piątek, 31 sierpnia 2012

Mistrz Lanto: Rozpuszczając dramaty Wzniesienia



Błogosławię was światłem Chrystusowej Świadomości Stwórcy, błogosławię was prawdą, pokojem i wieczną miłością, wypromieniowuję w całą waszą istotę wibrację Chrystusa, abyście mogli rozpoznać to samo wewnątrz siebie, wszędzie i na wieki. Jestem Mistrz Lanto, moje energie są delikatne, lecz promienne, i pracowałem w bliski sposób z wieloma aspektami Chrystusa, również z Mistrzem Jezusem. Moim celem jest zaktywowanie energii oddania dla Stwórcy wewnątrz i wokół waszej istoty, a także zwiększenie waszej świetlistości. Oddanie prawdzie, promienność, pełna miłości determinacja i wibracja Chrystusa mają wielkie znaczenie w tej fazie wzniesienia; istotną sprawą jest zezwolenie na to, by właściwości te mogły się przejawić i w harmonijnej równowadze wypłynąć z wnętrza waszej istoty. Być może odkryjecie, rozpoznając te święte właściwości w sobie, że istnieją tu obszary nierównowagi, które można w łatwy sposób dostroić. Możecie praktykować następujące afirmacje: 

Jestem oddaniem w boskiej równowadze,
Jestem promiennością w boskiej równowadze,
Jestem zdecydowaniem w boskiej równowadze,
Jestem wibracją Chrystusa w boskiej równowadze.

Gdy wypowiadacie pierwszą afirmację, możecie zrobić wdech, a w trakcie wydechu pozwólcie, by boska równowaga utworzyła się, uformowała i wypłynęła z waszej istoty. W czasie kolejnego wdechu powtórzcie drugą afirmację, a na wydechu pozwólcie boskiej równowadze utworzyć się i wypłynąć z was. Kontynuujcie w taki sposób, wypowiadając wszystkie cztery afirmacje, a potem od nowa. Wezwijcie mnie, jeśli chcecie, abym wam pomógł w tworzeniu i manifestowaniu boskiej równowagi wewnątrz i wokół waszej istoty.

Równowaga jest energią, której każda dusza pragnie; stanowi ona niemal środek bezpieczeństwa dla duszy, pozwalający w większym stopniu dostroić się do Stwórcy. Równowaga nie może zostać uchwycona ani przejęta od kogoś; musi ona zamanifestować się z wnętrza waszej istoty, będąc esencją prawdy czy też obecnością Stwórcy, którą w sobie posiadacie. Można powiedzieć, że równowaga jest stałością albo stabilnością. Kiedy ja myślę o równowadze, nie wyobrażam jej sobie jako energii, jaką się staję, czy też właściwości, jaką mogę uzyskać w mojej rzeczywistości - lecz jako zrozumienie połączenia i zjednoczenia ze Stwórcą. Kiedy łączycie się ze Stwórcą czy uniwersalnymi energiami, czy są to energie w was czy wokół was, równowaga jest rzeczywistością, która rozwija się nie z powodu waszego skupienia na niej, lecz dzięki waszemu poddaniu się po to, by stać się wibracją Stwórcy. Kiedy równowaga w oczywisty sposób pojawia się w waszej rzeczywistości, możecie być pewni, że wibracja Stwórcy jest obecna i w boski sposób zintegrowana. Jeśli obecna jest nierównowaga, możecie rozpoznać, że potrzebne jest lepsze połączenie czy też akceptacja energii Stwórcy wewnątrz i wokół was. W obszarach nierównowagi możecie stworzyć połączenie ze Stwórcą dzięki zezwoleniu na to, by światło Stwórcy emanowało z waszej istoty za sprawą odpowiednich okoliczności. Pomocne będzie poproszenie Stwórcy o to, by pobłogosławił i zjednoczył pewne energie lub sytuacje z boską esencją, albo po prostu wyrażenie bogactwa miłości waszej istoty w momencie, gdy wiecie, że jesteście w jedności z energią i boską mądrością Stwórcy. W tym stanie otwieracie się na działanie boskiej magii Stwórcy, pozwalając, by objawiała się prawda i energie szczęśliwości.

