyspieszonym tempie przejrzystość naszej wspólnej przestrzeni pomoże nam wyraźnie dostrzec, kim naprawdę jesteśmy i czego pragniemy - jako ludzie, i jako niezwykłe, ogromne, wielowymiarowe boskie istoty:D:D:D 


cdn