Obecność równowagi można również rozumieć jako głębokie i pełne oddania zaufanie do wibracji Stwórcy. Ja, Mistrz Lanto, uważam że wiara w Stwórcę ma wielkie znaczenie w tym okresie wzniesienia. Istnieje również potrzeba, abyście pokładali zaufanie w sobie samych - jako w potężnych, mądrych istotach, które potrafią zmienić swą własną wibrację, rzeczywistość i świadomość.

Wraz z nadchodzącym wzmocnieniem/powiększeniem ze strony Stwórcy {magnification of the Creator} oraz przemianami energetycznymi w grudniu 2012 Stwórca obdarza każdą osobę sposobnością, aby pokochała siebie bezwarunkowo, by obdarzyła większym zaufaniem i wiarą swoją własną moc i swe promienne światło, a także aby potwierdziła swoją wiarę w Stwórcę. Zdaję sobie sprawę z istnienia rozmaitych pomysłów na temat tego, co wydarzy się w grudniu 2012, które utrzymywane są w powszechnej ludzkiej świadomości, i moim życzeniem jest podzielenie się z wami paroma prostymi informacjami, które pomogą wam w uzyskaniu wtedy jak najbardziej radosnego i ekstatycznego doświadczenia.

Po pierwsze proszę was, abyście pozwolili rozwiać się wszelkim oczekiwaniom dotyczącym czasu, o którym mówimy, abyście zawarli pokój wewnątrz swojej istoty, zgadzając się na to, że będziecie szczęśliwi i zadowoleni nie wiedząc, co zdarzy się w tym czasie. Rozpuszczając swoje oczekiwania i odczuwając zadowolenie nawet wtedy, gdy widzicie przed sobą niewiadomą, budzicie się i otwieracie na poziomie energetycznym, pozwalając sobie na to, by doświadczać tego z większym wdziękiem oraz wsparciem ze strony boskiej łaski. Zachęcam was, abyście mówili do siebie w czasie swych medytacji czy też wtedy, gdy siedzicie w ciszy, wyjaśniając, że z całkowitym spokojem i swobodą przyjmujecie wszystko, co się wydarza, i że jesteście szczęśliwi, pokładając swe zaufanie w Stwórcy i obserwując, jak w cudowny sposób wszystko się rozwija i odsłania. Ważne jest, by rozpuścić wszelkie osądy, jakie możecie wyrażać na temat procesu wzmocnienia, i zezwolić na to, aby z waszej istoty i waszego umysłu promieniowała miłość, zaufanie, równowaga i zdecydowanie.

Po drugie proszę was, abyście obserwowali dramaty, jakie stwarzacie w swej rzeczywistości, i wykorzenili to w jak największym stopniu. Stwarzanie dramatu polega na powiększeniu i spotęgowaniu energii, emocji, myśli albo sytuacji. Jako dusza, która nieustannie szuka głębszego połączenia ze Stwórcą, możecie odczuwać, że stale zwiększacie czy też wzmacniacie swą własną energię, ale tak naprawdę wy pozwalacie się tej energii ujawnić. Kiedy zwiększacie energię, czynicie ją większą, niż jest ona w rzeczywistości; kiedy pozwalacie energii się ujawnić, staje się ona większa, ale również i bardziej całościowa, a wy podłączacie się do przepływu światła Stwórcy. To, co nazywamy tu dramatem, pojawia się często w sytuacjach negatywnych, zwłaszcza w doświadczeniach pełnych emocji, i często stwarzane jest po to, by przyciągnąć więcej uwagi, a nawet miłości, do danej jednostki. Dramatu można doświadczać również w czasie praktyk duchowych, na przykład jeśli medytujecie i odczuwacie miłość w swoim sercu, możecie się skupić na pragnieniu, by ta miłość wzrastała, mówiąc do siebie jak cudowna jest ta miłość i jak bardzo chcecie doświadczać jej pełniej. W wielu przypadkach nawet i to stwarza dramat, gdyż próbujecie wtedy zwiększyć tę miłość, a nie pozwolić jej wyłonić się z waszej istoty. Kiedy po prostu obserwujecie tę miłość w sobie i otwieracie się, aby doświadczyć szerszego jej przepływu, cała wasza istota się raduje i nie ma już potrzeby zwiększania tego doświadczenia miłości, wzrasta ono samo bez granic.

Jest moim życzeniem, abyście zaczęli obserwować dramaty, jakie stwarzacie w swej rzeczywistości czy w swojej energetyce, w swych emocjach, myślach i doświadczeniach, które próbujecie zwiększyć w swojej rzeczywistości. Ważnym odkryciem jest to, że nie ma potrzeby zwiększać tych energii, lecz że należy pozwolić sobie na bardziej otwarte i swobodne ich doświadczanie. Jeśli potraficie zacząć to obserwować w swojej istocie i rzeczywistości, uwolnicie się od oczekiwań i wielu idei, które być może nie zostały ukształtowane na bazie prawdy; uzyskacie również większą równowagę czy też dostrojenie do Stwórcy. Kiedy będziecie następnie obserwować i doświadczać wzmocnienia w grudniu 2012, zrozumiecie, że nie ma potrzeby stwarzania żadnych dramatów wewnątrz czy wokół was, lecz wystarczy pozwolić energiom przepływać z waszej istoty i Stwórcy. W rzeczywistości jest to po prostu otwarcie się na doświadczanie wiecznego przepływu, który jest Stwórcą.

Możemy w tym czasie ujrzeć, jak wielu ludzi będzie stwarzać dramaty oparte na miłości bądź strachu, próbując odnaleźć poczucie bezpieczeństwa i większe zrozumienie, ale jeśli jesteście w stanie dojść do większego mistrzostwa w tych sprawach w swojej rzeczywistości, będziecie w stanie rozpoznać to samo w innych. Pozwólcie, aby wasza energia i intencje pomogły im doświadczyć prawdy i miłości Stwórcy. Rozpuśćmy potrzebę stwarzania dramatów i powiększania energii w świadomości ludzkości, po prostu doświadczajmy wielkości światła Stwórcy w sobie i wokół siebie.

Nazywam się Mistrz Lanto i zapewniam was, że jestem tutaj, by pomóc wam w każdy możliwy sposób; po prostu przywołajcie moją energię i obecność, a będę do waszych usług.

Zawsze w miłości i oddaniu -
Mistrz Lanto 


Przekazała Natalie Sian Glasson,17 sierpnia 2012
http://www.omna.org/17-08-12-Lanto.html


wtorek, 28 sierpnia 2012

Listy z Nieba: Prawdziwe znaczenie 'Namaste'

Happy birthday! :D
Prawdziwa wdzięczność jest miłością. Jeśli miłość zależna jest od jakiegoś daru czy szczególnego działania - nie jest ona miłością. Prawdziwa miłość jest prawdziwą wdzięcznością. Kiedy jesteście wdzięczni, że ktoś istnieje, to jest to miłość. Takie jest sedno sprawy.

Nie całkiem dowiedzieliście się jeszcze, czym jest miłość. Tak, oczywiście, istnieje coś takiego jak szalona namiętność. Tak, oczywiście, możecie uprzedmiotowić swoją miłość do kogoś, myśląc przez jakiś czas, że jest ona miłością.

Miłość jest wtedy, kiedy jesteście po prostu wdzięczni, że ta osoba, która jest przed wami - jest przed wami. A kiedy nie jest przed wami, jesteście wdzięczni, że on czy ona istnieje. Najprawdopodobniej ten ktoś był dla was szczodry. Najprawdopodobniej ten ktoś pomógł wam uwierzyć w siebie. To jest coś, za co możecie być wdzięczni - że ktoś widzi was takimi, jakimi jesteście.

 Zanim zaczniecie ze zbytnią powagą traktować wdzięczność, zauważcie, że jest w tym radość i wdzięczność. W ogóle nie mówimy o wdzięczności, jaką powinno się odczuwać, lecz raczej o radości. Nie chodzi o to, że ta osoba musi was obsypywać jakimiś darami - jednakże rozpoznaje was ona, wie, kim jesteście, i światło, które promieniuje z niej albo z jej oczu jest wszystkim, o co prosicie.

To wspaniałe, gdy ktoś widzi was takimi, jakimi jesteście. Być wdzięcznym to wspaniała sprawa. Kochać to wspaniała sprawa.

Rozumiecie, że nie mówimy teraz o słowach. To, o czym mówimy, jest ponad i poza słowami. Nie mówimy o jakimś wyrażeniu. Mówimy o miłości, która wytrzymuje próbę czasu w zwyczajnym życiu. Nie mówimy o jakimś specjalnym przejawie miłości. Mówimy o prawdziwym znaczeniu 'Namaste'. Nawet, jeśli trwa to tylko chwilę, możecie zaznać smaku tego czym jestem ja, Bóg, i smak ten pochodzi od istoty ludzkiej, która wznosi się ponad zwyczajny status życia.

Radość jest tu dobrym nauczycielem. Błogosławieni są nauczyciele na tym świecie, którzy dostrzegają iskrę światła w dzieciach, które są pod ich opieką. Dziecko może być utrapieniem, to nie ma znaczenia. Taki nauczyciel cieszy się i zachwyca tym dzieckiem. Wygłupy są jedną rzeczą, prawdziwe serce jest inną.

Kiedy ktoś się wami cieszy i zachwyca, coś w was się budzi. Budzi się wdzięczność. Budzi się smak miłości. 

Jakże zdumione są Moje dzieci, gdy inni chcą coś dla nich uczynić. Niech żyją ci skromni dopingujący, którzy wznoszą się ponad codzienne życie i w ten sposób wznoszą i was ponad obraz siebie, jaki mogliście w sobie nosić - ponad ten wystrzępiony, czarno-biały obraz siebie, przedstawiający być może tego 'niegrzecznego chłopca w kącie'.

Kiedy robicie coś z dobroci serca, jest to coś, co chcecie zrobić i co musicie zrobić. Nie jest to coś, co ktoś inny kazałby wam zrobić. Kiedy dajecie dla czystej radości dawania i ktoś wam dziękuje, a wy mówicie: "Cała przyjemność po mojej stronie", naprawdę tak uważajcie. Niech to, co robicie i mówicie, ma prawdziwe znaczenie.

Jakże wdzięczne są Moje dzieci za okruch miłości. Ukochani, weźcie ten okruch, podzielcie go na pół i dajcie komuś następnemu.

Zbyt długo wielu ludzi na tym świecie żyło bez skrawka miłości. Bądźcie zatem tymi, którzy handlują takimi skrawkami miłości, jak handlarze starzyzną. Będziecie wiedzieli, że jest to tylko takie przebranie. Jesteście Królami w przebraniu. Macie skrzynię skarbów, wypełnioną bajecznymi klejnotami. Te klejnoty nazywają się miłością. Ja, Bóg, obdarzam was miłością, ponieważ znajduję radość w obdarzaniu was miłością. A teraz zapamiętajcie Moją miłość i to, że jesteście wybrani, by nią innych obdzielać. 



Wiadomość od Boga
Przekazała Gloria Wendroff, 27 sierpnia 2012
Copyright © 1999-Now Heavenletters™  
http://www.heavenletters.org/the-true-meaning-of-namaste.html


sobota, 25 sierpnia 2012

Archanioł Michał: Nie istnieje oddzielenie od Jedynego Źródła

Zgodnie z twoim pragnieniem otrzymania nowej i istotnej informacji dla tych, którzy czytają te wiadomości, chcielibyśmy przekazać co następuje: w ciągu tygodnia wszyscy, którzy szczerze praktykują codzienne medytacje czy kontemplacje, będą mogli skontaktować się ze swą wyższą jaźnią i otrzymać jednoznaczne potwierdzenie tego połączenia w ich ciałach energetycznych. Gdy skierujecie swe myśli do swego Źródła, jakkolwiek byście je nazwali, również nawiążecie nie pozostawiające żadnych wątpliwości połączenie. 

Wasz energetyczny wzrost osiągnął już teraz ten poziom. Proszę nie popełniajcie błędu - stało się to z pomocą Źródła i naszą, ale przyszła ona w odpowiedzi na wasze własne starania i intencje. Musicie nauczyć się doceniać siebie i uznawać swe zasługi, gdy się wam to uznanie należy. 

Niektórzy odkryli, wprowadzając w czyn naszą propozycję, że gdy umieszczą swą uwagę na obszarze kręgosłupa pomiędzy podstawą czaszki a miejscem z tyłu ich serc i zaczną oddychać światłem Stwórcy, efektem tego jest takie właśnie uczucie połączenia i szczęścia. Być może zechcecie to teraz wypróbować. W tej części waszej energetycznej struktury odbywa się teraz wielka praca, wykonywana dla was i z waszym udziałem.

Inne osoby zaczynają czuć i uświadamiać sobie o wiele większe ja, niż mogłoby się pomieścić w waszych małych fizycznych ciałach; pojawiają się też inne doznania i informacje, które teraz odnajdujecie. 

Cokolwiek takiego pojawia się w waszym życiu w tym momencie, bawcie się tym, badajcie to, i bądźcie gotowi pójść dalej na spotkanie innych nowych rzeczy. Jest dużo do odkrycia w krótkim czasie i każde z was musi zacząć tam, gdzie się aktualnie znajduje. 

Nie jest konieczne, abyście pojmowali swym intelektem, co zmienia się w was i dla was. Po prostu powiedzcie tej części siebie, żeby się odprężyła i cieszyła tym. Niech umysł waszego serca zajmie się rozumieniem tego, nad czym wasz intelekt chciał przejąć kontrolę przez tak długi czas. Już niedługo przejdziecie od rozumienia do wiedzy.

Te słowa niosą w sobie energię bezwarunkowej miłości Stwórcy, która jest dostępna każdemu, kto je w dowolnej chwili słyszy albo czyta, o ile zdecyduje się je zaakceptować. Potrzebna jest tylko wasza intencja, aby to poczuć. To uczucie jest 'podpisem', który towarzyszy wiadomości, i udostępnione jest wszystkim. Być może gdy raz to poczujecie, będziecie chcieli sami je odnaleźć w czasie swych codziennych praktyk. Przyjmijcie obietnicę, że zawsze będzie ono dostępne i osiągalne. Nie istnieje oddzielenie od Jedynego Źródła. Teraz nadszedł czas, abyście to ponownie odkryli. Pozostańcie w miłości i pokoju do czasu, aż odezwiemy się znowu. Dobrego dnia.


Przekazał Ron Head, 24 sierpnia 2012
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/08/24/there-is-no-separation-from-the-one-source-michael-channeled-by-ron-head/

piątek, 24 sierpnia 2012

Archanioł Michał: Żeglujcie po falach, ale zdejmijcie swe buty do tańca


Jesteśmy wdzięczni, że tylu z was czeka na nasze wiadomości i je czyta. Być może czujecie, że mają one dobroczynny wpływ na wasze serca i świadomość, jednak ja, Michał, zapewniam was, że sięga to o wiele dalej, niż przypuszczacie. Jesteście przygotowywani do tego, by stać się jak spokojna i dająca poczucie bezpieczeństwa skała, na której inni mogą polegać - i robicie w tym wspaniałe postępy.

W mniejszym stopniu dostrzegacie, jak na razie, zmiany energetyczne, które wprowadzane są w wasze ciała, a nawet w samo wasze DNA. Poszukujcie korzystnych zmian, na które przez długi czas mieliście nadzieję. Nie bądźcie w tym powściągliwi, niech wasza nadzieja stanie się intencją, co nastąpi zresztą w naturalny sposób, gdy zrozumiecie jaki wpływ ma moc waszej świadomości na wasze fizyczne istnienie. Gdy zaczniecie uświadamiać sobie te rzeczy, ponownie przyjrzyjcie się swoim marzeniom i przesyćcie je swoją intencją. Stańcie się twórcami, przyszliście tutaj, by nimi być. Zacznijcie myśleć o sobie i zachowywać się jak stwórcy, którymi naprawdę jesteście.

Mówimy wam teraz, i nie po raz pierwszy, że dopiero przypominacie sobie, kim zawsze byliście. Są tacy, którzy zrobiliby wszystko, by was przed tym powstrzymać, ale ich czas już przeminął. Teraz niezbędne jest tylko to, abyście pozostali skoncentrowani na swoim wzniesieniu się jeszcze trochę dłużej. Gdy rozglądacie się dokoła, być może sprawy tak nie wyglądają, ale trzymajcie się swego ześrodkowania, a bardzo szybko wasz świat zmieni się wokół was. 


Znajdziecie przykłady tego w waszej przeszłości, jeśli ją uważnie zbadacie. Zmiana na początku jest powolna, ale potem zaczyna pędzić i staje się nieuchronna, kiedy przekroczy pewien próg. Pokazaliśmy wam już - i ponownie to robimy - zdjęcia wielkich wodospadów, które macie na Ziemi. To jest dokładnie obraz tego co nastąpi, i możecie go w sobie utrzymywać. Ponieważ używamy naszych metafor w sposób celowy, płyńcie po falach, ale zdejmijcie swe buty do tańca.

Wiemy, że tego rodzaju wiadomości przyciągają wiele komentarzy od osób, które są zniechęcone i rozczarowane, które czują, że nic się dla nich nie zmienia. Raz jeszcze nakłaniamy tych ludzi, żeby podjęli decyzję, że zaczynają zmieniać swą własną świadomość. Wszelka pomoc nadejdzie, o ile o to poprosicie. Zmiany, które są niezbędne, i które w rzeczywistości są już w toku, zaczynają się od jednostek. Zawsze tak jest. Zmiana nigdy wam się nie przydarza, zawsze to wy ją stwarzacie. A tego rodzaju zmiany, które mają przeobrazić cały wasz świat w ciągu jednej nocy, muszą się zacząć w milionach serc.

To już się dzieje, gdy o tym mówimy. Kiedy dowody na to zaczną się wyłaniać w postaci większej ilości oznak przemiany, początkowo pojawią się próby zdyskredytowania i wyśmiania ich. Będą mieć nawet miejsce próby pokazania wam fałszywych dowodów, po to, by podważyć to, co się naprawdę dzieje. Jest to czas, kiedy wasza siła rozróżniania ma się wysunąć na pierwszy plan. Komu ufacie? Co mówi wam wasze serce? To w porządku, jeśli chcecie poczekać na więcej dowodów, zanim zdecydujecie. Istnieje tylko jedna rzecz najwyższej wagi: musicie pozostać niewzruszeni w swym zdeterminowaniu, aby powołać do istnienia swoją wizję przyszłości. 

  
Poproście swego Stwórcę, poproście nas, i poproście wasze wyższe ja o to wszystko, czego potrzebujecie, by dokonać tej jednej rzeczy. Możecie pozwolić, żeby cała reszta spraw ułożyła się sama z siebie - to jest w porządku, i tak się z pewnością stanie. Uważamy, że z naszych przekazów jesteście w stanie dostrzec, na czym koncentrują się nasze uczucia. Nasza miłość i szacunek dla tych, którzy zgłosili się by uczynić to, co wy czynicie, są olbrzymie. Wezwijcie nas, kiedy tylko macie ochotę. Niczego więcej nie pragniemy. Ja, Michał, i wszyscy którzy są ze mną, życzymy wam dobrego dnia i spokoju serca. 


Przekazał Ron Head, 17 sierpnia 2012 
http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/08/17/keep-surfing-the-waves-but-get-your-dancing-shoes-out-michael-channeled-by-ron-head/


poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Bawcie się swoimi nowymi możliwościami



Ludzie w tej rzeczywistości mają wpojone przekonanie, że powinni pracować i być poważni. Zabawa często była na cenzurowanym albo odkładano ją na odpowiednią okazję. Rozwój to poważna sprawa i duchowe poszukiwania są tak poważne i pilne. Wielu poszukujących ma och, jakże poważne nastawienie do wzniesienia!... Nawet żartobliwe przekazy wychodzą wam czasem na poważnie (gdy przekraczają zasłonę). Trochę nas to rozbawia. Chcielibyśmy was czasami połaskotać (w przenośni), żebyście się zaczęli śmiać, ach wy poważniaki :-)

Istnieje pośród ludzkości jedna grupa, która jak dotychczas nie uległa tego rodzaju indoktrynacji i nie myśli w ten sposób: dzieci.



Zobaczcie jak małe dzieci się cieszą, jak się bawią. Ich życie obraca się głównie wokół poszukiwania nowych sposobów wyrazu dla ich wyobraźni. 

Gdy rozwijacie wasze 'paranormalne' zdolności, które każdy posiada, nie używajcie ich tylko dla poważnej komunikacji. Bawcie się nimi. Telepatia może być narzędziem, ale być może ci, którzy 'odbierają telefon' po drugiej stronie są bardziej skłonni do zabawy, niż sobie uświadamiacie?

Niekoniecznie musicie się obawiać katastrofalnych skutków zabaw z waszymi zdolnościami. Wasza wewnętrzna mądrość może zapewnić wam bezpieczeństwo w czasie, gdy CIESZYCIE SIĘ tymi darami.

Po prostu nie stwarzajcie strachu, a każda inna gra jest fair. 

Radujcie się swymi darami! I nie bądźcie nudziarzami! Życie jest po to, by się nim cieszyć :-)


Przekazał: smok Brian  

lightworkers.org/channeling/165643/fun-your-new-capabilities



niedziela, 19 sierpnia 2012

A to pewnie będzie tak... :)



Grudzień: migotliwe ciepło Gwiazdki; dar zimy - brama początku: powrót Słońca. Styczeń: cichutkie bulgoty wznoszących się powoli soków. Luty: subtelny i przenikliwy zapach świeżości, obietnica Nowego. Marzec: pączki nabrzmiewają, wierzby i forsycje przynoszą nam dobrą nowinę. Kwiecień...i już wszystko jasne, ale jeszcze czekamy, wypatrując każdego nowego kika pośród zeschłych liści...aż wreszcie jak w wybuchu fajerwerków wszystko rozżarza się jaskrawą zielonością i w ciągu paru krótkich dni  
CAŁY NASZ ŚWIAT JEST 
CAŁKOWICIE  
ODMIENIONY!!!...




Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna,
Kret skrzywił się ponuro:
- Przyjedzie pewno furą...
Jeż się najeżył srodze:
- Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: - Ja nie wierzę,
przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym,
przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka - ja jej nie spuszczam z oka 
i w zeszłym roku w maju 
widziałam ją w tramwaju.
- Nieprawda! Wiosna zwykle
przyjeżdża motocyklem!
- A ja wam tu dowiodę,
że właśnie samochodem
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
że płynie własną łódką!



                            A wiosna przyszła pieszo.
                                         Już kwiaty za nią spieszą,
                                                      już trawy przed nią rosną
                                                                  i szumią: - Witaj wiosno!


I serdeczne podziękowania dla pana Brzechwy - za całokształt:D

piątek, 17 sierpnia 2012

Archanioł Indriel: Już jesteście doskonali!




Jesteście przepiękni. 

Jesteście pełni kolorów jak tęcza i roziskrzeni jak gwiazdy. Wasze serce jest czyste i niewinne jak nowo narodzone dziecko. Niezliczone kolory waszej aury otacza pierścień bieli - jest tak biały, że aż razi w oczy, jak przysłowiowe skrzydło anioła, i tak puchowy jest i świeży, jak naniesiony wiatrem śnieg. Dla wszystkich, którzy zwracają swe oczy w dół na Ziemię, wasze jasne światło widoczne jest jak wejście, jak drzwi, prowadzące ich wprost do domu, do serca Boga. Dla tych, którzy szukają ratunku i pociechy, jesteście portalem prowadzącym do domu. I kiedy szczerze poszukujecie tego miejsca jedności i całości, nigdy ani przez chwilę nie wątpcie, że naprawdę tam jesteście. 

Nie istnieje ani jedno z was w całym Kosmosie, które miałoby w sobie jakąkolwiek skazę. Niezależnie od tego jaką fasadę pokazujecie światu, jesteście przeczyści. Jesteście tylko w podróży, każde z was, i znani jesteście wszystkim jako pionierzy oraz ci, którzy ośmielają się rzucać wyzwanie zastanym okolicznościom. Dla wielu z was ta droga jest długa i pozornie nieskończona. Dla większości z was jest ona najeżona wyzwaniami, a wędrówka nią jest trudna i zwodnicza. Czujecie się zagubieni i pełni wątpliwości. Wyobrażacie sobie, że wasze działania sprawiły innym ból, a potem i wam samym. Ale wy nigdy nie błądzicie, Ukochani. Jesteście błogosławieni, szanowani i tak gorąco kochani. Wasza najprawdziwsza esencja pozostaje poza tym wszystkim w pokoju i bezpieczeństwie, poza gwiazdami, utrzymywana dla was pośród tego, co pamiętacie jako wygody i przyjemności rodzinnego Domu. I tę najczystszą prawdę wnosicie tutaj w wasze ziemskie istnienie teraz, w tym czasie, gdy kończycie swoją pracę i powołujecie do życia potężną Nową Ziemię.

Proszę odrzućcie wszelkie wątpliwości, jakie moglibyście mieć co do waszej Boskości. Zapomnijcie o przeszłości i zacznijcie na nowo wraz z każdym nowym oddechem, jaki bierzecie. Wiedzcie, że nigdy nie jesteście osądzani, i wiedzcie też, że nigdy nie macie osądzać innych. Nie wywyższajcie się ponad tych, którzy stoją obok was, nie uważajcie się też za niższych od kogokolwiek. Nie wspinajcie się na piedestały, nie rzucajcie się też w otchłanie samo-oskarżenia i rozpaczy. Gdyż wszyscy są Jednym, i każda istota jest równorzędną częścią Wszystkiego. Olśniewający i majestatyczni są synowie i córki Świętego Boga.

Nie starajcie się być doskonali. Już tacy jesteście. Nie dążcie do ideału, do wyróżnienia się, do znakomitości, wykształcenia i osiągnięć -  nie ma czegoś takiego, czego już byście nie wiedzieli i czego nie potrafilibyście zrobić. Każde z was jest wielkim Mistrzem z urodzenia, i wszyscy odgrywacie rolę, którą wybraliście w tej sztuce, w ten najwspanialszej produkcji jaką Wszechświat kiedykolwiek oglądał. W tym schyłkowym czasie waszym jedynym wyzwaniem pozostaje przypomnieć sobie - i zgodzę się, że nie jest to mały wyczyn.

A więc tak to właśnie jest. Naprawdę jest to takie proste. Jest dokładnie tak, jak wam powiedziałem, najdrożsi pracownicy światła. Jesteście łagodni, kochający, śmiali, wyjątkowi, nieskazitelni, pewni siebie i życzliwi. To takie przypomnienie. Od was zależy, czy o tym nie zapomnicie. 

Jam jest Indriel. 


Przekazała AuroRa Le, 10 lipca 2012 

http://theangeldiaries.org/2012/07/10/archangel-indriel-do-not-strive-to-be-perfect-you-already-are-by-aurora-le-july-10-2012/